łyżka oliwy z oliwek do ciasta + około 20 ml oliwy; 2 łyżki sezamu; Bułeczki. Z przepisu wychodzi około 12 sztuk średnicy 10 cm. Szklanka ma u mnie pojemność 250 ml. Drożdże, cukier oraz 50 ml wody umieść w wysokim naczyniu. Wymieszaj i przykryj na kilka minut ściereczką lub ręcznikiem papierowym. Wybierz ciepłe iProziaki to chlebki z mąki pszennej lub pszenno-żytniej z dodatkiem sody oczyszczonej (prozy), pieczone w piekarniku lub na patelni. Piekłam je ostatnio, gdy w weekendowy poranek zabrakło w domu pieczywa. Dobrze smakują z masłem czosnkowym. Można podawać je również na słodko (wówczas do ciasta dodać trochę cukru). Przepis z książki "Kuchnia Doliny Strugu". Składniki na ok. 20-25 sztuk: 250 g mąki żytniej chlebowej 250 g mąki pszennej 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej 1/2 litra jogurtu naturalnego (lub kefiru) 1/2 łyżeczki soli 1 duże jajko 1/2 łyżeczki przyprawy włoskiej (opcjonalnie) W robicie kuchennym umieścić wszystkie składniki. Ciasto wyrabiać dosyć długo (powinno być elastyczne), po czym pozostawić je na kilkanaście minut. Następnie ciasto podzielić na mniejsze części, a na podsypanej mąką desce, rozwałkować każdą część ciasta na grubość 1,5-2 cm i wykrawać szklanką krążki. Piec na średnio-rozgrzanej patelni przez kilka minut z każdej strony, aż będą rumiano-brązowe (powinny ładnie wyrosnąć). Bułeczki drożdżowe z owocami to bardzo smaczne, mięciutkie i puszyste bułeczki odrywane w sam raz na śniadanie lub podwieczorek. Przepis jest sprawdzony, niezawodny i zawsze się udaje. Takie słodkie bułki można przygotowywać cały rok z sezonowych owoców lub nawet z brzoskwiń z puszki czy owoców z kompotu.
Ciasta i desery 10 minut przygotowanie + 50 minut pieczenie Ciasto Zebra wygląda jak prawdziwa Zebra Jej waniliowe i czekoladowe warstwy idealnie się dopełniają i tworzą takie artystyczne mazaje 🙂 . Smak czekoladowy podbiłam dodatkiem kawy rozpuszczalnej, wiedziałaś, że tak się robi? Ja odkryłam to całkiem niedawno 🙂 . To już moje kolejne ciasto, które zazwyczaj przygotowuje się na oleju, ale ja robię je na maśle. Uwielbiam smak masła w wypiekach, ale nie tylko smak. Masło daje kruchość, jakiej oczywiście nie da olej. Maślane ciasto cytrynowe to mój ostatni przepis z podmianą oleju na masło. Przepis jest jednym z najczęściej odwiedzanych na blogu. Ciasto Zebra na maśle to wilgotna babka Ciasto które prezentuje się pięknie. Babka jest bardzo prosta i każdy pamięta ją na swój sposób. Proponuję spróbować Zebry na maśle. To smak prosty, ale jak doskonały. Sobota i niedziela to idealne dni na powitanie rodziny pysznym ciastem. Czy jest coś lepszego niż rozpoczęcie wolnego dnia od filiżanki kawy i kawałka dobrego ciasta? U mnie bez tego się nie obejdzie, dlatego zabierajmy się do pracy i przygotujmy tę kolorową babkę! Inne ciasta na maśle: Czekoladowe Blondies Cynamonowe blondies z białą czekoladą Pełnoziarniste ciasto z owocami Ciasto Zebra na maśle Ilość porcji: 1 foremka na babkę Czas przygotowania: 10 minut przygotowanie + 50 minut pieczenie Składniki 400 g mąki pszennej tortowej 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki soli 250 g cukru pudru 60 g kakao 1 łyżka kawy rozpuszczalnej 100 ml wody 260 g masła (rozpuścić i schłodzić) 1 łyżka ekstraktu waniliowego 4 jajka 120 ml mleka Instrukcje Przygotuj foremkę, posmaruj olejem i oprósz mąką. W dużej misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia i sól. Na razie odstaw na bok. Do małej miski wsyp kawę rozpuszczalną, zalej wodą i dodaj kakao. Dokładnie wymieszaj. Odstaw na bok. W oddzielnej, dużej misce wymieszaj za pomocą miksera cukier puder z rozpuszczonym i schłodzonym masłem. Ucieraj do momentu dokładnego połączenia, ok. 2-3 minuty. Dodaj ekstrakt waniliowy, wymieszaj. Dodaj pojedynczo jajka w temperaturze pokojowej. Wszystko ubijaj do połączenia. Po dodaniu jajek masa powinna być puszysta. Zmniejsz obroty miksera i dodawaj powoli mąkę i mleko w temperaturze pokojowej. Raz mąką, raz mleko - na zmianę - aż dodasz całość. Ubijaj jeszcze 2 minuty lub do całkowitego połączenia składników, nie za długo. Pamiętaj! Podziel ciasto prawie na pół - jedna część musi być troszkę mniejsza. Do tej mniejszej części dodaj mieszankę kawy, wody i kakao. Dokładnie wymieszaj. Piekarnik rozgrzej do 180°C z funkcją grzania góra - dół. Ciasto wykładaj łyżką do przygotowanej foremki. Raz jasne ciasto, raz ciemne, układaj warstwami (niech nie będą idealne - moje nie są). Piecz przez 45 - 55 minut, do suchego patyczka. Po wyłączeniu piekarnika nie otwieraj, pozostaw tak na 15 minut, po tym czasie uchyl drzwiczki i pozostaw na 30 minut. Teraz możesz wyjąć z piekarnika i odstawić do całkowitego wystygnięcia. Kiedy wystygnie, przekręć ciasto - powinno samo wyjść, oprósz dokładnie cukrem pudrem i gotowe. Zobacz również
Oszalałam zupełnie na widok tych bułeczek! :) Tajwańskie bułeczki z wyglądu przypominają trochę chińskie pierożki wonton, ale jak na bułeczki przystało, są z ciasta drożdżowego. Mają mięsne nadzienie (chociaż wyobraźnia podsunęła mi od razu parę innych pomysłów na smaczny wsad :)) i zupełnie jak nie-bułeczki, zamiast rosnąć i rumienić się w piecu, smażą się, a dokładniej duszą na patelni :) I jak tu takich nie kochać! ;) Znalazłam je na blogu Lydii My Kitchen, jednym z moich ulubionych z kuchnią azjatycką, a ona zaadaptowała przepis na podstawie programu kulinarnego telewizji tajwańskiej (koniecznie obejrzyjcie filmiki z youtube - bardzo przydatne :)) Nadzienie można przygotować w dwóch różnych wersjach - z kapustą lub szczypiorkiem. Najlepiej podzielić mięso na dwie części i od razu zrobić obie, bo kto by tam miał głowę do decydowania, która wyjdzie smaczniejsza ;) Nawet teraz po ich zjedzeniu trudno mi wybrać. W każdym razie bułeczki z patelni są wspaniałe - chrupiące od spodu i mięciutkie na wierzchu z soczystym nadzieniem w środku. Wybitnie pasują jako dodatek do czystego bulionu lub barszczu (taka mała polsko-azjatycka fuzja ;)), a i podgryzane bez dodatków nie tracą nic ze swojego uroku :) Tajwańskie bułeczki z patelni: ciasto - 5 szklanek mąki, 1 łyżeczka drożdży instant ok. 2 szklanki wody, szczypta soli nadzienie - 600 g mielonej chudej wieprzowiny (np. z łopatki), 1 szklanka kapusty pekińskiej, 1 szklanka posiekanej cebuli (najlepiej szalotki), 1/2 szklanki posiekanego szczypiorku, 1 łyżeczka startego lub drobno posiekanego imbiru, 1 łyżeczka soli, 1 łyżka wina ryżowego, 1 łyżka ciemnego sosu sojowego, 1 łyżka oleju sezamowego, 1/3 łyżeczki cukru, świeżo zmielony pieprz Mąkę wymieszać z drożdżami i solą. Powoli dolewać ciepłą wodę zagniatając ciasto. Wyrobić (ciasto musi być gładkie i elastyczne, gęstością przypominać ciasto na pierogi), przykryć ściereczką lub folią i odstawić na 20 minut. Kapustę posypać solą i odstawić. Do mięsa dodać cebulę, imbir, sos sojowy, wino ryżowe, olej, cukier, sól i pieprz do smaku. Dobrze wyrobić, aby składniki połączyły się. Mięso podzielić na dwie części. Do jednej dodać szczypiorek, do drugiej odciśniętą kapustę. Wymieszać. Ciasto drożdżowe podzielić na dwie części. Uformować wałeczek i pokroić na równe części (z połowy ciasto powinno wyjść około 10 bułeczek). Kawałki ciasta uformować w kulki i rozwałkować, tak aby na środku ciasto było grubsze, a na brzegach cieńsze. Na środek nałożyć nadzienie i zlepić brzegi, zbierając brzegi krążka ciasta i formując sakiewkę. Z podanych proporcji wyszło mi 20 bułeczek - 10 z nadzieniem szczypiorkowym i 10 z nadzieniem kapuścianym. Patelnię z nieprzywierającym dnem rozgrzać, dodać łyżkę oleju i ułożyć bułeczki - jedną przy drugiej. Szklankę zimnej wody wymieszać z 2-3 łyżeczkami mąki i łyżeczką octu i szybko wlać na patelnię z bułeczkami. Woda powinna sięgać przynajmniej połowy wysokości bułek. Patelnię przykryć pokrywką i pozostawić na ogniu, aż cała woda wyparuje, a bułeczki zarumienią się od spodu. Nie samych chlebem żyje człowiek i dlatego chciałabym jeszcze przypomnieć Wam o fantastycznym weekendowym wydarzeniu :) Jeżeli jesteście typem sowy i nie możecie spać w nocy albo jesteście ciekawi, jak wyglądają muzea po zmroku albo też nie macie żadnych innych planów, zróbcie sobie koniecznie wieczorową porą wędrówkę po muzeach w Waszej okolicy w najbliższą sobotę :) Wszystkim z Trójmiasta i okolic polecam szczególnie bliskie mi Muzeum Narodowe w Gdańsku. Będzie moc atrakcji i nie można tego przegapić! :)Ustaw opcję pieczenia góra/dół i temperaturę 180 stopni lub 170 stopni z termoobiegiem. Gotową blaszkę z bułkami do burgerów umieść na środkowej półce w dobrze nagrzanym piekarniku. Bułki piecz tak około 20 minut. Upieczone bułeczki są wyrośnięte i rumiane.
W międzyczasie przesiać mąkę do dużej miski, dodać resztę cukru, sól. Wlać rozczyn z drożdży, dodać żółtka i resztę mleka. Wyrabiać mieszadłem miksera przez 3 - 5 minut, następnie dodać miękkie masło cały czas zagniatając ciasto. Wyrabiać przez około 10 - 15 minut, ręcznie lub mikserem. Ciasto ma być gładkie i
Bułeczki najlepiej smakują tego samego dnia po upieczeniu i w kolejnych 1-2 dniach. Choć z wierzchu nie są już wtedy tak elastyczne, to w środku zachowują wilgoć i są dość miękkie. W kolejnych dniach można je odświeżyć w opiekaczu, na patelni, piekarniku lub w mikrofalówce.
Dzisiaj słodkie i wytrawne bułki z patelni (bez mąki i proszku do pieczenia). To takie trochę oszukane bułki, bo bez klasycznej mąki, za to są pyszne, szybkie i odżywcze. Świetne zamiast klasycznego pieczywa. Wykorzystuję je w roli awaryjnych bułeczek (np. gdy w domu nie ma pieczywa, a nie chcę jechać do piekarni) oraz jako zamiennik pieczywa, gdy nie chcę go jeść. Dzisiejsze bułki z patelni (bez mąki) sprawdzą się świetnie do kanapek, burgerów, dań głównych, jak i do lekko słodkich przekąsek –szczegóły poniżej. Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić słodkie i wytrawne BUŁKI Z PATELNI (bez mąki) 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Słodkie i wytrawne BUŁKI Z PATELNI (bez mąki) Słodkie i wytrawne BUŁKI Z PATELNI (bez mąki) czas przygotowania: ok. 15 minut /proporcje na 4 bułki/ BUŁKI Z PATELNI (bez mąki) –SKŁADNIKI bułki jasne klasyczne (do słodkich i wytrawnych dodatków): 3 jajka, w podziale na: – 3 białka – 3 żółtka szczypta soli 2 łyżki mąki kokosowej 1 łyżka mielonego siemienia lnianego (mielę w młynku do kawy) opcjonalnie: przyprawy/ziarna (np. zioła, czarnuszka, sezam, pestki słonecznika) masło klarowane –do smażenia /można podmienić na oliwę, smalec, olej kokosowy/ bułki czekoladowe lekko słodkie (np. do „mlecznej kanapki”): 3 jajka, w podziale na: – 3 białka – 3 żółtka szczypta soli 2 łyżki mąki kokosowej 1 łyżka mielonego siemienia lnianego (mielę w młynku do kawy) 2-3 łyżeczki ciemnego mocnego kakao 3 łyżeczki erytrytolu w pudrze (mielę w młynku do kawy) masło klarowane –do smażenia /można podmienić na oliwę, smalec, olej kokosowy/ Bułki z patelni (bez mąki) –TYTUŁEM WSTĘPU – Takie bułki z patelni są niższe niż klasyczne, dzięki czemu po przekrojeniu wciąż są pulchne i „chlebkowe”, ale są cieńsze. Dzięki czemu mam to, co dokładnie lubię: niezbyt gruby podkład pieczywa oraz dużo dodatków, których smakiem chce się cieszyć –np. sałata, pomidor, szynka, sery, pasty czy inny obkład kanapkowy, bułeczki są także świetne do burgerów. – Ponadto są bez klasycznej mąki, stąd niskowęglowodanowe, więc dla osób nie mogących jeść pieczywa (lub na jakiś czas chcących je odstawić) mogą być naprawdę świetnym zamiennikiem na okres przejściowy. – Dla zainteresowanych, bardziej klasyczne bułki z patelni (tj. z mąką i wyrastane) pokazuję w tym przepisie: Bułki z patelni (bez mąki) –CIASTO Jajka rozbijam na białka i żółtka. Ubijam białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Miksując na wolnych obrotach, do piany dodaję kolejno po 1 żółtku. Na koniec wsypuję składniki sypkie: – do bułek jasnych: mąkę, siemię oraz ewentualne przyprawy/ziarna (w prezentowanej wersji pomijam dodatki smakowe) – do bułek czekoladowych/słodkich: mąkę, siemię, kakao, erytrytol. Miksuję na wolnych obrotach –krótko, tylko do połączenia składników. W prezentowanej wersji zrobiłam ciasto jasne, z którego zrobiłam •3 jasne bułki (3/4 ciasta) oraz •1 słodką czekoladową (1/4 ciasta), dodając do końcówki ciasta odrobinę kakao i erytrytolu –patrz dołączony video przepis. Bułki z patelni (bez mąki) –PATELNIA Rozgrzewam patelnię z masłem klarowanym. Na gorące wykładam mniejsze porcje ciasta (średnia patelnia: 2-3 bułki na patelnię, duża patelnia: 4 bułki na raz), formując niezbyt duże, grubsze „placki”. Nadaję bułeczkom ładny kolisty kształt i zmniejszam maksymalnie grzanie. Przykrywam i smażę pod uchylonym przykryciem, na bardzo małym ogniu przez 10-12 minut (nie zaglądam pod pokrywkę). Po tym czasie odkrywam, bułki delikatnie przewracam na drugą stronę, ponownie przykrywam i dosmażam pod uchylonym przykryciem przez 2-3 minuty. Bułki z patelni (bez mąki) –STUDZENIE, KROJENIE, PROPOZYCJE PODANIA Gotowe przekładam na raszkę i zostawiam, aż ostygną i odparują. Przekrawam jak standardowe bułki i podaję jak klasyczne pieczywo. Propozycje podania: – podaję jak klasyczną bułkę tj. do kanapek, zup, gulaszów, sałatek, itp. – wykorzystuję do domowych burgerów (mniejsze bułeczki) czy kebabów (większe bułki: nadkroić, do środka farsz/nadzienie) – w wersjach na słodko można pokombinować ze smakami i zrobić np. czekoladową bułeczkę ze słodkim twarożkiem („mleczna kanapka”), bułeczki z owocami czy desery przekładane słodkimi masami/kremami/owocami. Bułki z patelni (bez mąki) –MLECZNA KANAPKA CZEKOLADOWA Szybki opis przygotowania czekoladowej bułeczki z video przepisu. Twaróg (np. 1/2 kostki (100 g)) rozgniatam widelcem, dodaję skyr naturalny (np. kilka łyżek) do pożądanej konsystencji –twarożek nie ma być suchy, ale powinien pozostać dość gęsty. Dosładzam do smaku erytrytolem (biorę w pudrze, by łatwej się rozprowadził). Bułeczkę przekrawam, każdą połówkę grubo smaruję przygotowanym twarożkiem, trochę masy zostawiam do wypełnienia boków. Obie połówki składam i lekko dociskam, prasując twarożek w środku. Wyrównuję boki z pomocą noża, jeśli trzeba uzupełniam luki w farszu pozostałym twarożkiem. Wstawiam pod przykryciem do lodówki na 2-3 godziny lub noc. Po schłodzeniu bułeczka przyjemnie wilgotnieje od twarożku i chłodu lodówki, a twarożek „tężeje”. Smacznego:) :: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)? Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!Mikser Kulinarny wyszukuje przepisy z polskich blogów kulinarnych, tym razem wyszukiwany jest przepis na słodkie bułeczki drożdżowe z nadzieniem. Kulinarne archiwum Miksera Kulinarnego zawiera w tej chwili 1 400 645 sprawdzonych przepisów kulinarnych. Zbiór sprawdzonych przepisów!
Dziś mam dla Was prosty przepis na domowe chlebki pita. Ja z mężem uwielbiam jeść takie chlebki pita. Najchętniej z dużą ilością warzyw połączonych z sosem czosnkowym. Często też nadziewamy je np. domowym gyrosem. Kiedyś kupowałam chlebki pita w sklepie, ale ciągle ich brakowało. Dlatego postanowiłam przygotować wersję domową. I co się okazało? Domowa pita jest naprawdę prosta w przygotowaniu, a do tego o wiele smaczniejsza niż ta kupna. Poza tym robiąc ją w domu – wiem co jem 😉 Polecam i Wam. Domowe chlebki pita z patelni tytanowej Jak przygotować domowe chlebki pita? Większość osób robi je najczęściej w piekarniku. Ja jednak uwielbiam ułatwiać sobie życie i przygotowałam domowe chlebki pita z patelni tytanowej. Równie smacznie i co najważniejsze bardzo proste i szybkie w przygotowaniu. Wystarczy kilka podstawowych składników, jak mąka, woda, sól, olej i drożdże. Do tego dobra patelnia. Tu polecam odwiedzić sklep z patelniami., gdzie kupicie świetne patelnie tytanowe na lata. Patelnie te są idealne do przygotowania wielu dań z minimalną ilością tłuszczu lub całkowicie bez niej. U mnie wciąż w użyciu Patelnia WOLL Diamond głęboka 24 cm Pokazywałam już na niej pyszny Dutch Baby, czyli pieczony naleśnik. Bo te patelnie są naprawdę wszechstronne. Można śmiało w nich piec i zapiekać potrawy. Patelnie tytanowe też je do przygotowania moich ulubionych gołąbków do zapiekania. Tu świetnie się sprawdza moja Patelnia WOLL Diamond głęboka 28 cm Jest większa od tej, na której robiłam chlebki pita. Dzięki temu spokojnie mogę przygotować dużą ilość gołąbków dla całej mojej rodziny. Dobra patelnia w domu to podstawa 🙂 A u mnie zawsze potrzebna jest więcej niż jedna 😉 Jak przygotować domowe chlebki pita? Przepis jest naprawdę prosty. Chlebki pita możecie przygotować zarówno na suchych, jak i świeżych drożdżach. Pomijając czas wyrastania, domowe pity przygotowujecie dosłownie w kilka minut. Potem już tylko wystarczy je nadziać ulubionymi dodatkami i zjeść ze smakiem 😉 Składniki: 2,5 szklanki mąki pszennej (400 g) + do podsypania 1,5 łyżeczki suchych drożdży lub około 20 g świeżych 1 niecała szklanka ciepłej wody (około 220 ml) 1 łyżka oleju rzepakowego lub delikatnej oliwy z oliwek większa szczypta soli Przygotowanie: Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy suche drożdże, olej i ciepłą wodę. Wyrabiamy gładkie elastyczne ciasto. Miksę z ciastem przykrywamy ściereczką lub pokrywką (ja mam miskę do ciast drożdżowych) i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Wyrośnięte ciasto wykładamy na lekko podsypaną mąką matę lub blat. Ciasto chwilę wyrabiamy i dzielimy na 5 równych części (można zrobić mniejsze chlebki pita i podzielić np. na 6 części). Z każdego kawałka formujemy kulę. Każdą kulę rozwałkowujemy lub rozgniatamy dłonią na placek. Przykrywamy wszystko ściereczką by placki nam nie wyschły. Patelnię dobrze rozgrzewamy. Niczym jej nie smarujemy! Chlebki pita przygotowujemy na suchej patelni. Każdy nasz placek kładziemy na rozgrzaną patelnię i prażymy po około 1,5-2 minuty na stronę (czas trzeba wyczuć). Po przełożeniu na drugą stronę po chwili chlebki powinny zacząć „puchnąć”. Przestudzone chlebki pita można zawinąć np. w papier śniadaniowy i trzymać w chlebaku do 2 dni. Chlebek pita można też zamrozić. Z każdego chlebka odcinamy górę i nadziewamy naszą pitę ulubionymi dodatkami. Smacznego *wpis we współpracy .