KOLEJNE UPIORNE OPOWIEŚCI PO ZMROKU HISTORIE KTÓRE • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz! • Oferta 13187631879
Sarah w swojej książce opisała historie jak z horroru. Kilka lat później grupa przyjaciół budzi do życia zawarte w niej istoty.."Opowieści" mogą spodobać się dzieciakom jako dobry przykład "gateway horroru" - czyli grozy kontrolowanej, z kategorią "PG-13". Do nich produkcja jest kierowana przede wszystkim.
Horror ostatnimi czasie ma się bardzo dobrze. Z tego powodu w kinach pojawia się coraz więcej filmów grozy. Twórcy często odchodzą od oklepanych formuł i zamiast robić produkcje na jedno kopyto, dodają coś od siebie, w pewnym stopniu rewolucjonizując cały gatunek. Najsłynniejszymi reżyserami idącymi w tym kierunku są Jordan Peele ("Uciekaj!", "To my") oraz Ari Aster ("Dziedzictwo. Hereditary", "Midsommar. W biały dzień"). Zanim jednak nastała ich era, tego typu eksperymenty z kinem grozy robił Guillermo del Toro ("Hellboy", "Labirynt Fauna", "Kształt wody"). W filmie "Upiorne opowieści po zmroku" też maczał palce - jako producent i pomysłodawca scenariusza. Reżyserem horroru został natomiast André Øvredal znany z bardzo cenionych wśród widzów i krytyków straszaków "Autopsja Jane Doe" i "Łowcy trolli". Fot. foto: Upiorne opowieści po zmroku Widząc nazwiska del Toro i Øvredala wielu widzów pójdzie na "Upiorne opowieści po zmroku" w ciemno, licząc na horror na najwyższym poziomie - nie tylko technicznym, ale również artystycznym. Czy rzeczywiście tak jest? Akcja nowego tytułu rozgrywa się w roku 1968 - okresie ważnym nie tylko dla amerykańskiego społeczeństwa z powodu wojny w Wietnamie i ponownego wyboru na prezydenta USA Richarda Nixona, ale również dzięki narodzinom nowego podgatunku horroru. To właśnie w tym roku do kin weszła "Noc żywych trupów" George'a Romero, która zmieniła oblicze kina grozy. Głównymi bohaterami jest grupa nastolatków-wyrzutków. Stella (Zoe Margaret Colletti), Auggie (Gabriel Rush) oraz Chuck (Austin Zajur). Paczka mieszka w typowym amerykańskim miasteczku i wiedzie typowe amerykańskie życie, prowadzone przez dzieciaki u schyłku lat 60. XX wieku. Bohaterowie w noc Halloween postanawiają odgryźć się miejscowemu tyranowi imieniem Tommy (Austin Abrams) i uciekając przed nim, poznają tajemniczego Ramona (Michael Garza). W krótce trafiają do miejscowego nawiedzonego domu owianego lokalną legendą. Szybko przekonują się, że w strasznych historiach tkwi coś więcej niż ziarnko prawdy. Fot. foto: kadr z filmu Upiorne opowieści po zmroku Ich życie przeradza się w prawdziwy koszmar, kiedy odkrywają, że zabrana z nawiedzonej rezydencji książka z upiornymi opowieściami żyje własnym życiem i zaczyna sama z siebie snuć przerażające historie na temat każdego z głównych bohaterów. W miasteczku Mill Valley zaczynają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy. Początkowo czuć więc klimat przypominający połączenie "Stranger Things" z serialami grozy dla nastolatków "Czy boisz się ciemności?" lub "Gęsia skórka". Szybko jednak okazuje się, że widzów czekają o wiele mocniejsze doznania, niż w przytoczonych powyżej tytułach. Sam pomysł, chociaż nie jest specjalnie oryginalny, wydaje się nadzwyczaj ciekawy. Niestety z wcieleniem go w życie jest już znacznie gorzej. "Upiorne opowieści po zmroku" to horror, który jest bardzo nierówny. Plusy tej produkcji cały czas są niwelowane przez minusy. Klimat, który początkowo przypomina mieszankę powieści Stephena Kinga i tomików Stine'a, jest wyczuwalny jedynie w pierwszej połowie filmu. Potem gdzieś ginie. Scenariusz jest niezwykle prowizoryczny. Mamy tu oczywiście do czynienia z horrorem, czyli gatunkiem, w którym bohaterowie nie zawsze podejmują racjonalne decyzje, ale w "Upiornych opowieściach po zmroku" zachowanie protagonistów jest w wielu przypadkach kompletnie bezsensowne. Zresztą jak większość ukazanej w filmie historii. Fot. foto: kadr z filmu Upiorne opowieści po zmroku Największym minusem jest sposób wywoływania w widzu uczucia grozy. Straszne sceny można policzyć na palcach jednej ręki i w zasadzie w każdym przypadku opierają się one na przewidywalnych jumpscare'ach. Działają, ale bardzo krótkotrwale i więcej emocji wywołuje chyba wycieczka w wesoło miasteczkowym domu strachów. Nie pomagają też takie sobie efekty specjalne. Innym zagadnieniem jest usilne wprowadzenie drugiego dna - odniesienia do polityki, pozorne snucie opowieści o opowieści oraz powierzchowna próba pogłębienia głównych bohaterów. W zasadzie nie wiadomo po co reżyser zdecydował się na dodanie tych elementów, bo i tak nic nie wnoszą do filmu. Nie można jednak zapominać o pozytywnych stronach. Na pewno należy do nich gra aktorska młodej części obsady. Protagoniści, mimo że zachowują się nieracjonalnie i bezsensownie wypadają całkiem naturalnie. Emocje, które przeżywają, nie są przerysowane, a reżyserowi udało się uchwycić atmosferę historii o paczce nastolatków. Największym plusem "Upiornych opowieściach po zmroku" jest zdecydowanie zabawa gatunkiem. Ten element docenią zapewne miłośnicy straszaków. W produkcji pojawiają się fragmenty takich podgatunków horroru jak slasher, historia o duchach i nawiedzonym domu, filmy o zombie, czarownicach, a nawet elementy body horroru i sceny rodem z japońskiego kina grozy. To jednak za mało i wprawiony fan naprawdę przerażających filmów będzie się najzwyczajniej w świecie nudził. "Upiorne opowieści po zmroku" to przeciętny horror, który można zobaczyć, ale i tak dość szybko się o nim zapomni. To trochę zmarnowany pomysł o całkiem dużym potencjale. O wiele lepiej dla tego tytułu byłoby, gdyby twórcy zdecydowali się zrealizować po prostu antologię krótkich horrorowych historii - czyli dosłowną adaptację serii książek, na której powstał film. Na plus wyszłoby też ich podkręcenie upiorności, bo każda z nich (może poza pierwszą) jest dość miałka, wtórna i służy głównie wypełnieniu czasu ekranowego, na który w większości składa się dość nijaka fabuła. Być może niedzielny widz kina grozy lub 13-latek (bo od tego progu wiekowego można wybrać się na "Upiorne opowieści po zmroku") ocenią tę produkcję nieco wyżej, ale osoby, które na horrorach zjadły zęby, będą raczej rozczarowane, nawet mimo wyraźnego ukłonu w ich stronę. Ocena: 5,5/10 Sergiusz Kurczuk Redaktor antyradia
Powiem tak! Dla mnie rewelacja!!! Trzyma w napięciu do samego końca, akcja rozgrywa się szybko i treściwie. Warto zobaczyć, dawno nie widziałem tak dobrego horroru. Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres najciekawsze nowości. Toy Story 4 Najnowsza odsłona mega-hitu wytwórni Pixar „Toy Story”, opowiada o nowych przygodach Andy’ego po dramatycznym finale poprzedniej części, która pozostawiła widzów ze łzami wzruszenia w oczach. Nowa część – która zaczyna się, gdy do ekipy dołącza nowa zabawka powstała dzięki wyobraźni małej dziewczynki – pokazuje bohaterów, którzy trafiają do wesołego miasteczka, gdzie poznają nowy, nieznany świat. Kolejna urokliwa opowieść. Upiorne opowieści po zmroku Nowy horror w reżyserii André Øvredala („Autopsja Jane Doe”) ze scenariuszem samego Guillermo del Toro („Labirynt Fauna”, „Kształt wody”). Film opowiada o grupie nastolatków, którzy natrafiają na tajemniczą księgę w nawiedzonym domu, przez co uwalniają na świat serię groźnych stworów. „Niektórzy ludzie wierzą bowiem, że jeśli powtarzamy pewne historie odpowiednio często, to stają się one prawdziwe” – czytamy w oficjalnym opisie. Bardziej przerażająca wersja „Goosepumps. Gęsiej Skórki”. Maiden Intrygujący film dokumentalny, który przybliża losy żeńskiej załogi statku Maiden. Grupa kobiet wzięła udział w niezwykle niebezpiecznych regatach dookoła świata Whitbread Round the World Race, udowadniając tym samym nie tylko swoją siłę i hart ducha, ale także pokazując wszystkim do czego zdolne są kobiety. Kapitan Tracy Edwards i jej załoga walczyła w regatach nie tylko z groźnym żywiołem, ale także z lekceważeniem i pogardą. Przejmująca produkcja, która budzi szerokie spektrum sezon głośnego serialu Netfliksa o grupie kobiecych wrestlerek, należących do Gorgeous Ladies of Wrestling, przenosi akcję do Las Vegas i pokazuje nowe wyzwania, które stoją przed bohaterkami w światowej stolicy sezon serialu jest już dostępny na Netflix. Rocko i jego świat: Kiedyś to było Nowy film, nawiązujący do słynnej animacji studia Nickolodeon, „Rocko i jego świat”. Po dwudziestu latach w przestrzeni kosmicznej, bohaterowie z powrotem trafiają na Ziemię, gdzie przyjdzie im zmierzyć się z trudami dzisiejszej rzeczywistości. Animacja od twórców oryginalnej serii, na przykładzie ulubionych bohaterów pokazuje, jak w ostatnich latach zmieniło się życie przeciętnego już dostępny na platformie Netflix. Mnie tu nie ma Dramat psychologiczny o mężczyźnie, który przypomina sobie wydarzenia ze swojej przeszłości – dom, w którym nie było miłości. Obraz o człowieku na życiowym zakręcie. Czy mężczyzna będzie w stanie wybaczyć sobie i bliskim? Przejmująca historia w doborowej już dostępny na platformie HBO GO. Popiół Intrygujący thriller rodem z Chin. Dwóch mężczyzn o silnych temperamentach prowadzi ze sobą pełną pasji i nienawiści korespondencję. W jej wyniku popełnione zostają dwa morderstwa, a każdy z bohaterów poszedł w swoją stronę. Dekadę później pewien policjant natrafia na trop i próbuje znaleźć rozwiązanie tej tajemniczej już dostępny na platformie HBO GO. Free Meek Pięcioodcinkowy serial dokumentalny opowiadający o amerykańskim raperze znanym jako Meek Mill, który stał się twarzą kampanii o reformę wymiaru sprawiedliwości. Skazany na karę więzienia raper walczy o uwolnienie. Film pokazuje powstanie ruchu #FREEMEEK, a także wznowienie dochodzenia w sprawie, w której aż roi się od nieuczciwych gliniarzy, spreparowanych dowodów i korupcji w wymiarze sprawiedliwości. Co poza tym? W sobotę w telewizji zobaczymy komiediodramat „Sztuka zrywania” z Jennifer Anniston i Vincem Vaughnem (TVN 7, sobota, 20:00) bądź oscarowego „Zakochanego Szekspira” (TVP Kultura, sobota, 20:20). Po 21:00 obejrzymy też film akcji z elementami horroru „Blade - wieczny łowca” (TNT, sobota, 21:00) i szalony thriller „Hanna” z Saoirse Ronan (TV Puls, sobota, 21:55)W niedzielę rozpoczniemy wieczór z filmem „Uwierz w ducha”, który rozsławił nazwiska Demi Moore i Patricka Swayze (TVN, niedziela, 20:00) lub głośny thriller „Tożsamość Bourne’a” na podstawie powieści Roberta Ludluma (TVN 7, niedziela, 20:00). Piętnaście minut później rozpoczyna się oscarowy „Rain Man” Barry’ego Levinsona (TVP Kultura, niedziela, 20:15). Od dawna chcialem sie wybrac na ten film ale jak zobaczylem ze STAJNIA DISNEYA go zrobila i mamy te zalosne gimbusiarskie PG-13 to odechciewa mi sie isc do kina.Dziękujemy, że wpadłeś/-aś do nas poczytać o mediach, filmach i serialach. Pamiętaj, że możesz znaleźć nas, wpisując adres śpiewanie kolęd, ubieranie choinki i oglądanie „Kevina samego w domu” was zupełnie nie kusi? Zamiast tego wolelibyście obejrzeć coś, od czego dostaniecie gęsiej skórki i nie będziecie mogli zasnąć? Jeżeli odpowiedzieliście twierdząco na te pytania, to poniższe zestawienie horrorowych nowości z ostatnich tygodniu jest w sam raz dla was. Sprawdźcie, jakie najciekawsze filmy i seriale grozy pojawiły się na VOD w listopadzie, grudniu i zadebiutują jeszcze w tym roku. Horrory VOD – najlepsze produkcje do obejrzenia na Święta: „30 srebrników” to najnowszy europejski serial oryginalny stacji HBO. Fabuła produkcji kręci się wokół tytułowej nagrody otrzymanej przez Judasza za wydanie Jezusa Chrystusa. W świecie serialu srebrniki nie są przedmiotem legendarnym, a jak najbardziej realnym. Zgromadzenie ich wszystkich w jednym miejscu zapewni znalazcy niezwykłą moc i jest celem pewnej satanistycznej organizacji. Na jej drodze stanie jednak pewien były egzorcysta zesłany z niejasnych powodów do małego miasteczka w serialu pojawiały się na VOD co tydzień od 29 King jest jednym z najchętniej przenoszonych na duży ekran amerykańskich autorów. Najnowszą ekranizacją jego powieści jest wyprodukowany w 2019 roku „Smętarz dla zwierzaków”. Produkcja z Jasonem Clarkiem, Amy Seimetz i Johnem Lithgowem w rolach głównych opowiada historię tajemniczego cmentarza zdolnego do wskrzeszania zmarłych. Problem w tym, że istoty powracające zza grobu w niczym nie przypominają swoich prawdziwych siebie. Co bynajmniej nie powstrzymuje głównego bohatera przed używaniem jego dostępny od 18 ostatni dzień grudnia platforma Netflix poszerzy się o szereg produkcji grozy, w tym film „Dracula. Historia nieznana”. Jak sama nazwa wskazuje, mamy tu do czynienia z reinterpretacją klasycznej opowieści o najsłynniejszym wampirze popkultury. Początek produkcji przypada na moment, gdy Vlad Tepes staje przed obliczem nowego zagrożenia ze strony Turków i postanawia sięgnąć po moce ciemności, by uratować Transylwanię. Tytułową rolę zagrał tu Luke Evans, a na ekranie towarzyszyli mu Charles Dance, Sarah Gordon, Paul Kaye i Dominic Netflix Polska od 31 grudnia.„Resident Evil” to jedna z najsłynniejszych, ale i budzących największe kontrowersje serii horrorów. Adaptacje popularnych gier wideo w reżyserii Paula Andersona nie słyną bowiem ze szczególnie wysokiego powodu. To rozrywka w czystej postaci, która nie wszystkim przypadnie do gustu. Jeżeli jednak nie macie nic przeciwko hektolitrom sztucznej krwi wylewającej się z ekranu i nie mającej wielkiego sensu fabule, to przy „Resident Evil” będzie bawić się bardziej niż od lat stosuje strategię polegającą na łączeniu lokalnych opowieści z najpopularniejszymi gatunkami w skali globalnej. W ten sposób na platformie zadebiutował polski thriller „W głębi lasu”, belgijskie science fiction „Kierunek: Noc” czy ostatnio egipski horror „Paranormal”. Głównym bohaterem serialu jest sceptycznie nastawiony do życia profesor, którego zaczynają gnębić coraz bardziej niepokojące zjawiska nadprzyrodzone. Czy mężczyzna porzuci swoje przekonania i zaakceptuje istnienie duchów?Produkcja trafiła w całości na polski Netflix 5 swojej oryginalnej recenzji „Upiornych opowieści po zmroku” wskazywałem, że wyprodukowany przez Guillermo del Toro film za bardzo próbuje być jak „Stranger Things”. I to ze szkodą dla siebie, bo ostatnich kilkadziesiąt minut jest tu naprawdę przerażające. A moja opinia o produkcji w ciągu miesięcy jeszcze się poprawiła i wspominam raczej te momenty, które czynią adaptację opowiadań Alvina Schwartza czymś jak najbardziej wartym obejrzenia. Co ważne, „Upiorne opowieści po zmroku” zostały dołączone w grudniu do bibliotek dwóch różnych serwisów VOD: Netfliksa i „Chilling Adventures of Sabrina” dobiega w tym roku końca wraz z premierą 4. sezonu. Święta wydają się więc idealnym momentem, żeby nadrobić poprzednie odcinki campowej opowieści o czarownicach, demonach i piekle. Zwłaszcza, że nowa wersja Sabrina naprawdę jest serialem, który w niezwykle pomysłowy sposób łączy komediowość oryginalnej serii z bardziej współczesnymi teen drama i elementami sezon trafi na Netflix Polska już 31 robienia horrorów w oparciu o okultystyczne gry i zabawy czy krążące w przestrzeni publicznej dziwaczne opowieści o duchach jest bardzo długa i zahacza o takie postaci jak Bloody Mary. W ostatnich latach żaden przedmiot używany w tego typu sytuacjach nie cieszył się jednak większą popularnością niż plansza ouija służąca do kontaktowania się ze zmarłymi. Już w 2014 roku na ekrany kin trafił film „Diabelska plansza ouija” grupy przyjaciół, którzy w trakcie z pozoru niewinnej gry nieświadomie uwalniają groźne na Netflix Polska 31 wszystkie horrory dostępne na VOD to filmy klasy A. Nie brak tu też niskobudżetowych produkcji, które nie mają ambicji stać się klasykami horroru na miarę „Carrie” czy „To”. Jedną z tego typu produkcji jest „Crittersi atakują”, czyli remake kultowej w niektórych kręgach produkcji z 1986 roku. Bohaterowie filmu dowiadują się, że w pobliskim lesie wylądowały obce istoty zwane Crittersami. Na drodze pragnących krwi stworów staje jednak tajemnicza kobieta, która podobno kiedyś już się z nimi dostępny od 6 listopada.Znaczna część „Upiornych opowieści po zmroku” – nowego horroru wyprodukowanego przez Guillermo del Toro – toczy się w okresie halloweenowym. Z jednej strony żałuję, że film nie nawiedzi kin, gdy na zewnątrz hula dżdżysty, jesienny wiatr, z drugiej zaś rozumiem tę decyzję, bo w sierpniu przed dużym ekranem często zasiadają widzowie młodsi. W Sieci pojawił się drugi zwiastun nadchodzącego horroru „Upiorne opowieści po zmroku” w reżyserii André’a Øvredala na bazie pomysłu Guillermo del Toro, Dana Hagemana, Kevina Hagemana, Patricka Meltona i Marcusa Dunstana. W obsadzie „Scary Stories to Tell in the Dark” pojawią się Zoe Margaret Colletti, Michael Garza, Austin Zajur, Gabriel Rush, Dean Norris, Gil Bellows, Lorraine Toussaint oraz Natalie Ganzhorn. Przez dekady upiorna posiadłość rodziny Bellows rzucała ponury cień na okolicę. To właśnie tam, w domu położonym na obrzeżach miasta Mill Valley, młoda dziewczyna – Sarah opisała swoje pełne strasznych sekretów życie w tajemniczej księdze. Wkrótce opowieści z niej staną się przerażająco prawdziwe dla grupy przyjaciół, którzy trafią do opuszczonego domu Sarah. Polska premiera obrazu została zaplanowana na 16 sierpnia. Źródło: JoBlo Movie Trailers/YouTube Opis polskiego dystrybutora: Niektórzy ludzie wierzą, że jeśli powtarzamy pewne historie odpowiednio często, to stają się one prawdziwe… Przez dekady upiorna posiadłość rodziny Bellows rzucała ponury cień na okolicę. To właśnie tam, w domu położonym na obrzeżach miasta Mill Valley, młoda dziewczyna – Sarah opisała swoje pełne strasznych sekretów życie w tajemniczej księdze. Wkrótce opowieści z niej staną się przerażająco realne dla grupy przyjaciół, którzy po latach trafią do opuszczonego domu Sarah. Ignorując ostrzeżenia uwolnią oni złowrogą moc księgi i przebudzą do życia istoty z najgorszych koszmarów. , Znów późno pójdę spać... @ .