Mąż zostawił mnie po 31 latach małżeństwanie daję już rady pomóżcie - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty!
Widok Kobieta Temat dostępny też na forum: (7 lat temu) 27 marca 2015 o 13:49 Znalazłam u męża wizytówkę pani z towarzystwa... Jesteśmy małżeństwem 4 miesiące!! pomysłałam, że zza szyby wziął i nie wyrzucił. Ale!! Kiedyś jak wrócił później nie chciał się kochać i pachniał inaczej a w telefonie zobaczyłam że oglądał sobie dziwki!!!! Sprawdziłam nry z miejscowości gdzie bywa i okazało się że jeden z nich - władek k. (taki bydlak miał opis) to jedna z nich!!!!!!! Jestem w ciązy, co robić? 6 3 ~Olka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 14:37 kopnij gnoja w zad. Szkoda życia. Skoro ledwo po śubie robi takie akcje to robił będzie. 26 2 konto usunięte (7 lat temu) 11 kwietnia 2015 o 12:13 zapytaj męża o co chodzi... jest szansa, ze to jakieś nieporozumienie - nie bronie typa, tylko mówię że może tak być... 3 2 ~adam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 15:38 szybko go zostaw bo juz lepiej nie będzie 12 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 16:16 Będąc w takim stanie, przede wszystkim nie denerwuj się, bo przecież chodzi o zdrowie dziecka! O nerwicę u dzieci nie trudno! Mam nadzieje, że wszystko się wyjaśni! Może nie jest tak jak myślisz. Może jest to jakiś zbieg okoliczności? Ja też mam czasem wizytówki z agencji. W moim mieście w ścisłym Centrum nie ma możliwości by taak nie znalazła się za wycieraczką Czy uszczelką szyby! Takie rzeczy się zdarzają. 2 6 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 16:37 zdradzona, czy Twój partner składał jakieś wyjaśnienia, rozmawialiście o tym? Chodzi mi o to, że posądzanie kogoś o zdradę, to bardzo poważne oskarżenie. U kobiety w ciąży, odczuwanie zapachu może się nieco zmienić, zmysł powonienia staje się bardziej wyrazisty. Kiedy ja byłam w tym stanie, śmiałam się, że mogę konkurować z psem myśliwskim, gdyż czułam zapachy, których nikt inny nie czuł:))) Czasami są też skoki nastrojów, bywa że ciężarna okresowo jest mniej zrównoważona, bardzo wrażliwa a czasem bardzo spokojna. Porozmawiajcie, mam nadzieję, że to tylko Twoje przypuszczenia. Jeżeli jednak to prawda, to zastosuj radę pod swoim pierwszym wpisem:) 2 5 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:10 BUHAHA i nr telefonu też zza szyby ? ;)) wizytówki, z których nie zamierza się skorzystać po prostu trafiają do śmietnika :) pan lubi przygody, albo trzeba to zaakceptować, albo odejść... 13 1 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:15 Albo pójść razem z nim.... :)))) 7 4 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:23 Wyobraź sobie, że mam zaparkowany samochód, podchodzę do niego i wyciągam wizytówkę. Gdzie ją mam rzucić na chodnik? Czy raczej poszukać śmietnika, np. oddalonego o kilkaset metrów? Po prostu taka wizytówka ląduje w samochodzie. Z czasem jadę na Myjnię Samochodową i tam samochód jest sprzątany gruntowne, również z tego typu wizytówek. 4 5 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:24 więc nie oceniaj, zanim nie zrozumiesz problematyki zagadnienia. 3 1 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:26 @Po prostu taka wizytówka ląduje w samochodzie. Czyli że co? Śmieci zbierasz? 6 4 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:46 Cyt. "Czyli że co? Śmieci zbierasz?" Odpowiedź brzmi TAK! Do czasu wizyty na myjni, która jest regularnie (mycie, odkurzanie) raz w tygodniu. Poza tym oprócz tego typu wizytówek jest jeszcze wiele innych stricte związanych z moją pracą, tyle tylko, że tamte wizytówki są wpisywane skrupulatnie do Outlooka i zawsze zsynchronizowane z telefonem (w każdy poniedziałek). Wizytówek z agencji nie synchronizuję i ich nigdzie nie wpisuję. Są wyrzucane! Bywam w różnym miastach w Polsce i raczej ciężko mi sobie przypomnieć gdzie ostatnio taką wizytówkę postawiono przy samochodzie. Wyjątkiem jest Warszawa - tak nie ma parkingu w śródmieściu bez wizytówki agencji. Czasem sam się zastanawiam jak to jest! Przecież zostawiłem samochód na 10 min. na parkingu! @sam a ty jak często sprzątasz samochód? 3 4 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:50 no właśnie nigdzie nie zapisujesz, a facet zapisuje. w Trójmieście też możesz trafić takie wizytówki, szczególnie latem :) 1 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:53 Z mojego samochodu korzysta kto inny. Gdybym to ja z niego korzystał czysty byłby codziennie :) Po pierwsze, kiedy za wycieraczką byłaby ulotka agencji towarzyskiej, to wylądowałaby ona za wycieraczką samochodu obok, a nie w środku mojego ;) 3 3 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:54 sam do Ciebie trafiłby tylko nr z wizytówki ;D)))) 4 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:06 Jedyną wizytówkę jaką posiadam to wizytówka swojego prawnika :))) 2 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:07 no właśnie o tym mówię - z innych wizytówek tylko numery ;D)))) 1 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:10 Ale ja nie kolekcjonuje numerów telefonów i nie lubię zaśmiecać go zbędnymi wpisami :))) 1 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:10 To jak dla mnie to trochę mało;-) Ja mam niemal 5 tys. kontaktów a z tych 5 tys. co najmniej do regularnego kontaktowania się jest wykorzystywanych ok. 3 tys. Kontaktów, z pozostałymi kontaktuję się rzadziej niż raz w roku. z Drugiej strony jak się jest Prezesem to i jedna wizytówka wystarczy. 0 3 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:17 To kto ile ma kontaktów w telefonie jest nieistotne. Istotne jest to, co kto robi z ulotkami agencji towarzyskich. Poważny człowiek nigdy nie pozwoliłby sobie, żeby zatrzymywać przy sobie coś takiego. 8 1 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:17 @ sam " nie lubię zaśmiecać go zbędnymi wpisami " aaaa czyli uczysz się na pamięć ;D)))))))))))))))) 0 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:19 @sam; Jestem niepoważny;-) Wygrałeś. 0 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:20 Nie zbieram śmieci, to po co miałbym się jeszcze uczyć ich na pamięć? :))) 1 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:21 @Jestem niepoważny;-) Wygrałeś. To Ty powiedziałeś :) 1 1 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:22 no to już nie mam argumentów :D))) kawę rób ;) 0 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:23 O tej porze to najwyżej Inkę :))) 0 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:38 Ktoś musiał spasować! 2 1 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:02 Rozumiem, że masz bardzo wysoko posuniętą estetykę życia codziennego. Zawsze wydawało mi się, że Ja ją mam. Tyle tylko, że jeśli parkuję samochód pod Hotelem o 21 czy 22:00 i muszę jeszcze z samochodu wtaszczyć pokaźny bagaż to ostatnim pomysłem jaki by mi przyszedł do głowy jest sprzątanie samochodu. Zresztą mój dzień pracy nie trwa 8h tylko o wiele dłużej a każda minuta mojej pracy jest skrupulatnie zaplanowana. Czas na sprzątanie samochodu to inny dzień, w którym jestem nastawiony na sprzątanie a nie wykonywanie innych obowiązków służbowych. 1 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:07 trochę przesadzasz. Samochód sprzątany systematycznie nie wybrudzi się tobie w czasie kilkugodzinnej jazdy. Chyba że wyjątkowo masz do tego talent ;) 1 2 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:11 A wniosek taki z tego, że najlepiej udawać się pieszo wszędzie tam, gdzie tylko to możliwe ;) 1 3 ~Niulka (7 lat temu) 11 kwietnia 2015 o 10:43 Zgadzam się z samem. Jeżdżę sporo i zawsze śmieci odkładam w jedno miejsce, w drzwi. Śmieci wyrzucam przeważnie podczas tankowania. Albo od razu jak wysiadam i idę do domu czy hotelu. Nigdy mi nic nie gnije, w samochodzie jest w miarę czysto. Ale niektórzy mają talent. Kiedy słucham, co się dzieje w samochodach służbowych w firmie, dla której pracuję, włos jeży się na głowie. Przeważnie handlowcy są takimi syfiarzami. Oni też mają "wyznaczone dni" na sprzątanie. Hehe, masakra :-) 0 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:29 nie oceniam Ciebie - nie pomyśl, że coś Ci zarzucam, wiem co masz na myśli pisząc o wizytówkach za wycieraczką - ale jak nr ląduje w telefonie...? to już chyba dalej tłumaczyć nie muszę ? :) 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:27 Porozmawiaj jak emocje opadną, bez wszczynania awantury, bo awanturą nic nie wskórasz. Może ma jakieś specyficzne potrzeby, o których zwyczajnie boi się Ciebie poinformować? Może jest inny powód? W każdym bądź razie nie postępuj nierozważnie. 4 0 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:48 Przykro czytać takie posty... i jak tu mieć serce , skoro ludzie się pobierają , a później skaczą na boki ? Po co wobec tego w ogóle zakładać rodzinę ? :-( 3 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 19:57 @RudaWredna; Dobra rada. Mężczyzny nigdy nie możesz być pewna! Każdy zapewnia! a tylko nieliczni dotrzymują słowa! Opowiedział bym Ci różne historie, różnych mężczyzna. Wszyscy idelani a jednak różni. Miałą byś poważny dylemat, którego wybrać, który jest najlepszy? ale nie jest tu miejsce i pora. Może kiedyś przy innej okazji. 3 1 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:03 @ Jestem pewna , że nie zaskoczyłoby mnie nic , co mógłbyś mi opowiedzieć ;) Chociaż nie , zaskoczyłeś mnie słowami , że nieliczni dotrzymują słowa.. Takie cuda się zdarzają ?? Chociaż , kobiety także nie są święte .. 0 2 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:12 @ "Każdy zapewnia!" - najlepszy taki, który nie zapewnia!, niczego nie obiecuje, a jednocześnie nie robi niczego, co może zranić. 1 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:01 Ludzie czasem się pobierają dla zdolności kredytowej.. Niestety 3 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:03 Cyt. "Ludzie czasem się pobierają dla zdolności kredytowej.. Niestety" To chyba jakaś bzdura na kółkach! Nigdy na coś takiego bym się nie zgodził! Choć mówią, każdy człowiek ma swoją cenę. 2 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:12 Ty to tylko Ty.. Ludzi są różni, są tacy co pobierają się by mieć mieszkanie i łatwiejszy start a potem jak się ustabilizują to nagle się okazuje że mają niezgodny charakter z partnerem/ką. Są ludzie i są socjopaci podchodzący do związków jak do inwestycji. Tak długo jak się opłaca to jest dobrze, jak jest źle to się wycofuje z inwestycji.. 3 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:15 a widzisz czyli taka historia może Cię zaskoczyć :) masz kolejną do rozmowy z Rudą ;) znam parę, która pobrała się po to żeby dostać (wyłudzić) mieszkanie od miasta. Jak dziewczyna zażądała żeby facet się wyprowadził to jej odpowiedział, że nie po to się z nia żenił, żeby teraz nie miał gdzie mieszkać :) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:18 to temat rzeka do rozmowy , wiec nie wpychaj biednego na minę , bo do rana byśmy dyskutowali :)) I przekonałby się , że faktycznie mój brak serca jest stały.. ;) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:17 ludzie są różni, manipulanci i oszuści są człowiek nie może być pewien, aczkolwiek wierzę w dobrych ludzi, dla mniej godnych uwagi, nie należy sobie zaprzątać głowy, a tym bardziej serca. 2 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:20 G. prawda, tylko jak rozpoznać kto uczciwy ?:) 0 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:22 W trakcie podduszania wszystko na jaw wychodzi :))) 4 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:23 hahahah sam ! :D)))))))))))))))))))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:24 widzisz...pilot samolotu ktory się rozbił, uważany był za zrównoważonego...:-( Jednak niewiadomo, jak życie sie potoczy każdego z nas. Dziś człowiek jest, a jutro? Sam, sprawdzałeś łobuzie???? 0 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:25 G. jaki zrównoważony, jak depresję leczył ? 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:26 ale on to skrzętnie ukrywał, ludzie mieli o nim dobre zdanie 0 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:34 i o tym mówię - jak rozpoznać? gdyby był uczciwy pokazałby zwolnienie od psych i siedział w domu, a nie fruwał. 0 0 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:32 @Sam, sprawdzałeś łobuzie???? Oczywiście. Ostatnim razem przy podduszaniu mówił jeden "Starczy już, starczy..." Ale jakoś nie mogłem mu uwierzyć, więc ściskałem tak mocno aż uwierzyłem, że wystarczy : )))) 2 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:35 teraz wiemy dlaczego nosisz wizytówkę od prawnika :D)))))))))) 3 0 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:25 Zależy , gdzie dla kogo leży granica uczciwości , chyba... Sam , rozwaliłeś mnie :)))))))))))))))))) pojawiły się także plotki o zawodzie miłosnym pilota.. i co ? Lepiej nie mieć serca .. 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:29 Zależy jak uczciwość jest postrzegana. Są bowiem kręgi gdzie uczciwość jest równa frajerstwu.. 2 0 ~. (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:32 e tam Ruda, następnym razem maszynę rozbije bo mu w barze ostatniego hot doga wykupią - świr, to świr, nie ważne czy ma organ, czy nie ? ;))) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:36 to fakt ;) Wyślij ostrzeżenie do barów , żeby nas nigdzie nie wpuszczali , tak profilaktycznie :D :)))))))))))) 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:39 Zgadzam się z Tobą Wystarczy błachostka. Pewien kompozytor muzyki do znanego serialu trafił na Sreberko, bo wyrzucił przez okno na ulicę sprzęt muzyczny, bo twierdził, że z głośników ktoś mówi do sprzęt mogł kogoś zabić, albo ciężko ranić. Sam--- padłam! teraz już wiem, czemu jesteś tam, gdzie my nie możemy być:-))) popieram;-P 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:42 "Istotne jest to, co kto robi z ulotkami agencji towarzyskich. Poważny człowiek nigdy nie pozwoliłby sobie, żeby zatrzymywać przy sobie coś takiego." Sam piszesz bzdury (nie pierwszy zresztą raz). Każda ulotka (niezależnie do treści) znaleziona za wycieraczką (jeżeli w promieniu kilkunastu metrów nie byłoby śmietnika) wylądowałaby w moim aucie. Tylko i wyłącznie dlatego że nie cierpię śmiecenia. Przy dogodnej okazji (czyt. w pobliżu śmietnika bym ją wyrzucił). Wyrzucanie z samochodu na ziemię ulotek, opakowań po jedzeniu tudzież innych śmieci uważam za zwyczajne chamstwo. Wkładanie za wycieraczkę stojącego obok auta ulotki znalezionej za wycieraczką własnego to zwyczajne g*wniarstwo. Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem 8 3 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:46 c'est la vie Cross :))) @Sam piszesz bzdury (nie pierwszy zresztą raz) I vice versa 2 4 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:46 To jest nic...ja czasem nie zauważę ulotki i jeżdżę sobie z nią po mieście...dobrze,że póki co nie trafiła mi się żadna z agencji;) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:48 Moj małżonek pakuje te śmieci do kieszeni, jest potem czym w piecu palić:)) 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:48 "I vice versa" Wow. To mi pojechałeś. Właśnie to miałem na myśli pisząc g*wniarstwo. Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem 4 4 ~sam (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:50 @Wow. To mi pojechałeś. Właśnie to miałem na myśli pisząc g*wniarstwo. Wow. To mi pojechałeś. Właśnie to miałem na myśli pisząc vice versa. 3 3 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 20:51 Wow, to sobie pojechaliście! tylko nie jedźcie za daleko:) 2 1 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:00 Najważniejsze jest dziecko więc myśl najbardziej o nim. na początku pogadaj z nim jakie masz wątpliwości oraz co wiesz. Jeśli to prawda to zostaw go. Lepiej by dziecko wychowywało się w rozbitej rodzinie niż w takiej gdzie są zdrady. 3 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:08 Czasem dla dziecka jest lepiej się urodzić po rozwodzie niż przeżywać rozwód 3 0 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:19 Teraz tak na serio.. czy jest sens ciągnąć ten związek ? Czasem lepszy tragiczny koniec , niż tragedia bez końca.. 4 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:20 Nieprawda!, Jeśli miałby to być Syn, to lepiej jak w wychowaniu dziecka będzie uczestniczył mężczyzna! Od samego początku! Kobieta nigdy nie wychowa sama Syna na prawdziwego mężczyznę ale zgadzam się, że Kobieta sama może wychować Syna na mężczyznę. 1 3 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:30 nie do końca się zgodzę, bo są mężczyźni, co mimo iż są w związku z matkami swoich dzieci, to nie interesują się swoją latoroślą, a czasem dają bardzo złe przykłady. Dla syna, to żaden autorytet 5 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:30 >Kobieta nigdy nie wychowa sama Syna na prawdziwego mężczyznę A skąd ta pewność? Czy autorka wątku ma zdecydować się na upokarzające życie u boku faceta chodzącego na dziwki tylko dlatego, żeby wychować syna na PRAWDZIWEGO mężczyznę? Może takiego, jak jego ojciec??? 9 1 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:39 Mikronezjo, Brakowało mi Ciebie tutaj bo o włos a by mnie tu Ktoś zlinczował! a wracając do wątku: Nie napisałem, że tego Syna ma wychowywać Ojciec, który chodzi na dziwki;-) Tylko również powinien w tym uczestniczyć mężczyzna. Zresztą wszystkie te odpowiedzi to pisanie po wodzie i te wszystkie rady autorka ma w Nosie a nawet nie jest w stanie skupić się na tym co Kto tu napisał. Nie zazdroszczę sytuacji. Pewnie w domu jest ogromna Kłótnia dzisiejszego wieczoru! Wszystko być może przez jeden skos w boku po którym obudził się chudszy o kilka złotych i z potwornym kacem moralnym! Nikomu nie zazdroszczę takiej sytuacji. 0 1 konto usunięte (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:43 Z tym linczem to nie przesadzaj ;)))) Fakt , sytuacja okropna , tym bardziej , że jeśli nawet jakimś cudem wszystko okaże się nieporozumieniem , to cień wątpliwości w autorce wątku pozostanie na długo ... 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:30 Hmm.. Historia zna różne przypadki I zdefiniuj prawdziwego mężczyznę bo słyszałem wiele definicji.. 0 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 21:59 Prawdziwy mężczyzna: To taki Ktoś, kto umie stawić czoło problemom, które napotyka w dorosłym życiu i nie tylko potrafi zadbać o siebie ale i o swoją rodzinę w chwili potrzeby. To taki, ktoś, kto swoim zachowaniem potrafi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny ale też taki Ktoś, kto potrafi uderzyć pięścią w stół by postawić na swoim i mieć odwagę powiedzieć najbliższej osobie "nie masz racji". To taki Ktoś, kto potrafi jednoczyć rodzinę w imię najwyższych wartości mając zawsze na uwadze fakt, że czasem warto stać w cieniu. mogę dalej przytaczać. Tylko po co? 3 1 ~Graszka (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:05 nie śpisz?? 0 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:09 Idę spać. Bo tydzień miałem ciężki a jutro mam szorowanie powierzchni płaskich - konkretnie płytek, a jeszcze konkretnej "fug" pomiędzy nimi;-) Dobrze, że mam do tego urządzenia ale i tak szacuję, że zejdzie mi z 4h. Idą święta! 0 0 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:06 "To taki Ktoś, kto umie stawić czoło problemom, które napotyka w dorosłym życiu i nie tylko potrafi zadbać o siebie ale i o swoją rodzinę w chwili potrzeby." Co generalnie jest domeną kobiet a powinno być przypisywane do obu płci..Problemem jest to że wielu kandydatów na ojców tego nie potrafi.. Gdy rzeczywistość nie pokrywa się z oczekiwaniami (niepełnosprawne dziecko chociażby)on się ulatnia a ona walczy.. Kobiety często mają większe jaja od facetów 7 0 ~ (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:28 Cyt. ""To taki Ktoś, kto umie stawić czoło problemom, które napotyka w dorosłym życiu i nie tylko potrafi zadbać o siebie ale i o swoją rodzinę w chwili potrzeby." Co generalnie jest domeną kobiet a powinno być przypisywane do obu płci..Problemem jest to że wielu kandydatów na ojców tego nie potrafi.. Gdy rzeczywistość nie pokrywa się z oczekiwaniami (niepełnosprawne dziecko chociażby)on się ulatnia a ona walczy.. Kobiety często mają większe jaja od facetów" To czemu tak się dzieje, że wielu kandydatów na Ojców tego nie potrafi? Może dlatego, że w domu podczas wychowania widział Syn jak to mama prowadzi dom a nie Ojciec! i w dorosłym życiu liczy na żonę a nie na samego siebie? Domyślam się, że taka interpretacja Cię nie satysfakcjonuje? Mikronezji również? Ja dzisiaj pasuję. 2 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:11 Wyszło na to, że jestem PRAWDZIWYM mężczyzną :P Erudyta, coraz bardziej Cię lubię ;) 0 3 (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:24 Po prostu wierzę własnym obserwacjom, a są one takie a nie inne. Prawda jest też taka że dzieci się wychowują same, poprzez to z czym się stykają, jaką literaturę czytają.. W wielu domach ojciec jest, ale zarabia i na tym się jego rola kończy. A taki wzorzec ojca jest wart w wychowaniu tyle co pokazywanie dziecku kwitu wypłaty. Czasem ojciec jest tyranem też zły wzór. Bo robi z dziecka albo agresora albo osobę skrajnie uległą. Żeby gadać o potrzebie przekazywania przez ojców wzorców, trzeba najpierw pogadać o nauce tych wzorców przez samych nauczycieli.. 3 0 ~isztar (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:03 ludzie---co wy ? czy wychowanie człowieka nie zalezy od wileu czynnikow? co znaczy -poglad --nie wychowa na prawdziwego mezczyzne??? jak mu mamusia nie bedzie kazała bawic sie lalkami i ubierac sukienek to juz jest na drobrej drodze- reszty dokonaja geny,srodowisko szkolne ,kolezenskie, innych dorosłych mezczyzn,w rodzinie i z ktorymi sie bedzie stykał, przezycia z sympatiami...pan google i te "inne" strony... obozy,zajecia sportowe...zainteresowania itd asekurowac ..dac rozwijac sie i wspomagac uzdolnienia--pasje---meskie! nie swoje niespełnione ambicje i nawet jesli bedzie chciał byc tancerzem albo fryzjerem --to co? to juz nie prawdziwy mezczyzna? jak swiat swiatem--byli i beda i kobiety i mezczyni odbiegajacy od normy rozumienia ogólnego--"kobiecosci","meskosci","normalnosci" uczciwy,dobry,spełniony,szczesliwy dorosły dzieciak---jest normalny? taki,który utrzymuje ..niekoniecznie sam rodzine--dba o nia...o dzieci , o swoich rodziców,nie jest chamem,swiania,egoista,wie jak cieszyc sie zyciem nie szkodzac sobie i innym----czy takiktos jest "prawdziwym facetem"??? dla mnie tak! i ja takich ---wychowanych przez matki znam ojciec ,który potrafi pokazac dziecku tylko swoje wady--bedzie dobrym ojcem? ojciec ,który nie kocha matki swych dzieci jest dobrym ojcem??? 5 0 ~Kocio (7 lat temu) 27 marca 2015 o 22:30 Facet ma szansę być jeszcze dobrym ojcem, jeśli tylko zechce. Fakt że nie sprawdził się jako mąż nie oznacza automatycznie że będzie też złym ojcem. Aczkolwiek czego może nauczyć dziecko taki wątły moralnie człowiek? Czasem osobno znaczy trochę trudniej ale za to dużo spokojniej. Na pewno bardzo ważny jest powód takiego zachowania. Ale jeśli są świeżo po ślubie to co dopiero będzie za parę lat! Nie wyobrażam sobie budować życia opartego na kłamstwie. 3 0 ~Alosza (7 lat temu) 28 marca 2015 o 00:14 > i nawet jesli bedzie chciał byc tancerzem albo fryzjerem --to co? to juz nie prawdziwy mezczyzna? Nieco się Isia zagalopowałaś. Facet-tancerz.. jeszcze ujdzie. Tolerancyjny jestem, choć mijam prawie codziennie zdjęcie wiszące na Operze Bałtyckiej. Scenka z jakiegoś baletu I. Weiss.. tytułu niestety nie pamiętam. Kobieta w centrum i 5-6 "mężczyzn" wokół niej. Z pewnością większość zna ten obrazek ;) No ale.. od biedy można ich za facetów uznać :D Ale facet-fryzjer? Musi być ci*ta! :D 0 0 ~Erudyta (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:28 Sam na moim osiedlu korzystałem z usług fryzjera-faceta i mogę powiedzieć że byłem zawsze zadowolony. Ale skoro przejdzie kobieta dowódca czołgu (znam taka jedną z Izraela) to czemu facet- fryzjer ma nie przejść? 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 28 marca 2015 o 00:20 @zdradzona: > Jestem w ciązy, co robić? Donosić i oddać do adopcji zaraz po urodzeniu :D Wyszłaś za faceta którego nie znasz i któremu nie ufasz. W dodatku jesteś z nim (chyba, bo tego nie piszesz) w ciąży. Jesteś po prostu idiotką. Nie powinnaś się rozmnażać. A skoro juz tak wyszło.. adopcja będzie zdrowsza dla dziecka i społeczeństwa. 5 7 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 00:45 Sadyl, to pojechałeś :D A ja nie wierzę, że facet zdradza sam z siebie, z własnej zachcianki. Zdrada to wina obu osób będących w związku. No i rozmowa przede wszystkim - a nie rady na forum.. 1 3 ~sa∂yl (7 lat temu) 28 marca 2015 o 00:59 > ja nie wierzę, że facet zdradza sam z siebie, z własnej zachcianki. Ruda.. to pojechałaś... ;) Ja wierzę. Nic nie wiemy o wieku autorki wątku i jej męża. Na moje: idiotka związała się z chłopcem, myśląc, że to mężczyzna. O ile oczywiście cały wątek nie jest fake'iem.. bo letko tym zalatywa ;) 4 0 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 01:13 Ej no bez jaj. Facet nie pójdzie do innej, bo "o mam dobry dzień, żonka mi dziś zrobiła dobrze, ale pójdem sem jom zdradzić, taki bedem cham" - to się po prostu nie dzieje :P 1 3 ~sa∂yl (7 lat temu) 28 marca 2015 o 04:56 W sumie Rudzielcu coś w tym jest, co piszesz :) Zadowolony małżonek nie szuka odskoczni. Może się trafić spontanicznie (przypadkowa okazja w sprzyjających temu warunkach - np. na jakiejś zakrapianej imprezie). Jednak nawet jeśli się coś takiego przydarzyło, to powtórka (a przecież po to zapisuje się nr tel) nosi już znamiona premedytacji. W spełnionym związku, po ew. "wyskoku", byłby moralniak a nie chęć kontynuacji. Korzystania z usług dziwek pod to nie podepnę, bo jest to poza moją zdolnościa percepcji rzeczywistości :D 2 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 09:46 A może facet jest sexoholikiem? A tu żona w ciąży, pewnie z samopoczuciem różnie bywa... Ale ja bym to podciągnęła pod rodzaj "nienormalności". 2 1 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 09:49 Nienormalne jest, gdy dziewczyna na kilka dni przed swoim ślubem namawia innego faceta na głębokie... o czym to świadczy 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 09:52 Sam, rozwiń temat, bo nie bardzo rozumiem... 0 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 10:04 Taki problem ma głębsze podłoże, ale nie będę tego rozwijał bo i tak nie zrozumiecie. Bez obrazy oczywiście, ale już to przerabialem. 2 3 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 10:26 >nie będę tego rozwijał bo i tak nie zrozumiecie No, tak, bo same tłuki tu zaglądają :/ 6 2 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:52 Nie o to mi chodziło że tłuki, ale że rozwiązanie problemu zachacza o zbyt trudne do przyjęcia wartości, a dzieje się tak dlatego że ich nie rozumieją ;) choć przyznać muszę że niewielki ułamek tylko bierze je sobie do serca :) 1 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 12:00 I po tej pokrętnej odpowiedzi łatwiej się domyślić, co miałeś na myśli. No, dzięki :/ 1 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 12:23 Absolutnie nie. Nie miałem zamiaru nikogo urazić. Poprostu ze względu na to że niewiele osób to rozumie nie będę tego wyjaśniał przed wszystkimi. Moge natomiast osobiście :) 1 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 12:30 Niepotrzebnie zatem napisałeś to na Forum - skoro nie zamierzałeś wyjaśniać, a wzbudziłeś ciekawość. Przynajmniej moją. 1 2 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 12:33 sam, niektórzy zrozumieli :) 2 3 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 13:12 Napisałem, że nie zamierzam wyjaśniać tego przed wszystkimi oraz że mógłbym to ewentualnie wyjaśnić osobiście. ;) 0 1 konto usunięte (7 lat temu) 28 marca 2015 o 13:21 Ja zrozumiałam :) Faktycznie , nie jest to normalne :-/ 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 14:36 Sam, zrozumiałam, co napisałeś. Ale już mi wystarczy, że niektórzy zrozumieli. Nie muszę znać szczegółów, mogę sobie coś tam sama dopowiedzieć. 0 1 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 14:51 W razie czego, służę pomocą... Ale w zasadzie szkolenie dotyczyłoby raczej twoich dzieci. Chyba że chciałabyś się przed kolejnym niepowodzeniem podszkolić. 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 15:00 Szkolenie? Daj już spokój. 0 2 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 15:40 Okej, chciałem tylko pomóc. 0 3 ~inka-inka (7 lat temu) 28 marca 2015 o 15:45 Sam...stosujesz zagrania "poniżej pasa" w stosunku do Mikro...ani to ładne ani zabawne:p 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 15:48 Dzięki, inka :D 0 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 15:51 Inka, nie rozumiem w którym miejscu. Serio... Jeśli gdzieś zrobiłem co mówisz, to jedynie nieświadomie 2 1 konto usunięte (7 lat temu) 28 marca 2015 o 18:00 Sam..przeczytaj uważnie swoje teksty...pisz świadomie:) 1 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 18:31 Pisałem świadomie, nie widzę w nich nic obraźliwego. Może przewrazliwione jesteście? 4 1 konto usunięte (7 lat temu) 28 marca 2015 o 19:55 "Chyba że chciałabyś się przed kolejnym niepowodzeniem podszkolić" Sam....to Twoje słowa do Mikro....to nie przewrażliwienie nasze lecz Twój brak wrażliwości:) 1 4 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 20:25 Inka, czyli wszystko w normie ;) bo mężczyźni zazwyczaj są mniej wrażliwi bądź w ogóle nie znają tego uczucia, ot takie zimne dranie ;))) 1 0 konto usunięte (7 lat temu) 28 marca 2015 o 20:45 Ilona...że też zapomniałam o tej najprawdziwszej z prawd;):))) 0 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:14 Ale wy nie prawdę o facetach pisujecie ;) To się nazywa jakoś stereotypy? ;P Coś w stylu - kobiety są zawsze przewrażliwione :) 2 0 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:18 Sam i jak się czujesz w tym jednym worku z resztą stereotypów ? :P 0 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:38 Dziwnie ;D Nie pasuje do reszty ;D 0 1 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:17 sam może chciała ostatni raz z innym ? ;D))) 0 1 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 10:14 Wszyscy jesteśmy w jakiś sposób nienormalni ;) Kobiety zdradzają, faceci zdradzają... ...najważniejsze to nie dać się złapać, no facet z tego tematu to jakaś piczka, skoro go żona rozgryzła na podstawie takich dowoów :P (o ile to prawda) 3 1 ~Erudyta (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:40 "Kobiety zdradzają, faceci zdradzają.." No i idea swingingu całej masie ludzi nie podchodzi, no bo przecież taka niemoralna.. Moim skromnym jest to o wiele lepsze niż zatajane skoki w bok, przy utrzymywaniu fikcji tradycyjnego związku.. 1 4 ~Graszka (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:41 Ruda89, niekoniecznie piczka. Jemu może wcale na niej nie zależeć i może mieć zupełnie gdzieś, czy go zdemaskuje czy nie. Piszę tak dlatego, gdyż w mojej wsi był taki przypadek, moja była przyjaciółka była kochanką takiego znajdowała zdjęcia jego kochanek, często wyjeżdżał, nie wracał na noc do 2 0 ~Erudyta (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:58 Pewnie wiązało się to też z przywiązaniem ekonomicznym.. Typu jego dom, ona tylko lokatorka i w dodatku jest pełna rozdzielność majątkowa między nimi. Smutne to, ale często się zdarza. 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 28 marca 2015 o 11:59 Racja.. bardzo smutne i bardzo często się zdarza.. zbyt często . 0 0 ~isztar (7 lat temu) 28 marca 2015 o 17:51 Alosza myslisz? faktycznie znam jednego dobrego fryzjera...fajnego i chyba woli chlopcow :(( a kbietki jestescie pewne czy jest jakis nieułamkowy odsetek mezczyzn niezdradzajacych? choc raz! chocby z musu i chocby ze skruchą 0 0 ~PO BURZY CZAS NA SŁOŃCE (7 lat temu) 28 marca 2015 o 18:25 Do "zdradzona" Na wstępie bardzo serdecznie ciepło pozdrawiam Ciebie i Twoje maleństwo. Bardzo współczuję Tobie z powodu zdrady przez męża jakiej doświadczyłaś. Jeśli będziesz miała ochotę porozmawiać prywatnie zapraszam Ciebie do kontaktu mailowego. czas_na_nowe_jutro@ PS: Wiem co czuje i jak się czuje zdradzona kobieta - sama tego doświadczyłam. . . . ;-( 1 0 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 20:50 nigdy nie zdradziłem żony, ba, nawet do głowy mi nie przyszło, ze można zdradzić osobę, która jest najważniejsza w życiu dla mnie, jestem jakiś przygłup? pewnie tak, sadząc po opiniach i zdaniu innych 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 20:53 Nie, jesteś jednym z nielicznych. Szkoda, że w znacznej mniejszości :/ 2 1 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:14 I tu Mikro zgadzam się z Tobą :) 1 0 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:17 Poważnie uważacie, że zdradzających mężczyzn jest tak dużo ? Trochę to smutne 2 0 ~Kobietaa (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:39 Ruda89 facet nie zdradza sam z siebie ,w dzisiejszych czasach?W dobie wszechobecnych anonsów towarzyskich ,na tym portalu wystarczy wejść na sex sponsoring i masz do wyboru,do koloru,dajki ,cichodajki i co tam chcesz,w aucie, pod autem .Najlepsze są anonse panów,przykładnych mężów i ojców co chcą loda od tzw. nieprofesjonalistki , bo to niby nie prostytutka czy jak?albo ogłoszenie umówię się z galerianką teraz,riviera. Oczywiście to wszystko w godzinach pracy co by żona się nie domyśliła a weekend można powidzieć,że się idzie na trening,pograc czy dla mnie nie należy za to winić tylko i wyłącznie anonsów,myślę ,że to wszystko kwestia człowieka i jego podejścia do życia i nie każdy facet myślałam,że mnie nigdy to nie spotka atrakcyjna,nigdy nie bolała mnie głowa i z tych bardziej temperamentnych ale co się okazało ?Facet korzystał z usług jeszcze za nim mnie poznał i jak się okazało nie wiem na pewno jak raz zdradził i to nie przypadkowo jak ktoś napisał na imprezie tylko z wyrachowania zrobi to ponownie,nie wiem może to rodzaj uzależnienia ale na szczęście to już nie mój problem. Co ci mogę doradzić wiem,że to trudne ale takie życie ,emocje do kieszeni i może rozmowa z dobrym adwokatem żeby wiedzieć na czym stoisz,nie wiem jaka jest twoja sytuacja. nie licz ,że się sam przyzna będzie szedł w zaparte nawet jak będziesz miała dowody w ręku,powie ,że to kolegi a ty będziesz żyła w ułudzie i z rogami na głowie. 5 0 ~sam (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:41 Pytanie: ile trzeba mieć w życiu partnerów aby się o tym przekonać? Odpowiedź: Jednego lub dwóch :))))))))) 0 1 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 21:45 @ "a kbietki jestescie pewne czy jest jakis nieułamkowy odsetek mezczyzn niezdradzajacych?" isztar znam jednego takiego :) a być może nawet dwóch, ale za tego jednego głowę bym postawiła ;) 0 1 ~Graszka (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:03 Nie wierzę, żeby zdradzajacych mężczyzn było tak dużo. Przedstawiacie ich w ciemnych kolorach. Nawet jeżeli zdradzają, to jest to tylko ich wina? Jakie wartości moralne przedstawia się młodym kobietom ( i nie tylko) telewizja, strony internetowe, prasa? Uroda, zgrabne pośladki, ubiór, zachowanie...przedstawia się jako priorytet w ocenie kobiety, nie mówiąc o artykułach typu: " poczuj pociągający wzrok mężczyzn na ulicy" czy " zadbaj o jędrne pośladki na lato" itd itp... Mężczyźni czują pewnego rodzaju przyzwolenie na to, by okazywać innym kobietom swoje zainteresowanie, składać nie moralne propozycje, bo wiele kobiet na takie zachowania sobie pozwala, bo przecież prawie wszedzie jest napisane, że trzeba być seksi co nie? :))) 1 7 ~Mikronezja (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:19 Aaa, i w związku z tym mają przyzwolenie na skorzystanie z tych sexi wdzięków, tak? Czy to znaczy, że nie mają rozumu i kierują się tylko samczym instynktem? :P 4 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:21 > wystarczy wejść na sex sponsoring i masz do wyboru,do koloru,dajki ,cichodajki i co tam chcesz,w aucie, pod autem @Kobietaa: Mimo, że jestem facetem, jakoś nigdy nie czułem potrzeby zaglądania do tego działu. Dzięki za skrócony opis. Może kiedyś się przyda ;) Natomiast nurtuje mnie pytanie: po co Ty tam zaglądasz? ;> 2 1 ~Graszka (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:31 Mikro, niestety są tacy mężczyźni. Ci mężczyźni czują się usprawiedliwieni, mówiąc: " przecież to ona mnie podrywała, prawie rozpieła mi rozporek" Oni Ranią kobiety z którymi tworzą związek, które uczciwie podchodzą do życia w związku, wychowywania dzieci, pilnują ogniska domowego, prawdziwie kochają i oczekują miłości i uczciwości od faceta. Wierzę, że jest wiele uczciwych mężczyzn, to nieprawda, że większość facetów zdradza. 1 1 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:31 Zagląda czy nie zagląda ? Co to za różnica ? Tam jest tyle samo ogłoszeń kobiet jak i mężczyzn więc raczej słaby to argument ;) Btw, mniej wiesz, dłużej żyjesz ;))) 3 0 ~Kobietaa (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:42 Po co tam zaglądałam,tak trudno się sadyl domyślić? Po przypadkowym zerknięciu do nieoficjalnej poczty mojego kochanego,przejrzałam telefon i połączenia wychodzące,mniej więcej wiedziałam już po poczcie na jakie portale chadza, wystarczyło nr tel. wstukać w wyszukiwareczkę z cyklu sponsoring sex i bingooooooo, ale nie będę się rozpisywać bo sprawa świeża a po mnie to jeszcze tak całkowicie i wbrew pozorom nie spłynęło. 2 0 ~Kobietaa (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:42 Po co tam zaglądałam,tak trudno się sadyl domyślić? Po przypadkowym zerknięciu do nieoficjalnej poczty mojego kochanego,przejrzałam telefon i połączenia wychodzące,mniej więcej wiedziałam już po poczcie na jakie portale chadza, wystarczyło nr tel. wstukać w wyszukiwareczkę z cyklu sponsoring sex i bingooooooo, ale nie będę się rozpisywać bo sprawa świeża a po mnie to jeszcze tak całkowicie i wbrew pozorom nie spłynęło. 0 0 ~Kobietaa (7 lat temu) 28 marca 2015 o 22:58 I w taki to oto sposób zupełnie niezamierzenie zgłębiłam temat i tytułową tematykę . 0 0 (7 lat temu) 28 marca 2015 o 23:03 I to razy dwa ;) 0 1 ~sam (7 lat temu) 29 marca 2015 o 08:28 Oszustwo, nie zadziałał filtr powtarzania tej samej wypowiedzi ;P 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 08:33 Mnie też się zdarzyło parę razy oszukać filtr;)) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 09:16 Ilona owszem , to smutne. . Ale niestety prawdziwe :-( 0 0 ~Erudyta (7 lat temu) 29 marca 2015 o 09:49 Meh.. Ja nie rozumiem po co te zdrady jak można stworzyć wielokąt.. A zdaniem księdza nie wart się w tej materii przejmować.. Coś mi się wydaje że nie tyle boli sam fakt tego że ktoś się z kimś innym przespał co fakt że tworzył perfidne oszustwo i mocno nadwrężył zaufanie 1 1 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 09:55 Chyba właśnie najmocniej boli ta perfidia i stracone zdradzona traci pewność siebie i zastanawia się , czy cały związek od początku był klamstwem. A brak zaufania przekłada się później na inne znajomości. . 3 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 10:06 Ruda, nic dodać, nic ująć - doskonale wiem, o czym piszesz :/ 2 4 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 12:44 Mikro , bo jak wierzyć w całość , skoro w jakimś elemencie tej życiowej układanki pojawiło się kłamstwo ? Mogło być więcej trefnych puzzli , tylko z wierzchu nie było widać skaz...I zaczynamy się zastanawiać , czy warto jeszcze kogoś obdarzać zaufaniem , bo już wiemy , że nie warto ufać na ślepo..Zaufanie owszem , powinno być , ale ograniczone i to idące w parze z włączonym rozsądkiem..Ale czasem trudno nawet zdobyć się na takie ograniczone zaufanie. 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 13:15 Oj, wiem... 0 0 ~isztar (7 lat temu) 29 marca 2015 o 13:30 ---mój pierwszy nie zyje juz niemal 15 lat a ja dopiero pare miesiecy temu dowiedziałam sie- dlaczego nasza córka miała miec na imie-- Ewa i ja "tę " Ewe" pamietam... i tez w ciazy.... byłam i pandzio na noc nie przyszedł.... moja kolezanka ,nie jego! tak miła ,ze az sama bym sie w niej zakochała pp ---- facet niezdradliwy to jakis" nie z tej ziemi" ale ...ale gdyby kobiety nie były chetne.. 1 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 13:52 Dokładnie, isztar, my tu na facetów narzekamy, a przecież nie zdradzaliby, gdyby nie mieli z kim. Owszem, czasem kobieta jest nieświadoma, że jej mężczyzna ma rodzinę, ale nierzadko doskonale wie, w co się pakuje :/. 1 1 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:08 Mikronezjo, są też kobiety, które myślą że facet po ślubie, lub gdy pojawi się dziecko, zmieni się i wydorośleje, a także nie będzie interesował się innymi kobitkami. 1 1 ~isztar (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:13 mysle...róznie to jest- ja na tę kolezanke za bardzozła nie jestem mój były był specyficznym draniem,kłamca i kombinatorem..wiec podejrzewam ,ze sie dobrze zakręcił szczerze---przyznajmy to przed soab i panie i panowie -czy nie było choc jednej podbramkowej sytuacji??? kiedy ..moze nie doszłoby do zdrady fizycznej....a w myslach az buzowało??ppp z emocji zbudowani jestesmy nie tłumacze nikogo bo sa tez inne mechanizmy w kazdym razie dopuszczam pewne okolicznosci łagodzace i wyjatkowe mozliwosci wybaczenia ale to wyjatki! pamietam tez taka sytuacje stałam na "wyskokowym" stoisku...sobota...facet kupuje tylko prezerwatywe...pachnacy ogolony...no wiecie---wyjsciowy ja wiem,ze ma zone wysoko w ciąży no wiec..po co mu ta guma? jak to kupował to ewidentnie widac było,ze ----musi! to sie czuło..takie zażenowanie i lekka nerwówke zaden wstyd przy kupnie bo takie zestawy plus alkohol to na takim stoisku w wolen dni,nocki --codziennosc wiec pewniak---ze to nie o rzecz na ladzie chodziło... dalej nie musze pisac same wiecie,ze i nam czasem zawory ledwo trzymaja,trzymały swego czasu a mezczyzna moze i tak samo ,moze i wiecej czasami ja jestem w stanie to zrouzmiec----kiedy muss ....ale zrób to tak ,zeby sie nigdy nie dowiedziała i tak,zeby nie miała z tego powodu klopotów zdrowotnych i nie z kolezanka,siostra,tesciowa itd...daleko od domu wiecie w czym rzecz.. nie cierpie zdrady---to nie chodzi o sam seks ale o brak bezpieczenstwa,utrate zaufania...przestajesz wiedziec i ufac---z kim masz do czynienia? jakie on ma granice,czego sie spodziewac...czy to raz,czy wiele ? czy skonczy czy nie zdradzi w powazniejszych momentach..np w chorobie no i kwestia nieprzenoszenia chorób faceci nie zdja sobie sprawy,ze oni nosza a my chorujemy i choruja nasze dzieci w łonie a potem --skad to sie wzieło?i nie musi to byc wcale wenerka, to sa odmienne ,indywidualne szczepy--rozne tych samych żyjatek te same ale u kogos innego zjadliwe ,,i poczasie robiace spustoszenie w róznych miejscach ,...takze w jamie ustnej zdrada jest z róznych stron nie fair i niebezpieczna rzadko kiedy otworzyła komus oczy..uleczyła:( 3 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:16 @ "Dokładnie, isztar, my tu na facetów narzekamy, a przecież nie zdradzaliby, gdyby nie mieli z kim." e tam gadanie... to znaczy, że jak mam odpiętą torebkę, to złodziej może w niej grzebać ? facet nie powinien zdradzić żony nawet jeśli potencjalna kochanka będzie na niego włazić, chyba umie zrzucić ją z kolan? no chyba, że nie umie... i w tym sedno. 3 2 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:22 to działa w obie strony. To znaczy i faceci zdradzą żony i żony mężów. Twoje porównanie do złodzieja i torebki o kant de można rozbić. 2 1 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:25 ??? no działa jednakowo, płeć nie ma znaczenia, ale nie rozumiem Twojego toku myślenia. Uważasz, że winny zdrady jest nie zdradzający, a osoba, z którą to robi ? 1 2 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:32 Winne są obie osoby, jeśli wiedzą, co robią. Najlepszy mam przykład własny - mój były zdradził mnie z babą, która wiedziała, że on ma rodzinę. Tylko on jest świnią? 7 1 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:44 tak. baba się z Tobą nie żeniła. on powinien pamiętać, że ma żonę. 2 3 ~PO BURZY CZAS NA SŁOŃCE (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:48 Do "Mikronezja" Moje zdanie na temat powyższego jest takie,że kobiecie NIE WOLNO włazić w romans z facetem mającym żonę, kobietę...tym bardziej jeszcze jak wie,że mężczyzna jest zajęty. Są pewne wartości, świętości i nie mają one nic wspólnego z tzw. "wolnym rynkiem" (facet może robić co chce). Żonaty facet już dokonał wyboru. Przysięgał. Zawarł jakiś układ. Owszem, może się z tego wyplątać, bo istnieje instytucja rozwodów. Ale najpierw to, a nie żarcie naraz z dwóch żłobów. To nieuczciwe. Równie nieuczciwe jest romansowanie z facetem, o którym wiesz, że jest z inną. Moja babcia mówiła, że kobieta, która wchodzi w intymne relacje z mężczyzną zajętym, jest wyliniałą suką. Co innego gdy mężczyzna kłamie,że jest sam,nie ma żadnych zobowiązań,żony,dzieci tak kantuje tę nową zdobycz a ona nie zna go i wierzy w te jego brednie. Sama osobiście kilka lat temu zostałam zdradzona,mój mężczyzna opowiadał tamtej,że jest sam od kilku lat. Wiem to wszystko bo spotkałam się z tamtą Panią i ona była zaskoczona bo myślała,że on na prawdę był sam tak kłamał,że nie sposób było mu nie uwierzyć - chodzący autentyk! 4 3 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:48 Oczywiście, że to on mi przysięgał przed ołtarzem i to on zdradził mnie, ale ona też jest istotą rozumną i wiedząc, że ma żonę i dzieci, mogła wokół niego nie krążyć... PO BURZY... dzięki za zrozumienie - ja też spotkałam się z babą jeden raz, ale niestety, uświadomienie jej, że jest rodzina, malutkie dzieci, nic nie dało, nie odpuściła... 2 0 ~PO BURZY CZAS NA SŁOŃCE (7 lat temu) 29 marca 2015 o 14:51 Także, Drogie Panie i te będące po "przejściach" z mężczyznami i te nie będące - żadna z Nas nie ma z Nimi łatwo. My kobiety musimy żyć razem ze sobą w zgodzie, i nie ma co wystawiać kłów bo nigdy nie wiadomo kiedy będziemy sobie nawzajem potrzebne chociażby po to ,aby pogadać,wyżalić się lub poradzić. 3 1 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:00 Po burzy.... My kobiety musimy żyć razem ze sobą w zgodzie, i nie ma co wystawiać kłów bo nigdy nie wiadomo kiedy będziemy sobie nawzajem potrzebne chociażby po to aby pogadać,wyżalić się lub poradzić. To są bardzo ważne słowa, tak naprawdę, to nigdy niewiemy, kiedy będziemy w potrzebie i wtedy przydaję się ktoś, kto wesprze choćby dobrym słowem. Mikronezjo, ten babsztyl o którym piszesz, jest bez sumienia... Natomiast słuszne jest stwierdzenie " suka nie da, pies nie weźmie" Na cudzym nieszczęściu, swojego się nie zbuduję jak widzisz niektórym jest wszystko jedno. 3 1 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:10 czyli co teraz solidarność jajników i krucjata na mężczyzn?? baby sa podłe, więc czemu nagle chcecie się integrować - same sobie przeczycie, przecież , te, z którymi zdradzali mężowie, to też płeć żeńska . Mikro babsztyl, o którym piszesz to zwykła sucz, ale winny rozpadu małżeństwa jest Twój były mąż, a nie ona. Jejku skąd pomysł na wystawianie kłów? my tylko rozmawiamy, tu nie ma wojny, nikt na nikogo nie warczy. :) 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:13 Oj, wieszałam wczoraj z Rudą psy na facetach, ale dziś pomyślałam, że przecież sami tego nie robią i że baby też potrafią być wyrachowane, perfidne itp. Nic więcej. 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:18 Perfidne potrafią być obie ma winy tylko po jednej stronie. 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:27 Hmmm , ja psów tak całkiem na facetach nie wieszam. Faceci potrafią być super kumplami. Ja po prostu nie wierzę już w instytucję małżeństwa , a i do związków podchodzę ostrożnie.. Ale zgodzę się z gdyby facet nie chciał zdradzic , to laska mogłaby stawać na rzesach , a nie doszłoby do zdrady. .jeśli facet chce zdradzić to zrobi to , jak nie z tą to z inną. 4 1 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:30 Ruda, ja Tobie i nie tylko Ci,z całego serca życzę, żeby nadszedł dzień, w którym uwierzysz...Ja nie wierzę w bezinteresowną przyjaźń, ale może i mnie kiedyś uda się w nią uwierzyć. Uwierz, że są faceci uczciwi, kochający, samo jak kobiety. 1 1 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:41 Graszko , uwierzę jak sama tego doświadczę ... Czyli raczej nigdy... Który facet by ze mną wytrzymał ?? :)))) :D :D Ale dziękuję za dobre słowo :) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:43 To tak jak ja z przyjaźnią:-) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 15:53 Ale swoją drogą. .Graszko moim zdaniem miłość musi mieć solidny fundament , czyli przyjaźń. . Jak to jest ,że w przyjaźń nie wierzysz ,a w miłość tak ? Wydaje mi się ,że przyjaźń może istnieć bez miłości , ale miłość bez przyjaźni raczej nie...Ale jak napisałam wyżej , to jest moje zdanie. Aczkolwiek chętnie dowiem się co o tym myślisz :) 2 0 ~Erudyta (7 lat temu) 29 marca 2015 o 16:09 @RudaWredna Dokładnie, instytucja małżeństwa jest wytworem kultury w jakiej żyjemy. Z czasów gdy ludzie żyli dwa razy krócej a 14 latki wychodziły za mąż. Małżeństwo wiąże ze sobą partnerów i ich kapitał, nie ich uczucia. Zresztą małżeństwo od zarania dziejów mało aspekt finansowy. Ludzie wydawali swoje dzieci za mąż w nadziei powiększenia majątku, dobrymi partiami byli ludzie znaczniejsi, bogatsi. W XVII wieku w Gdańsku była sprawa w czasie której wyszło ze narzeczona przed ślubem zdradziła przyszłego męża, skończyło się tylko na wyższym posagu. Uwidacznia to wybitnie finansowy aspekt małżeństwa. Gdyby facet nie chciał zdradzić to by tego nie zrobił. Ale wszyscy mamy skrywane fantazje natury seksualnej czy inne bolączki o których boimy się mówić partnerom, z uwagi na ich reakcje, opinie, posądzenie o słabość. I gdy nagle pojawia się osoba której możemy się wygadać, której się wygadać nie boimy to korzystamy. I budujemy bliskość, której jest coraz mniej w dotychczasowym związku. Bo my nie potrzebujemy związku a właśnie bliskości. 5 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 16:19 @Erudyta No i właśnie , pojawia się pytanie , co to za związek , jeśli partner boi się powiedzieć nam , jakie ma oczekiwania , o czym marzy...Jeśli ludzie tworzący związek faktycznie są sobie bliscy to nie obawiają się reakcji partnerki/partnera. .Poruszają takie tematy , bo wiedzą , że nie zostaną źle zrozumiani lub odepchnieci. I tu potwierdza się moje zdanie , jeśli powstaje związek to powinien być oparty na przyjaźni , a nie tylko na chwilowej fascynacji i pożądaniu, czy też wzgledach finansowych. 3 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 16:31 RudaW, no właśnie sama się nad tym zastanawiałam..myślę, że między miłością a przyjaźnią jest cieńka granica. Pomyśl, czy przyjaźń plus pożądanie między dwojgiem ludzi to miłość? ciekawy ktoś jeszcze się wypowie?:) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 29 marca 2015 o 16:38 Przyjaźń jest bliskością. Nie bez powodu mówi się ,że przyjaźń między kobietą a mężczyzną prędzej czy później przejdzie w związek lub przynajmniej w igraszki łóżkowe... Ale wydaje mi się ,że przyjaźń plus pożądanie to jeszcze mało , ale...mogę się mylić , ostatecznie tylko sobie tu rozważamy ;) W praktyce może tak być, ale nie musi :) 3 0 konto usunięte (7 lat temu) 29 marca 2015 o 17:37 "Bo my nie potrzebujemy związku a właśnie bliskości." Erudyta...celne słowa...jest idealnie gdy jedno i drugie idzie w parze...ale bywa i tak ,że ludzie którzy byli sobie bliscy z dnia na dzień oddalają się od siebie i tracą tę bliskość...i tu zaczynają się problemy. 0 0 ~Erudyta (7 lat temu) 29 marca 2015 o 17:47 @Ruda Wredna "No i właśnie , pojawia się pytanie , co to za związek , jeśli partner boi się powiedzieć nam , jakie ma oczekiwania , o czym marzy" Związek zbudowany na zasadzie wsi potiomkinowskiej. Chcąc jak najlepiej wypaść przed drugą połową idealizujemy siebie budując zakłamany obraz. A potem nie mówimy o swoich pragnieniach/lękach z obawy przed potencjalnym zburzeniem obrazu siebie w oczach drugiej osoby i konsekwencjach. Ale gdzieś ujście musimy znaleźć i dlatego nawiązujemy romanse. Chyba że od początku związek budowaliśmy na realizmie i nasza połowa wie że nie znosimy posady w korpo za 5000 i chcielibyśmy być kimś innym nawet jeśli by to wiązało się z niższymi zarobkami. 5 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:02 Dla mnie facet nie musi mieć super posady ,nie musi zmieniać auto jak rękawiczki. .już takiego miałam i szczęścia mi nie dała ani jego posada, ani jego auto ani kasa...wiadomo, pieniądze są potrzebne ale też nadmiar często szkodzi. Nie wiem , po co budować zaklamany obraz siebie, przecież prędzej czy później kłamstwo się wyda. Chciałabym , żeby mój facet wolał być niż mieć. .I żeby zamiast tyrac od rana do nocy miał czas i chęć pójść ze mną na spacer :) Tak, wiem ..zaraz się dowiem , że jestem naiwna romantyczka ale trudno ;) Ja juz tak mam :D 3 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:05 Dokładnie Inko, gdy ludzie przestają być sobie bliscy, zaczynają szukać, nawet podświadomie, kogoś, kto tę pustkę uzupełni i spełni nasze naturalne człowiek jest monogamiczny? 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:08 Ruda, ja tam myślę, że Twoje oczekiwania są zupełnie normalne. 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:11 Ruda, ja uważam tak samo jak mój mąż zrezygnował z pracy w delegacji, dla pracy niedaleko domu, co prawda pieniądze mniejsze, ale tęsknota zbyt duża, czułam się samotna, a na szybie był ślad od mojego czoła, bo co piątek przyklejona byłam do okna, czekając aż wróci pokonując wiele kilometrów. Nie jesteś naiwną romantyczką, tylko przekładasz miłość, bliskość nad pieniądze i prestiż 2 2 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:13 Mikro , nie do końca są normalne, bo jeszcze chciałabym, żeby chodził ze mną w nocy oglądać gwiazdy. .dlatego wiem, że byłoby ciężko mu ze mną ciężko w życiu.. :D :D Graszko , możliwe, że masz rację , ale jak widzisz źle na tym wychodzę :) Dlatego wszelkie związki nie dla mnie ;)) 2 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:16 Ruda, są tacy mężczyźni, co lubią chodzić nocą po plaży...przy okazji na gwiazdy można popatrzeć:) Moim zdaniem, musisz się " wyleczyć" od ostatniego związku, wszystko jeszcze takie świeże... 1 2 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:19 Możliwe. .ale ja takich nie znam :))))) Graszko ale ja jestem wyleczona uwierz. .to już ponad rok :)) Po prostu za dużo widzę zdrad , pustych słów i związków na chwilę. . 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:21 Ale całe życie przed osoby, które w Twoim wieku dopiero męża/ żony zaczęli sobie szukać:))))) Rok to nic. Uwierz mi. Ja po swoim toksycznym związku ( dawne dzieje) straciłam wiarę na normalnych mężczyzn. Faktem jest, że ludzie mają coraz większe wymagania. Minęły te czasy, kiedy mianem dobrego męża, określa się człowieka, który nie bije, za dużo nie pije i za kobitami się nie ogląda. 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:21 jesoooo G. przeciez Ruda będzie mi teraz kazała po plazy w nocy łazić i szukać takiego, co na gwiazdy sie gapi ;D)))))))))) matko! nigdy się nie wyśpię ... ;D)))))))))) 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:26 nie mam co robić tylko kazać Ci szlajac się ze mną co noc po plaży. .zresztą i tak byś nie chciała robić za przyzwoitke. .a poza tym , kto wie z czym byś wyskoczyła :D :D :)))) Graszko problem jest bardziej złożony , to nie jest kwestia wieku ;)))Kiedyś Ci to wyjaśnię , ale nie tu i nie teraz ;) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:27 Ruda, ja się czasem mogę z Tobą po plaży w nocy poszlajać ;) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:29 Mikro , żaden problem ale uprzedzam..mam dużo energii , :)))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:30 po jakie licho będziecie się szwendać po piachu nad wodą gdzie niebezpieczeństwa tylko czychają?:)akurat ja wiem i Ty wiesz i Ruda wie, że Ty chodzisz późno możecie na balkon wyjść:) 0 1 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:31 niespożytej i źle ulokowanej ;D))))))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:32 Graszka na balkonie to my chyba mieszkać będziemy... ! ;D))))))))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:33 jakby krzaki umiały mówić, to by potwierdziły:-D 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:33 Graszko jak to po jakie licho ?? U na balkonie nie szwendaja się panowie oglądający gwiazdy. .to jak mam takiego znaleźć ?? Na balkonie ?? :D:D :D 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:34 Ruda, jeśli Twoja energia jest podobna do mojej, to nareszcie ktoś dorówna mi kroku ;) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:34 Zawsze możecie przyjechać i przejść się ze mną do lasu, przy świetle księżyca pospacerować:-))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:35 Krzakom dajcie spokój , raz się na nich zawiesilam :))))) o wyjaśnienie , dlaczego źle ulokowanej ?? :)))) Mikro nie wiem czy podobna , ale jest taka możliwość:)) Graszka możemy i do lasu , zabierzemy mojego wilka :))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:35 Ruda, a pod balkonem faceci nie chodzą???? zawsze możecie jakiegoś zaczepić, na balkonie bezpieczne bedziecie!:-)))))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:36 G. do Ciebie to my na grilla wpadniemy - i na występy muzyczne ;D)) znaczy wokalne występy małoletnich :D 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:37 Ruda bo Cię roznosi :D , a najbardziej na głupawkę ;D)))))))))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:37 występy muzyczne?? to ja wam śpiewać będę? 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:38 Właśnie w tym kłopot , że będziemy bezpieczne :))))) ta glupawka przyszła mi od Ciebie ..a w ogóle to mnie zaraz poniesie a nie rozniesie :P Czy Ty możesz. .?? 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:38 znaczy wokalne występy małoletnich :D))) jednego konkretnie :) 1 0 ~Erudyta (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:39 @ Źle ulokowanej? Chodzisz na ustawki czy co? :P 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:40 G. pod balkonem to nam psy chodzą :D i motocykliści jeżdżą, a do tych to akurat ja mam słabość ;D)) 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:41 Erudyta, to trzeba zobaczyć żeby zrozumieć ;D)))))))))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:42 Erudyta twierdzi ze moja energia jest źle ulokowana. .bredzi coś , bo jeszcze ani razu jej nie uszkodzilam :) Jeszcze. .:D Nie wierz jej , nawet jakbyś mnie zobaczył to i tak nie zrozumiesz :D 2 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:42 on zna tylko jedną piosenkę i szpanuje:) Ruda weźmie swojego groźnego psa, pójdziemy do lasu. 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:44 G. zawsze może ja zaśpiewać w różnych wersjach... :D))))))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:44 Ruda! raz we mnie kaczką rzuciłaś! ;D)))))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:46 ...i w różnych miejscach..aaale przypomniało mi się, ze zna jeszcze piosenkę: Nie brunetki, nie blondynki, ja wole rude.... To sie Ruda ucieszy! 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:46 Taa i zawału przez psa dostaniemy bo on jak się wystraszy to jazgocze. .weźmiemy wilka a nie yorka :))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:48 skąd weźmiemy wilka? niedaleko rezerwatu mieszkam, tam stado jeleni zobaczyłam rogatych.... 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:50 i co się takiego stało ?? Żyjesz. .jeszcze :)) Od dostania po głowie maskotka tak szybko się nie umiera. .poza tym nikt Ci nie kazał wchodzić w tor lotu kaczki :)) Graszka pewno , że się uciesze :) Nawet kolor odswieze , żeby mały miał do kogo śpiewać :)))) Wilka z avka mojego weźmiemy ;)) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:52 A ja sobie wyobrażałem prawdziwą kaczkę krzyżówkę lecącą w czyjąś głowę.. I było to komiczne 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:53 Żeby mi tulipany z ogródka powyżerał??? toż bydlę gardzi kamykami, za tulipany się weźmie...:)) 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 18:59 Erudyta, większej różnicy nie było, też leżałyśmy że śmiechu :D)))))))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 19:00 Graszka w nocy nie będzie żarl , zresztą mamy iść do lasu a nie do ogródka ;)) Eryka Skąd , to była mała kaczka zabawka mojego psa , a krzyczy jakbym rzucała w nią prawdziwym drobiem :) Pies się zdziwił , że mu kaczka odleciala , a że w głowę dostała :))))) Było śmiesznie ;) Mamy ciągle takie atrakcje :)) 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 19:19 Ruda - kim jest Eryka?:D)))) 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 19:29 Cholera, miało być Erudyta ale słownik w telefonie wyciąga na światło dzienne Eryki .. upss :))))))) 1 0 ~isztar (7 lat temu) 29 marca 2015 o 19:37 kaczka bez obrazka to mi sie tylko z przenosnym bidetem kojarzy:):) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 19:44 Isztar gdybym rzucała bidetem , nawet przenośnym to z pewnością nie plakalaby ze śmiechu tylko raczej odrzucilaby ustrojstwo w moją stronę :)))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:15 Lub leżała na OIOMie :P Bidet trochę waży 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:16 Isztar ma chyba na myśli plastykową kaczkę, taką dla mężczyzn:)ona lekka jest, jednak rzucona ze zbyt dużą siłą w głowę, mogłoby zaboleć 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:24 Gdybym rzucała prawdziwym bidetem to na OIOM byłoby za późno. .ale jeszcze pozostaje pytanie ,czy dałabym radę unieść bidet a co dopiero nim rzucać :D No i zobaczcie co zrobiliśmy z poważnego tematu :))) Graszko ja jutro będę w szpitalu , może nikt we mnie nie będzie tym rzucał :))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:25 tak i jeszcze trafić :D)))) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:51 Ruda wiem, pamiętam o Tobie:) miło tak czasem porzucać kogoś mięsem...znaczy kaczką:) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 20:55 Graszka mam pomysł. .oczywiście genialny ;) Skoro miło rzucać to gwizdnę kilka sztuk jutro i u Ciebie w lesie będziemy sobie nimi rzucać :)))))) :D 0 0 ~isztar (7 lat temu) 29 marca 2015 o 21:14 a zawartosci kaczki nie obawiacie sie?:)ppD 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 21:20 Podrobów ? :D Ale nastukaliście wpisów, wow ;))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 21:28 Spokojnie , tylko czyste " wazoniki " będę brała :D 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 21:35 Ale to się wiąże z potrząchaniem każdego z nich a wypadki chodzą po ludziach :D Lepiej uważaj Rudzielcu :) 3 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 21:57 Po lesie? Ruda, chcesz, żeby ludzie nas zobaczyli?? ja bym krzyczała głośno:) Niestety kiedyś zawartość takiej, na nogę mi się wylała, buuu:-( 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:39 O rany , nic fajnego :-/ Graszko chciałaś rzucać mięsem to mogę skombinować kaczuchy , ale nie upieram się :D :)) 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:44 > kiedyś zawartość takiej, na nogę mi się wylała We wojsku, pod prysznicem, sikałem sobie na stopy. Mocz działa dezynfekująco i mykobójczo. Całe wojsko przeżyłem bez grzyba, co uważam za osobisty sukces ;) Zamiast buczeć, spróbuj odnaleźć korzyści w samym z siebie niezbyt miłym zdarzeniu :D 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:47 Sadyl, a na grzybicę np. jamy ustnej też zastosowałbyś tę samą metodę? ;P 1 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:48 Znam lepsze środki przeciwgrzybiczne aniżeli sikać sobie na stopy, fuj Sadylu ;-/ 1 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:48 @μ: Gdyby to nie była moja jama ustna, nie widziałbym przeciwskazań :D 1 1 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:49 Ilona, tylko wtedy , kiedy sadyl był w wojsku raczej tych środków nie było :D 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:49 No, tak, może jeszcze z bezpośrednim wlewem? ;P ;P ;P 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:49 . Niemożliwe ! :D 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:50 @Ilona: Ja również. Ale w warunkach ekstremalnych trza sięgać po to, co jest "pod ręką" ;] BTW: wiele lat później oglądałem Bear'a Gryllsa. Też sikał sobie na stopy :D @ Klotrymazol juz był. Ale nie "pod ręką" @Ruda: Nihil humani a me alienum puto ;] 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:50 kiedyś czytałam książkę o urynoterapii, ponoć działa na wiele chorób - na szczęście zdrowa jestem i sprawdzać nie będę :D 0 1 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:50 Proponuję porzucenie tego tematu, bo zaczyna się robić mało sympatycznie :-/ Bleeee :-/ 1 1 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:52 Ruda, trza wodę spuścić :D Sadyl, chcesz to sobie sikaj, ja będę trzymać się swoich zasad higieny a Twoich sprawdzać nie zamierzam ;) 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:53 mojej znajomej, matki koleżanka sikała na dłonie - ponoć miała piękną skórę mimo starości :) ale ta znajoma dowiedziawszy sie o procedurze urodziwości nigdy już nie podała kobiecie ręki :D))) 0 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:56 zanim przeczytałam, pomyślałam o mojej śp. dziadku, który robił to samo, jak miał problemy ze skórą na dłoniach... 0 1 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:57 Ohyda ;-/ 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:57 jak dobrze, ze wymyślili kremy! ;D))))))))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:57 Sadyl ja także jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce , ale pomyślmy o biednym adminie , który będzie musiał to czytać :))) 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:58 Mój kolega pluł do patelni, w której dusił cebulę. Kiedy go na tym zdybałem, stwierdził, że enzymy zawarte w ślinie znacząco skracają proces duszenia cebuli do miękkości. Sprawdziłem: miał rację. Więcej nic nie powiem :X 0 1 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:59 Admin nie takie rzeczy czytał i wycinał zarazem ;) Sadyl ! Nigdy nic nie zjem co wyjdzie z Twojej patelni tudzież grilla ;) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:59 Bo urynoterapia to nie jest żaden wymysł:)...fakt,że nie każdy to jest w stanie stosować...podobno działa na zasadzie szczepionki...coś jak homeopatia ale ekspertem nie jestem:) 0 2 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 22:59 a z książki zapamiętałam tyle, ze najlepszy jest mocz dziecięcy, odstany :) 0 2 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:00 Matko kochana , co temat to lepszy ! :))))))))) 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:01 >najlepszy jest mocz dziecięcy, odstany Do płukania? ;P 0 1 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:02 Mocz dziecięcy jest dobry na pleśniawki, to wiem na pewno :) 1 2 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:02 wiecie co? coś w tym jest - urynoterapia działa! :D))) miałam zły humor, bo mi Młody kuchnię spalił, a pogadałam chwilę z Wami i mi przeszło :D)))) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:02 Mikro - do picia :) 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:02 > Nigdy nic nie zjem co wyjdzie z Twojej patelni Za późno.. ;] 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:02 >Mocz dziecięcy jest dobry na pleśniawki Czyli do płukania :D 0 1 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:03 Spalił ? Tzn co poszło z dymem ? 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:04 Sadyl, ale tylko plujesz na patelnię czy polewasz też? 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:04 Mikro, dzieci raczej nie umieją płukać jamy ustnej. Tzn ja się nie znam bo ich nie mam, ale przecierałam buźkę osiusianą pieluszką i podziałało :))) Nie swoją ofkors :D 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:05 bułki w piekarniku zjarał, szorowałam i dalej śmierdzi, obawiam się, że moze nie być już zdatny do użytku :( :D a w kuchni było tyle czarnego dymu ( i nie tylko w kuchni), ze ledwo drogę znalazłam ;) 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:07 Och to nie zazdroszczę, nienawidzę szorować piekarnika ;-/ Całą resztę wypucuję 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:07 Umieją płukać, nawet gardło - przynajmniej moje, jak były młodsze też. Bo pleśniawki mogą mieć nie tylko niemowlęta, starszym też się przytrafiają, od nieumytych owoców np. 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:08 w całym mieszkaniu spalenizną czuć, pośpimy sobie dzisiaj przy otwartych oknach, a jutro anginka... 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:11 Ruda mam komplecik kanapeczek do Twojej czekoladki :D) w moim ulubionym kolorze :D) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:12 Przypomniał mi się jeden z programów Cejrowskiego..Indianki z Amazonii robiły napój przepuszczając najpierw przez swoje usta,mieszały ze śliną i do gara...o kurcze,zemdliło mnie;) 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:13 Wprowadzając ciut powagi: Można się natrząsać z "babcinych" metod leczniczych, ale wiele z nich po latach, jest uznawane jako zgodne z wiedzą medyczną i skuteczne. Choćby znana bodaj wszystkim metoda na rany: chleb z pajęczyną. Po przebadaniu okazało się, że pajęczyna jest źródłem antybiotyku, wydzielanego przez bakterie żyjące na niej a chleb jest ich pożywką. Nasi przodkowie o mikrobiologii pojęcia nie mieli. Ale przez setki lat pewne środki zdobyły uznanie, jako skuteczne. Bez wnikania w mechanizm ich działania. Ztaem nie potępiałbym w czambuł np. urynoterapii. Są świadectwa, że działa. Tyle,że nie znamy jeszcze do końca mechanizmu. Ale tak naprawdę: do czego ta wiedza potrzebna? Nikt normalny nie zastanawia się, jak działa ibuprom. Co blokuje i z czym się wiąże. Łyka i cieszy się, kiedy ból mija :) 2 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:13 ja chyba kubek z czekoladą chyba młotkiem będę musiała rozbijać :-/ 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:13 Z pleśniawkami u straszaków się nie spotkałam, może i dobrze :) . Nad ranem przymknij okiennice, może angina Was ominie :) Lepiej chyba zdrowo śmierdzieć :D >chleb z pajęczyną. Nigdy o tym nie słyszałam, ale za to pamiętam, że na rany kładło się liść babki, to dopiero dla mnie prehistoria :D 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:14 Sadyl, nie bakterie, tylko grzyb - pędzlak. 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:21 > grzyb - pędzlak. Możliwe. MIKRObiologiem nie jestem ;] TO naprzykład był, zatem mało istotne, co ten antybiotyk produkuje ;D 0 0 ~Mikrobiolog ;) (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:24 >ten antybiotyk Miałeś na myśli Penicylinę... 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:26 Sadyl...masz rację,medycyna ludowa jest nadal niedoceniana ale tkwi w niej dużo mądrości i skuteczności:) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:26 Tak naprawdę to na wszelkoe dolegliwości wykorzystywano słyszałam o ludziach, którzy moczą stopy w moczu, żeby mieć gładkie pięty, w kremach do stóp również zawarty jest mocznik:-) 0 1 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:28 Ja słyszałam , że liście kapusty wyciągają stan zapalny z piersi , ponoć faktycznie działa :) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:30 na przypaloną formę czy piekarnik dobra jest soda oczyszcona z za pech:/ 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:30 > liście kapusty wyciągają stan zapalny z piersi Ruda, sprawdziłam osobiście. Działa :) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:31 Ruda, mi pomogały okłady z liści kapusty, ale w takich lekkich stanach miałam gorączkę 40 stopni, to już antybiotyk musiałam brać 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:32 G. to się nie nazywa pech, tylko roztargnienie i uzależnienie od gier w internecie ! :D))) ależ byłam na Niego zła! :)) teraz mogę opowiadać ludziom, ze syn piecze: zapiekanki na czarno w gęstym dymie :D)))) 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:32 Jak fajne piersi, to sam mogę wyciągnąć z nich stan zapalny. A jak dla kogoś jest to to fetysz, to nawet mogę się w liście kapusty ubrać :D 1 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:34 Sadyl :D))))))))) jak jest stan zapalny to zazwyczaj sa fajne, bo są obrzmiałe :D)) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:34 No właśnie , moja siostra także wypróbowała te liście na sobie ;) A na przeziębienie pijecie syrop z cebuli ? Moja młoda go uwielbia , oczywiście też działa ;)) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:35 on jest młody, roztargniony, no cóż...będzie miał nauczkę. Sadyl, no i tak działa prawdziwy się nie robi dlazdrowia swojej kobiety:) Ruda, pewnie że robię syrop z cebuli:) nawet pomogło mojej 10- cio miesięcznemu dziecku:) 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:35 no i czosnek jako antybiotyk - też sprawdzone :) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:36 Sadyl , jak obrzmiale to raczej i bolesne. .nie wiem czy któraś z dziewczyn chciałaby mieć ten stan wyssany :P Tudzież wyciągnięty w inny sposób ;) czosnek to jest super ze szpinakiem :D 0 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:37 > zazwyczaj sa fajne, bo są obrzmiałe mniam ;) A czy może ten stan zapalny jest zaraźliwy? Najchętniej drogą kontaktową? ;] 0 0 (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:38 już nawet nie pytam, co byś chciał, żeby Ci się zapaliło :D)))))))))))) i nabrzmiało :D))))) 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:39 Masaż pod prysznicem, choć bolesny, to też pomaga. 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:39 Sadyl, wyobraźnia Cię ponosi chyba - jak stan zapalny, to boli jak cholera i raczej byś od właścicielki tych "kamieni" oberwał za próbę niesienia pomocy ;) 3 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:41 Naturalne metpdy na wszelkie choroby Mikro, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości Dodam jeszcze, że pomaga picie herbaty z szałwii przy nawale pokarmowym. 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:42 Mikro , Sadyl jak to mężczyzna :)) Obrzmiale wychwycil , a stan zapalny juz zbagatelizował :)) :D 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:43 :D :D :D 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:45 Naturalne metody na choroby :-)) ale temat sie rozwinął:) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:48 Autorka wątku złapie się za głowę. ..ale będzie wiedziała, do czego przydadzą się liście kapusty i jaki syrop dla dziecka :))) 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:52 Pytanko mam, ta herbata z szałwii to tylko na błogosławiony stan czy ten okresowy również ? 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:55 Ilonko masz nawał pokarmu ? :)))) Szałwia mało smaczna, pokrzywa lepsza ;)A na okresowy ponoć zioła krwawnika ;) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:56 Szałwia odkaża, bodajże... "Leczniczą właściwością herbatki z szałwii jest pobudzanie organizmu do produkcji soków trawiennych, a płukanie ust szałwiowym naparem działa antyseptycznie, likwidując afty i pleśniawki." 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:58 W lodówce zapewne mam :D Ale z bólu moje pytanko powstało :D, chyba że nieuważnie przeczytałam Wasze wpisy :( Eeee czyli nie zadziała na mnie, thx Mikro ;) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:58 Jak Cię boli, to weź No-Spę :) 0 0 ~Sissel (7 lat temu) 29 marca 2015 o 23:59 ... i stan zapalny dziąseł. Ta szałwia :) 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:00 > Jak Cię boli, to weź No-Spę :) Na cycki nie działa :D A tak, na dziąsła działa :) 0 0 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:00 na bóle miesiączkowe też szałwia działa i jeszcze humor ci poprawi :) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:01 Nie powiedziałaś, że chodzi o cycki ;) Poproś męża, to Cię pomasuje ;P 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:01 Sissel, jak Twoje storczyki? Moje zakwitły wszystkie naraz parę tygodni temu i teraz pierwszy przekwitł. 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:02 Bo Graszka pisała o takim działaniu herbaty z szałwii :) Same pisałyście, że jak bolą to dotknąć nie dacie więc skąd ta zawiść do mej osoby ? ;) 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:05 Ale my pisałyśmy o stanie zapalnym spowodowanym nawałem pokarmu po urodzeniu dziecka... A nie o bólu przed okresem. To nieporównywalne. I skąd pomysł o zawiść? Chociaż w sumie można pozazdrościć, żeś nie musiała tak cierpieć ;) 0 0 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:06 na bolesność piersi przy miesiączce męski masaż jak najbardziej wskazany, szczególnie, że potem i macica sie rozkurczy;)) to zupełnie inny rodzaj bólu niż ten od pokarmu :) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:08 Całe szczęście, że bolesność piersi przy miesiaczce to nie mój problem :D 0 0 ~Sissel (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:08 Odnoszę wrażenie, Mikro, że Twoje zawsze kwitną ;) Moje... dwa kwitną, dwa już mają pączki, trzy kolejne przycinałam, ostatni nie może się zdecydować. Żadnego nie wykończyłam :D Wiosna nadchodzi, znów mam pęd do ogrodnictwa- także bądź czujna :) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:15 I nie mylisz się, Sissel, kwitną ciągiem :). Jak przekwitają, to już mają nowe pędy z pąkami :D. Nie mogę ich przesadzić, bo nie robią sobie przerwy, a w doniczkach już same korzenie ;) 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:18 Odczytałam ból jako ból, nie roztrząchając się nad jego przyczyną ;) A i zazdrość nad jego brakiem trąca ironią, ale rozumiem i obiecuję czytywać Was uważniej ;))) Btw, Mimo, iż już po urodzinach, storczyków nadal jestem żądna :) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:20 Nie ma ironii, naprawdę :). Będziesz mądrzejsza o tę wiedzę, jak przyjdzie Ci z niej skorzystać :) Nie doczekałaś się niebieskiego? Widziałam ostatnio znowu (niebieskie) w jakimś Lidlu czy innym dużym sklepie. Dopiero zauważyłam, że tytuł wątku uległ zmianie :D 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:26 Zmienił, ale dopiero od :D Też widziałam, ale jakoś nie lubię sama sobie kupować, poczekam na imieniny albo na dzień dziecka ;))) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:27 Ilonko, z mojej strony żadnej ironii nie było , absolutnie. Jeśli tak odebrałas to przepraszam ;) ;) Dziewczyny, dzięki za pogaduchy i do "zobaczenia " za kilka dni :))) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:27 Wszystko o storczykach To całkiem proste :) Ruda - znikasz z powodu ręki? 0 0 ~Ilona- (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:30 Oj tekst o ironii był pisany z przymrużeniem oczka ;) Spokojnej nocy wszystkim życzę :) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 30 marca 2015 o 00:32 Mikro dokładnie tak :-/ :-/ Ilonko , wolałam wyjaśnić od razu , lubię jasne sytuacje :)) 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 07:28 Ilonko, szałwia zmniejsza ilość pokarmu, przy nawale możne 1-max 2 szklanki wypić, tak powiedziała mi położna laktacyjna. Niestety na Twoją dolegliwość sposobu nie ma. Też kiedyś tak miałam, trzeba przecierpieć, ale to tylko kilka dni:) nie mogłam odpisać, bo padłam i usnęłam wczoraj. 0 0 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 08:01 "Winne są obie osoby, jeśli wiedzą, co robią." Zgadzam się, zawsze winne są obie strony. Jednak zdrada zdradzie nierówna, jak kochanka kochance, a kochanek kochankowi. Zdarza się, że taki kochanek/a nie robi tego dla chwilowej przyjemności, czy z wyrachowania. Czasami po prostu się zakocha, w grę wchodzą uczucia. Oczywiście, i do tego nie powinno się dopuścić, ale nikt nie jest doskonały. Taka osoba, tak naprawdę, sama siebie skazuje na samotność, ciężko zaangażować się w związek z nową osobą, gdy czujesz coś do kogoś innego. Codziennie wieczorem kładzie się spać sama, ze świadomością, że osoba, którą kocha zasypia u boku kogoś innego. W najważniejszych i najtrudniejszych chwilach swojego życia jest sama.... Dla jasności, absolutnie zdrady nie usprawiedliwiam. Uważam ją za coś złego i coś co nie powinno mieć miejsca. Jednak w życiu nie wszystko jest tylko czarne i białe. Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 5 2 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 09:41 Jeżeli ktoś, będąc w związku zakocha się w innej osobie, to powinien postąpić fair wobec swojej żony/ męża i nie zdradzać, nie prowadzić podwójnego życia, nie okłamywać, tylko powiedzieć prawdę bolesną, przedstawić sprawę jasno i się rozstać. 6 3 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 09:47 @Graszka - oczywiście. Ja tu jednak nie piszę o tym kto zdradza, tylko o tym z kim zdradza. Chociaż nikogo nie usprawiedliwiam Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 3 0 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 09:56 Majko, zgadzam się z Tobą, nie ma usprawiedliwienia, czasem człowiek jest tak zakochany, że nie ma do końca świadomości że robi krzywdę. 2 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:00 Jak można nie mieć świadomości? Świadomość jest, tylko wtedy nie słucha się rozumu, a serca. 1 1 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:10 taaa serca... chyba tego w kroku ? ;D 4 7 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:11 Dokładnie, zgadzam się z Mikro Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:13 czasem nie rozumiem, po co się ciągle czepiasz tego, co ja piszę :/ 2 2 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:13 zakochanie nie przychodzi w jednej sekundzie, ktoś kto ma już rodzinę , składał przysięgę chyba wiedział co robi? jak można zakochać sie w kimś innym kochając małżonka ?? trzeba pielęgnować miłość, którą już sie stworzyło , a nie szukać przyjemności gdzie indziej. 2 5 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:16 trafniej to ujelas, ale mialam na mysli to samo co Ty Mikronezjo. 1 0 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:16 Mikro może dlatego, ze myślimy podobnie, ale nie tak samo :) i się nie czepiam. czasem nawet nie spoglądam na nick, tylko na wypowiedź :) 2 5 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:16 @. - tez zauważyłam, że ciągle czepiasz się Mikro. czytanie ze zrozumieniem się kłania. Przecież Mikro odniosła się do mojej wypowiedzi, a ja nie pisałam o małżonku, tylko tej drugiej osobie (która również może być w związku, ale może też być osobą wolną) Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 5 2 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:19 Dziewczyny, się nie czepia, ona tylko poprawia po swojemu i to nie tylko Mikronezję, uwierzcie mi. Mnie w realu poprawia jeszcze bardziej 3 3 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:19 Mikro czytaj ze zrozumieniem, Mikro odniosła sie do wypowiedzi Graszki, o sercu i rozumie 1 4 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:20 G. niczego nie poprawiam :) po prostu mówię , co myślę. 1 4 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:22 Może dajmy sobie wszystkie na wstrzymanie? Prawie każda z nas ma swoje przejścia za sobą i zamiast cieszyć się tym pięknym dniem ;) rozgrzebujemy swoje sprawy :/. Po co nam to??? 2 0 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:23 "Mikro odniosła sie do wypowiedzi Graszki" owszem, a Graszka odnosiła się do mojej. Zatem cały czas mowa była o tej drugiej osobie, nie małżonku. @Mikro - masz rację, niech ci co potrafią się cieszyć i mają z czego, niech się cieszą Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 4 2 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:24 bo na tym polega dyskusja , żeby poznać światopogląd innych i rozszerzyć własne horyzonty, zbyt personalnie podchodzicie do tematu i stąd problem 3 7 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:26 Mikro, jesteśmy kobietami i to nie ma swój oddzielny bagaż doświadczeń, każda z nas jest inna, bądźmy dla siebie ludzkie, przecież to jest zwyczajna dyskusja. Każdy ma prawo pisac co myśli. 3 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:26 wydaje mi się, że podchodzisz do tematu tak samo - przez pryzmat własnych doświadczeń z facetami, którzy mieli mózg w rozporku... 4 4 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:30 Mikro nie bądź złośliwa, mnie żaden facet nie zdradził i nie porzucił, ani też nie zakochałam się w żadnym żonatym. nie ma mowy o moich doświadczeniach. 4 7 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:30 @Graszka - czyżbyś uważała, że Mikro nie jest ludzka???? Nie tylko my kobiety mamy własny bagaż doświadczeń, każdy człowiek go ma. I zawsze wszystko jest proste, gdy nie tyczy nas Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 4 2 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:30 Mikronezjo, ogólnie to wiele facetów ma tam, może nie cały mózg, ale część na pewno 4 1 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:32 Majka, dziewczyno, gdzie ja napisałam ze Mikro nie jest ludzka??? Wszystkie jesteśmy ludzkie, nikogo nie wyróżniłam 2 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:40 >Mikro nie bądź złośliwa, mnie żaden facet nie zdradził i nie porzucił, ani też nie zakochałam się w żadnym żonatym. nie ma mowy o moich doświadczeniach. Nie jestem złośliwa. Po prostu wiem, o czym piszę, a skoro Ty nie doświadczyłaś tego, o czym napisałaś, to tylko teoretyzujesz... 6 1 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:45 Mikro tym zdaniem odpowiedziałam Ci na Twoje stwierdzenie, że to moje doświadczenia. Nie mam takich i tylko teoretyzuję, ale mam oczy i rozum, i widzę co się dzieje dookoła mnie. 3 4 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:46 I zakładasz, że facet nie może się zakochać, że kieruje nim tylko chuć. Dobrze zrozumiałam? 4 3 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:50 jeśli osoba (bo nie mówimy tu o konkretnych płciach, to dotyczy zarówno mężczyzn, jak i kobiet) podarowała swoje serce komuś , to chyba raczej trudno oczekiwać, ze jednocześnie pokocha jeszcze kogoś innego - raczej będzie chodziło o zabawę, zauważyłaś jedną zależność, że w zdradach chodzi głównie o sex, a nie o wielkie platoniczne uczucie? 1 7 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:57 Dziewczyny nie przekomarzajcie się za mocno, bo przez was śnieg z deszczem pada u mnie:))) 1 1 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 10:59 hehehe G. 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:03 nie pisz G. bo mi się to źle kojarzy. Jeżeli już to pisz Gr, jak już Ci tak zgniło pisać Graszka.:)) 3 1 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:08 oki Graszka :) a moje G. to takie słodkie, delikatne Dżi :)) pełne sympatii:) 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:11 Tak taki rozkoszny punkcik co nie;)? 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:12 >jeśli osoba podarowała swoje serce komuś , to chyba raczej trudno oczekiwać, ze jednocześnie pokocha jeszcze kogoś innego A jeśli przestała kochać małżonka i się zakochała w innej osobie - wtedy też chodzi tylko o sex? 2 0 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:13 Graszka no jakoś nie przyszło mi to do głowy :D)))) 0 0 ~. (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:17 wtedy chodzi o bycie palantem ;D)) Mikro w moim mniemaniu małżeństwo to coś ważnego - nie jesteś pewien, nie żeń się. A jak się żenisz to dbaj o to, pielęgnuj żeby nie przestać kochać. Ja wiem, ze ideałów nie ma, ze to co mówię to takie niedzisiejsze :) ale tak mam , a wiem, że są trwałe związki, oparte na zaufaniu i lojalności, i dzięki temu miłości. Jak to pewien starszy pan powiedział: bo Wy kupujecie nowe, my naprawialiśmy zepsute:) 2 4 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 11:22 No właśnie Sadyl, wyżej napisałam o rozkosznym punkciku, ale ta litera alfabetu określająca punkt, raczej nie pasuje żeby nią określać moją skromną i ładną osobę;-) 3 1 konto usunięte (7 lat temu) 30 marca 2015 o 12:09 Witam Was dziewczyny :) Mikro , dlaczego uważasz , że się Ciebie czepia ? Po prostu ma troszkę inne zdanie niż Ty i wyraża je , ma prawo , zresztą gdybyśmy wszystkie myślały cały czas tak samo , to zamiast Forum byłoby Koło Wzajemnej Adoracji :D :D Taak , i to co teraz napiszę zabrzmi dziwnie w kontekście tego co napisałam o potakiwaniu sobie.. ale cóż , muszę zgodzić się z , że zakochanie w kimś nie przychodzi w jednej sekundzie , na to potrzeba czasu.. znam takiego , któremu przejście od fascynacji do uczucia zajęło sześć lat..ful czasu , który można było poświecić na pielęgnowanie małżeństwa ..ale po co , skoro nowe jest jeszcze świeże , inne i pociągające.. A co do świadomości.. osoba zdradzająca i ta osoba trzecia , doskonale wiedzą , że robią źle , ale po prostu mają to w głębokim poważaniu :) Moim zdaniem , żadne wielkie uczucie nie usprawiedliwia zdrady . 3 2 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 12:25 Tak was czytam dziewczyny i powiem Wam, że nie tylko faceci zdradzają, zostawiają dla młodszych, ładniejszych, wygadanych itp lub niepotrzebne skreślić. Facet też może być zostawiony, zdradzony, wykorzystany i nie jest tu w tym nic niecodziennego. I też trzeba potem żyć i dawać sobie radę. Zależy wszystko od osobowości i charakteru, jedni szybko się podnoszą, inni potrzebują na to znacznie więcej czasu. 1 1 konto usunięte (7 lat temu) 30 marca 2015 o 12:29 O proszę Tomek do nas zajrzał :)) Tomku masz rację , zresztą ja gdzieś nawet wyżej napisałam , że kobiety także potrafią zranić , zdradzić i wykorzystać..do tego potrafią być wyrachowane , bo faceci mało kiedy zdradzają żeby polepszyć sobie status materialny , a kobiety potrafią zdradzić tylko po to , żeby polepszyć sobie byt... czasem wstyd mi , że jestem kobietą ;)) 3 1 (7 lat temu) 30 marca 2015 o 12:32 A zaglądam do Was w miarę często i regularnie, ale nie zawsze się odzywam, bo jeśli nie mam nic rzeczowego czy konstruktywnego do powiedzenia to dzioba nie otwieram, nie lubię tak klepać trzy po trzy byle gadać 3 1 konto usunięte (7 lat temu) 30 marca 2015 o 12:36 A tam , z pewnością masz coś do powiedzenia na różne tematy :) Fajnie , że zajrzałeś , bo w większości mamy tu kobiecy punkt widzenia , a fajnie , jak na tematy relacji damsko - męskich wypowie się także mężczyzna :) Zatem odzywaj się do nas częściej ;))) 2 0 ~inka-inka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 14:21 Gdyby w życiu człowiek zakochiwał się raz to byłoby wszystko bardzo proste i pławilibyśmy się w szczęściu i tak nie zakochanych ludzi pobiera się z myślą iż będą kochać się do końca swoich dni,nikt nie zakłada że będzie inaczej ale życie wszystko tak jak napisała Majka, nic nie jest czarne i białe,są odcienie szarości. 4 1 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 14:25 RudaW, mi też czasami wstyd za to, że jestem takie, które mają zupełnie gdzieś to, że facet ma żonę, małe dzieci...liczą się tylko ich własne przyjemności. Potem gdy facet " przejada się" taką panienką, to wraca mu rozum do głowy i chciałby cofnąć czas. Pewien mój znajomy, kawaler, który w internecie szuka sobie partnerki do wspólnego robienia sobie dobrze, mówił mi, że w samym trójmieście jest całe mnóstwo mężatek, które " są chętne". 4 6 konto usunięte (7 lat temu) 30 marca 2015 o 14:45 Jak mi koleżanka mówiła , że większość z nich żałuje , to się śmiałam :) Dziś wiem , że miała rację ;))) Oczywiście , żal przychodzi po czasie :)) Czyli rozumiesz , dlaczego czasem mi wstyd , ze jestem kobietą ;) 2 2 ~Graszka (7 lat temu) 30 marca 2015 o 14:54 RudaW, doskonale rozumiem:) ale z drugiej strony uważam, że nie mamy prawa czuć się winne za kogoś. Każdy w życiu odpowie za swoje błedy. Trzeba dawać dobry przykład:)) 3 3 konto usunięte (7 lat temu) 30 marca 2015 o 14:59 Dokładnie :) Dlatego ja tam się czuję winna tylko za to , co sama w życiu nabroiłam , a za innych nie biorę odpowiedzialności :))) Co do dobrego przykładu... każdy zrobi jak sam zechce , ja mam podejście jakie mam i to się nie zmieni :)))) 3 3 ~Olender (7 lat temu) 10 kwietnia 2015 o 01:09 O czym ty mówisz... rozwiedź się i tyle... 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 10 kwietnia 2015 o 10:16 Ciekawe , że autorka wątku już się nie wypowiedziała .. to chyba była kolejna podpucha :D 1 0 (7 lat temu) 10 kwietnia 2015 o 13:06 Tak to wygląda... W każdym razie warto było poczytać. 1 0 konto usunięte (7 lat temu) 11 kwietnia 2015 o 18:28 Wow, temat rzeka. Moim zdaniem w ogóle nie ma o czym mówić. Zdradził, a dla mnie to jest koniec związku 2 0 ~costa (7 lat temu) 12 kwietnia 2015 o 20:25 Jeden krótki post a tyle wywodów. Nie widzę by zdradzona się udzielała. Za to mnóstwo oskarżeń, przekomarzań itp. 1 1 ~Henryk (7 lat temu) 15 kwietnia 2015 o 12:50 -To dwa razy męża zdradź i będzie mu nie tak 0 0 (7 lat temu) 15 kwietnia 2015 o 13:15 Czasem warto wybaczyć, ale nie znam sytuacji:) ale na forum poszło grubo. 0 0 ~lol (7 lat temu) 15 kwietnia 2015 o 13:14 łatwo mówic ,kopnij w zad....porozmawiaj ...jezeli nawet tam był ,to powód moze byc paradoksalnie prosty,nie dajesz muytego co one moga mu dac....ale to tylko teoria 2 0 ~kaligula (7 lat temu) 16 kwietnia 2015 o 08:44 Wez sobie paru niewyrzytych poróbcie zdjęcia i mu pokarz:) 2 0 ~naciagacz, corka dewelopera hahahaha (7 lat temu) 16 kwietnia 2015 o 15:00 tak jak napisal LOL zdrady w duzej mierze biora sie z tego, ze w domu mezczyzni nie dostaja tego czego oczekuja. 2 0 ~xxx (7 lat temu) 29 kwietnia 2015 o 13:54 A może ma jakieś ukryte pragnienia 0 0 ~isztar (7 lat temu) 29 kwietnia 2015 o 20:44 męzczyzni maja zawsze jakies ukryte pragnienia i sa one zwiazane z ogromnym rozpasaniem i rozwiązłoscia, tchorzostwo nie pozwala im na ujawnienie tego w domu dlatego znajduje sobie upust w miejscu ,gdzie nie bedzie go nikt oceniał ze swintuch,oblesny...patologiczny.... przynajmniej przy nim tak nie powiedza... płaci daje prezenty i dostaje zone on jednak kocha---bo nie chce jej obarczac swoimi uciazliwymi wymaganiami i bierze pod uwage jej wrazliwosc i zacność:):) w sumie to nie jest nienormalne a nawet intencjonalnie prawidłowe a my kobiety to jestesmy takie pozbawione wyobrazni nikt dla nas burdeli nie stworzył bo my mamy o niebo mniejsze potrzeby takie jakies mdławe jestesmy... i bez polotu my tylko za kase i z obcymi facetami ...o ! wtedy jest kobieta jest jak gejzer! w sumie to bardzo przewrotne zachowanie pp 0 1 ~Boski (7 lat temu) 1 maja 2015 o 17:01 Czas odejść od komputera i zobaczyć co się dzieje na zewnątrz :) Burdele dla facetów a do kobiet nic nie ma... jaki masz rok na kalendarzu? 85? 0 0 ~isztar (7 lat temu) 1 maja 2015 o 17:43 własnie słonko wyjrzało i dla ciebie O Boski:) i ja wyjsc mam zamiar,jak codzien , kiedy mi tylko wyschna włsoki:) a anno domini u ciebie kochany wisi przed toba z pleneru czy ze sciany? 0 0 ~kikia (7 lat temu) 1 maja 2015 o 17:25 Usiąść i spokojnie porozmawiać! Ciąża to burza hormonów! Co się wydaje oczywiste w rzeczywistości takie nie jest! Rozmowa, rozmowa, rozmowa! 0 1 konto usunięte (7 lat temu) 6 maja 2015 o 19:09 ja bym nie wybaczyła, 4 miesiące po ślubie, masakra, współczuję 0 0 ~Włóczykij (7 lat temu) 7 maja 2015 o 09:41 Rozmowa niczego nie zmieni. Zdradził to będzie zdradzał dalej. Albo pani zdradzona była do bani albo to facet ma poprzestawiane w głowie- w obu przypadkach nici ze związku. 1 0 ~sa∂yl (7 lat temu) 7 maja 2015 o 10:16 > nie walcz o miłość, o prawdziwą nie trzeba, a o fałszywą nie warto... Genialne w swej prostocie! 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 10:24 Moje ulubione zdanie , tylko że ja używam go w sytuacji kiedy mówię o przyjaźni ;) Jednak i w miłości jest ono bardzo prawdziwe :) 1 1 ~Mikronezja (7 lat temu) 7 maja 2015 o 10:55 >"nie walcz o miłość, o prawdziwą nie trzeba, a o fałszywą nie warto..." Szkoda, że wcześniej tego nie znałam, może popełniłabym mniej błędów w życiu... 1 0 (7 lat temu) 7 maja 2015 o 11:10 "Szkoda, że wcześniej tego nie znałam, może popełniłabym mniej błędów w życiu..." @Mikro - nie da się... Ja to powiedzenie znam od lat i co? Też popełniłam błędy. Takie życie niestety.... Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 12:48 > nie walcz o miłość, o prawdziwą nie trzeba, a o fałszywą nie warto... to chyba najgłupsza sentencja jaką w życiu słyszałem... walka o coś na czym nam zależy nie jest błędem... natomiast poddanie się świadczy o tym, ze to z naszej strony nie było prawdziwe... oczywiście zależy w jakiej sytuacji... zdrada z premedytacją = do widzenia, w innym przypadku warto walczyć, albo chociaż spróbować wyjasnić sprawe - jak tu 2 0 (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:09 Wiadomo, że jest to duże uogólnienie. Każda sytuacja jest inna. Są ludzie, o których po prostu warto walczyć. Nie jest to jednak facet, który chodzi do agencji towarzyskich... A wyjaśniać, jak najbardziej. Wiele niepotrzebnych nieporozumień powstaje dlatego, że ludzie nie rozmawiają ze sobą i nie wyjaśniają. Według mnie ta sentencja odnosi się do ludzi, którzy po prostu nie chcą już z nami być, bo kochają (bądź nie) kogoś innego, do ludzi, którzy nie szanują drugiej osoby, do osób które nas niszczą - o takich nie warto walczyć. Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 2 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:15 Majka , zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości ... Są ludzie , o których warto , a nawet powinno się walczyć ... ale są i tacy , których lepiej odpuścić sobie , chociaż często łatwiej powiedzieć niż zrobić , bo serce ma swoje racje , które często nie idą w parze z racjami rozumu. 0 0 (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:18 @Ruda - wiem, znam... ;-) ale ponoć serce z rozumem zgadza się tylko w reklamie ;-) Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością.... 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:28 Chyba faktycznie tylko tam się zgadzają ;-) Natomiast co do rozmów między ludźmi.. to chyba nie jest do końca tak , że ze sobą nie rozmawiają.. myślę , że rozmawiają tylko albo się nie słuchają dokładnie , albo po prostu nie potrafią się wzajemnie zrozumieć i wtedy wychodzą błędne wnioski , oceny .. a stąd już tylko mały krok do oddalenia się od siebie :) Ale możliwe , że się mylę ;) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:37 problem jest taki, ze niektórzy nie umieją rozmawiać, tylko się wściekają... mówią różne przykre rzeczy, a potem tego żałują... 2 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 13:51 To tez jest prawda... czasem powie się o kilka słów za dużo , słów która często nawet nie są prawdziwe , ale zostają wypuszczone żeby sprawić ból.. Sama znam kilka osób , które szybciej mówią i robią , niż pomyślą :-/ 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:02 są również takie osoby, które uważają, ze mają zawsze rację, jedyną i absolutną, są apodyktyczni i nikt nie ma prawa mieć, a tym bardziej wyrazić innego zdania. Takie osoby, na czyjeś argumenty są poprostu głuche i zdarza się, ze wręcz agresją słowną próbują innych ludzi przekonać do swoich racji. Od takich osób staram się trzymać z daleka. 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:12 Graszka, to mam do Ciebie pytanie.... powiedzmy, że mówie o koleżance koleżanki koleżanki od strony ciotki wujka kolegi a co, jeśli faktycznie w jakiejś sprawie WIESZ, ze masz racje, i WIESZ, że jak nie przekonasz tej drugiej osoby, to ona będzie miała przez to problemy.... i może nawet cierpieć... co jeśli ta osoba twierdzi, ze ona chce się uczyć na własnych błędach, i co jeśli Tobie zależy tak bardzo, że chcesz ją przed tymi błędami chronić, ale ta osoba nie słucha? nie słucha, i dodatkowo mówi praktycznie dokładnie to samo co Ty teraz ;) i ma pretensje, ze mówi się jej o swoim zdaniu i próbuje zmienić jej wybór... przykład: kupno... nie wiem laptopa do gier, który wiesz, że nie będzie dobrze z grami współpracował... pozwolić tej osobie wydać kase w błoto? - podaje taki BANALNY przykład, bo inny nie przychodzi mi do głowy, a te co przychodzą się nie nadają na forum........ 0 0 ~Art (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:36 "przykład: kupno... nie wiem laptopa do gier, który wiesz, że nie będzie dobrze z grami współpracował... pozwolić tej osobie wydać kase w błoto? " Wtedy ta osoba zdobywa doświadczenie i przy kupnie następnego laptopa nie trzeba jej mówić przeważnie powoduje to że ta osoba jeszcze bardziej broni swojego muszą się przekonać na własnej skórze żeby dotarło. 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:45 dobra kiepski przykład... innego nie podam, ale chodziło o ważniejsze sprawy... czyli Twoim zdaniem lepiej nic nie robić, i poczekać aż ta osoba dostanie po d*pie, a potem patrzeć jak cierpi, i dodatkowo jeszcze zebrać opieprz, ze "wiedziałeś a nic nie powiedziałeś" ;) 0 0 ~Art (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:48 Czasem trzeba się sparzyć,żeby coś zrozumieć. Mówić jak najbardziej,ale nie narzucać swojej woli"bo ja wiem lepiej". Każdy ma wolny wybór i za to co wybierze ponosi konsekwencje. 2 1 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 14:55 Zrób badania. 0 0 (7 lat temu) 7 maja 2015 o 15:18 "są również takie osoby, które uważają, ze mają zawsze rację, jedyną i absolutną, są apodyktyczni i nikt nie ma prawa mieć, a tym bardziej wyrazić innego zdania. Takie osoby, na czyjeś argumenty są poprostu głuche i zdarza się, ze wręcz agresją słowną próbują innych ludzi przekonać do swoich racji." Czy ktoś zgadnie do którego z byłych forumowiczów ten opis idealnie pasuje? :) Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem 4 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:14 Cross, nie stać Cię na trudniejsze zagadki? ;))) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:25 to to nawet ja wiem, a nie mam np. pojęcia kim jesteście Wy i ledwo tu wchodzę ;) tylko ksywki się przewijają... 1 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:30 Oj, Aradash, przesadzasz - można się wiele dowiedzieć o nas czytając wypowiedzi. Ja o Tobie co nieco wiem z samego forum :D 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:47 Mikro , czasem mam wrażenie , że za dużo można się o ludziach dowiedzieć po samych ich wpisach :-) ;-) 0 0 ~Mikronezja (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:50 Ojć, trzeba uważać ;) 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:58 A tam , ważne żeby być sobą :)) 1 0 ~Graszka (7 lat temu) 7 maja 2015 o 16:26 Cross---- trochę też miałam na myśli tę osobę;-)) Art---- zgadzam się z drugiej osobie dać dobrą radę, wytłumaczyć, ale nie można odrzucać danej osoby tylko dlatego, ze ma poglądy dalekie od naszego. Aradash, jeżeli ktoś będzie Ci narzucał( np. Twój szef), że masz głosować na Bredzisława Komorowskiego, będzie Ci wpajał, że PO to jedyna i słuszna partia, a tvn i gazeta wyborcza, to media właściwe, prawdomówne itd...i na dodatek będzie Ci robił w pracy pod górkę, rzucając kłody pod nogi w przypadku, gdy nie podzielasz jego zdania to jest w porządku? 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 17:16 oczywiście, ze nie jest... najpierw skomentuje to co napisałem niżej: nie, NIE JEST ważne, czy mowa o dziecku, czy dorosłym... czasem po prostu jesteś czegoś PEWNA... np że kogoś przed czymś uchronisz a jak mówisz dziecku, zeby nie skakało z 3m murka, bo zrobi sobie krzywdę i będzie bolało i miesiąc nie będzie mógł wychodzić z domu... a potem bonusowo okazuje się, że dziecko dodatkowo nie może uprawiać żadnych sportów do końca życia, bo pozwoliłaś mu skoczyć, to jest w porządku? 0 0 ~Graszka (7 lat temu) 7 maja 2015 o 18:34 Aradash--- masz rację, ale to normalne że rodzic " suszy głowę"dziecku żeby przygotowało się do sprawdzianu, czy narzuca mu pewne granice, zachowania, bo kochamy swoje dziecko,chcemy je chronić i pragniemy dla niego jak najlepiej. Chodzi mi o zupełnie inne z przykładów Ci podałam wyżej:) 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 7 maja 2015 o 19:21 podałaś równie sensowny przykład co ja... przykład szef - pracownik nijak się ma do przykładu pary zakochanych ludzi 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 19:38 I tym sposobem kolejny wątek zejdzie na inny tor.. ;))) To takie luźne spostrzeżenie , absolutnie się nie czepiam nikogo :)) Pozdrawiam :) 2 4 ~Graszka (7 lat temu) 7 maja 2015 o 20:31 Ruda, przynajmniej rozmowa mimo iż nie na temat, to jednak bez wyciągania prywaty:) 1 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 7 maja 2015 o 20:51 Co racja to racja Graszko ;)) I znów ktoś się ze mną nie zgadza , mam łapki w dół :))) 0 1 ~Art (7 lat temu) 7 maja 2015 o 21:22 @ Aradash Dlatego za dzieci odpowiada opiekun,tak jak za osoby ubezwłasnowolnione całkowicie lub częściowo. Nie mają one zdolności do czynności pozostali mogą decydować sami za siebie. A miałeś kiedyś sytuację że upierałeś się a ktoś miał inne zdanie,a później okazało się że on miał rację? 0 0 konto usunięte (7 lat temu) 8 maja 2015 o 13:32 nie, nie miałem... nigdy się (zbytnio) nie spieram, jeśli nie jestem czegoś pewien w 100% - zanim ktoś glupio skomentuje, polecam sprawdzić co oznacza 100% :)))))) jeśli ktoś mi mówi, ze jest czegoś pewien, to z natury wierze... rzadko sprawdzam... chyba, że osoba jest znanym bajkopisarzem... 0 0 ~KaMa (7 lat temu) 8 maja 2015 o 21:34 Kazdy swoje i tak zrobi, ale powiem co myślę JA na ten temat: To czy wykorzystasz ta rade-Twoja sprawa, a innym radzę nie komentować, bo i tak macie swoje życie. Myślę, że powinnaś zapytać WPROST! Facet zaprzeczy, to prawie pewne... Wtedy powiedz mu o wszystkich swoich dowodach na jego potencjalna zdradę. Na pewno dojdzie wtedy do konfrontacji -będzie kłótnia, wyrzucanie żali obwinianie itp Jednak wtedy dopiero będziesz sama wiedziała co robić dalej- czy dasz rade z tym żyć i z czasem zapominać-a nawet wybaczyć, czy zostawić GO!? Powiem tylko jedno - za dawnych czasów, gdy coś się psuło- ludzie to naprawiali... TERAZ się wymienia na inny model, ale czy o to chodzi w miłości .... ?! 2 0 ~Ewa (7 lat temu) 10 maja 2015 o 08:47 Zostaw go,póki nie jest za póżno. Jeśli robi to 4 miesiące po ślubie,to jest jakimś idiotą. 0 0 ~Ruda Wredna (7 lat temu) 10 maja 2015 o 09:07 A w jak robi to kilka lat po ślubie to nie jest idiotą ? Zdrada to zdrada , nie ma znaczenia ile czasu po ślubie ... 4 2 ~An (7 lat temu) 12 maja 2015 o 16:31 Takie tematy mają to do siebie, że .... ciężko je oceniać nie znając dokładnie faktów. Oczywiście można łatwo powiedzieć - zdrada to zdrada. Fakt obojętnie czy to chodzi o faceta czy o kobietę.. Ale dlaczego ta zdrada ? Czemu raptem 4 miesiące po ślubie ? Pewno mnie tu zlinczują za te słowa, ale ..... branie pewnych spraw zbyt oczywiście łatwo powoduje zniekształcenie sytuacji. Na postawie kilku zdań wydaje się wyrok. Powiem tak - też to przeszłam, tyle że .... zaczęłam od rozpoznania sytuacji, a po przedstawieniu sytuacji przez drugą stronę od porządnego zastanowienia się nad tym. I jakoś tak mi wyszło, że MY jako kobiety też nie jesteśmy idealne. Swoje oberwał (popisem było wymuszenie by poszedł na wszelkie możliwe badania ;) ), ale ja też wyciągnęłam wnioski odnośnie siebie i wprowadziłam je w życie. Czasem chyba stajemy się za bardzo podobne do facetów zapominając, że mamy swoje bronie, których możemy użyć w odniesieniu do facetów. Tyle, że często już nie potrafimy. To tak do przemyślenia ;) 3 1 ~Boski (7 lat temu) 12 maja 2015 o 16:51 Winne zawszę są dwie strony :) 2 3 ~An (7 lat temu) 13 maja 2015 o 11:52 Kolejne zbyt szybkie uproszczenie - tym razem w drugą stronę 0 0

Gość NienawidzęOna. Gość. Opublikowano 22 Października 2013. Nienawidzę mojego męża z całego serca, mam już go dość, mam dość jego kłamstw i tego całego małżeństwa! Piszę wam o tym, bo nie mam już siły, chciałabym wykrzyczeć to całemu światu, aby ktoś pomógł mi się uwolnić! Chciałabym go zostawić, ale jeszcze

napisał/a: Elizabeth77 2009-02-05 11:04 Meżczyźni zdraszają jak i kobiety, dlatego ,że w ich obecnym związku czegoś brakuje. Dlatego, że partner nie spełnia oczekiwań, dlatego że do związku wkradła się rutyna ,brak pożycia seksualnego i zamiast próbować walczyć z nią idą na łatwiznę i robią skoki w bok. W takich sprawach(kryzysu) są zawsze dwie strony medialu ,dlaczego zdradził,dlaczego niechętnie przyjeżdzał do domu?co w waszym zwiazku było przyczyną kryzysu?co zrobiłam ja sama,żeby ratowac małżeństwo?itd na wszystko jest odpowiedz. magda66 u Mnie w rodzinie był identyczny przypadek jak piszesz,kuzyn zmajstrował dziewczynie dziecko,ale jego żona jemu wybaczyła wierze ,że nie było to łatwe (byli 2 lata po ślubie i dziecko) także byli młodzi,dziś upłynęło duzo lat wybudowli dom mają 3 dzieci,jego żona zaczęła dostrzegac wartości małżeństwa i nigdy nie wracała do tematu. Kuzyn płaci alimenty na to dziecko ,tamta kobieta założyła swoja rodzinę i nie ma kontaktu ani z nia ani z dzieckiem ,bo taki postawiła warunek jego żona" plać ,ale bez kontaktów" przystał na to ,jak sam kiedyś do mnie powiedział ze łzami w oczach "za młodzieńczą głupotę i słabość teraz płace a przecież mam kochana rodzinę jak mogłem?"Czy naprawdę nie da się zapomnieć o błędach i powrócić do wspólnego życia, do rodziny? jak widać da się. Więć ja Ci nie napisze, wybacz mu ,czy nie wybaczaj bo to łatwo napisać ,ale Ty sama wiesz najlepiej co serce a co rozum ci podpowiada,nawet jak pójdziesz do poradni,(co nie znaczy ,że nie warto skorzystać) żaden psycholog nie powie Ci wprost co masz zrobić. Miłość ,odbudowanie zaufania po zdradzie i jeszcze z owocem jest trudne ,ale myśle ,że to zależy od dojrzałości związku. pozdrawiam
Mąż zdradził mnie już w pierwszym roku naszego małżeństwa – podzieliła się z nami swoją historią Grażyna. – Nie wiedziałam, co się stało. Nagle się dowiedziałem, że ma inną. To była jego dziewczyna sprzed czasów naszej znajomości i naszego małżeństwa. Ale powiedział, że zerwał. Wrócił.
zdrada męża 19 sty 2013 - 11:11:14 Zdradził z dużo młodszą,niby chce ze mną być ale nic miłego nie robi w tym kierunku,jak z nim żyć i uporać z tą traumą zdrada męża 19 sty 2013 - 11:13:26 nie żyć z nim, odejść. chociaż wydaje mi się, że ten wątek to jakiś fejk... >.> Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-01-19 11:14 przez truskawkowabuba. zdrada męża 19 sty 2013 - 11:14:56 myślę, że zadajesz złe pytanie, raczej jak odejść i odnaleźć spokój nie warto się męczyć i cierpieć, skorko nic nie robi nie zależy mu zbyt szczególnie, wybaczysz mu a on za jakiś czas znów Cię zdradzi bo będzie się czuł bezkarny przykro mi ale zdrada dla mnie jest definitywnym końcem związku i nie ma że boli zdrada męża 19 sty 2013 - 11:15:01 ja bym go gnoja zostawila wystawila manele za drzwi i adi os zdrada męża 19 sty 2013 - 11:17:24 gdyby mnie mój mąż zdradził odeszłabym od niego bo to jest dla mnie niepojęte! mamy dziecko ale nawet ze wzgledu na dziecko bym nie wybaczyla . dlaczego ja mam sie meczyc ? zdrada męża 19 sty 2013 - 11:17:49 daj spokoj, zdradzil raz to bedzie zdradzal znow..chcesz tak zyc? tym bardziej jak mu wybaczysz, bedzie zdradzal. a jak nie zaluje i nie robi nic dobrego to mu na tobie nie zalezy i ma cie w dupie i twoje uczucia, daj spokoj....szkoda ciebie i twoich uczuc. zdrada męża 19 sty 2013 - 11:17:56 Jak z nim żyć? zostawić go! co to w ogóle ma być, chce być z Tobą ale zdradził? Bo co? miał chwilę słabości? zdrada męża 19 sty 2013 - 11:21:56 a po co chcesz żyć z kimś, kto nie ma honoru i zasad, a w dodatku nawet Cię nie szanuje (że już o miłości nie wspomnę)? zdrada męża 19 sty 2013 - 11:23:09 Dla mnie zdrada=definitywny koniec!!! Bo co...,chwila słabości,ostanio go zaniedbywałaś(tak często sobie tłumaczą),jest tylko facetem...Minęły czasy gdzie kobieta musi tkwic w związku,w wybór...przemysl to bardzo dokładnie,czy jest w ogóle sens żyć razem,a może to jest dla Ciebie właśnie szansa by rozpocząć wszystko na nowo...bez niego! zdrada męża 20 sty 2013 - 12:57:50 kopnąć go w tyłek... zdradził to i zrobi to ponownie zdrada męża 20 sty 2013 - 13:00:27 zdradził raz to zdradzi i drugi. Nie mogłabym być z facetem, który mnie zdradził. Obrzydliwe to jest zdrada męża 20 sty 2013 - 13:00:41 Niech sie wali!! odejdz od niego!! zdrada męża 20 sty 2013 - 13:01:48 zostawić raz na zawsze zdrada męża 20 sty 2013 - 13:02:30 Nie żyła bym już w takim związku... męczyć się że jest się z kimś takim.. bać się o każde wyjście gdzie co z kim robi. I wgl dotykac go po tym... wolała bym odejść pocierpieć chwilę potęsknić ii zapomnieć Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. Translations in context of "zdradził mnie w dzień" in Polish-English from Reverso Context: Nie wierzę, że zdradził mnie w dzień naszego ślubu. Zdrada jest ohydna i nigdy nie zmienię zdania w tej kwestii. Nie mam zamiaru wylewać wiadra pomyj na twoja głowę, ale zdaj sobie sprawę z tego, że każde kłamstwo ma krótkie nogi. Twoja relacja z kochankiem prędzej, czy później ujrzy światło dzienne. To, że czujesz się niespełniona w małżeństwie, to twój problem, ale wybrałaś najgorsze z możliwych rozwiązanie. Obydwoje z kochankiem zniszczycie swoje rodziny. Poczytaj sobie co czują żony/mężowie, gdy okropna prawda do nich dociera? Naiwna jesteś, sądząc, że "bajka" będzie trwała wiecznie. Postaw się na miejscu jego żony (tylko nie pisz, że sama sobie winna, bo jest taka, czy owaka - każdy kochanek wciska takie kity, żeby sobie pobzykać na boku). Sama jesteś żoną i matką, to przerażające, jakim trzeba być egoistą pozbawionym wyobraźni, nie wspominając już o szacunku dla męża/żony. Seks, to ważny aspekt w życiu, a jednocześnie delikatny temat. Mąż ma problem, niskie libido? Zachowaj się więc uczciwie, postaw go pod ścianą i wymuś terapię, ewentualnie spytaj o zgodę na kontakty na boku, w ostateczności rozwiedź się, znajdź ogiera, który cię zaspokoi, byle był wolny. Skoro już niszczysz własną rodzinę, miej na tyle godności i honoru, żeby nie niszczyć innej. Cytuj
Nigdy nie było między nami chemii. Wyszłam za niego z rozsądku, ale i on chyba też. Jesteśmy udanym, zgodnym małżeństwem. Rok temu poznałam innego mężczyznę. Zakochałam się. Nie. To za duże słowo. Po prostu gdy tylko go zobaczyłam… w tej kawiarni… poczułam do niego taką chemię, że nie mogłam przejść obojętnie.
Dołączył: 2013-09-06 Miasto: rzeszów Liczba postów: 39 7 maja 2014, 11:13 Wczoraj się dowiedziałam, podejrzewałam cos od pewnego czasu. jakoś dziwnie chował przede-mną telefon, służbowy mogłam brać kiedy chce ale prywatny zawsze gdzieś znikał, nigdy go nie zostawiał żebym przypadkiem nie miała do niego dostępu. aż w końcu wczoraj sam mi go podał abym mu poświeciła latarką , w tym samym czasie ta lafirynda do niego napisała na gg, w tej chwili udałam ze nie widziałam ale jak wróciliśmy do domu powiedziałam co myślę, że juz wiem dlaczego tak bacznie chowa przede mną ten telefon - powiedział dosłownie"a co nie mogę mieć gg" powiedziałam ze jakby nie miał nic na sumieniu nie ukrywał by się tak przede mną gg owszem dla znajomych jak najbardziej ale agnieszka nie jest żadna wspólna znajomą, nie wiem na jakim etapie jest ich znajomość czy to tylko wirtualna dziwka czy może już spotykają się na żywo nic mnie nie zdziwi. Serce pęka z bólu czuje się koszmarnie, tak bardzo mu ufałam, nawet jak miałam podejrzenia nie miałam odwagi aby przeszukać mu ten cholerny telefon, bo co by było gdybym nic nie znalazła ? nie wiem co teraz będzie mam obrzydzenie do jego osoby- już nigdy nie będzie nic tak jak dawniej :( :( nie umiem trzeźwo spojrzeć na ta sytuację. dzisiejszej nocy już spaliśmy osobno pewnie teraz on będzie chciał obarczyć mnie wina za to ze ma kochankę. nawet nie próbował sie jakoś tłumaczyć czy zaprzeczać - jestem załamana ;( Dołączył: 2012-11-05 Miasto: Kraków Liczba postów: 2142 7 maja 2014, 12:28 Można mieć różne domysły i wyobrażać sobie niewiadomo co, ale jak nie widziałaś co napisała ta kobieta to nie masz co dramatyzować. To, że Twój mąż nie lubi jak czytasz jego rozmowy czy to na gg czy na fejsie nie musi od razu znaczyć, że Cię zdradza. Porozmawiaj z nim, dowiedz się konkretnie kim jest dla niego ta kobieta, możesz poprosić, żeby pokazał Ci ich rozmowy jak mu nie ufasz. Jak zacznie się wykręcać i nie będzie nic na rzeczy to możesz próbować na własną rękę odkryć czy to faktycznie romans czy nie, a nie tak z góry zakładać, że zdradza. Jak Ci pokaże wszystkie rozmowy, okaże się, że to jakaś koleżanka z liceum czy z pracy i że nic ich nie łączy to wtedy Ci dopiero będzie głupio, że go o takie rzeczy podejrzewałaś i od razu straciłaś zaufanie... Rozmawiajcie a nie wymyślajcie swoje bajki. Dołączył: 2010-11-03 Miasto: Ibiza Liczba postów: 15314 7 maja 2014, 12:31 O dżizas ... najlepiej zamknąć faceta z klatce i zabronic kontaktów z innymi kobietami. Bo przecież to ŻONA ma być jedyną kobietą, przyjaciółką, kochanką. I oczywiście o każdej rozmowie na gg, w smsach czy (nie daj Boże!) na żywo powinien żonę informować najlepiej na piśmie ... Dołączył: 2010-08-03 Miasto: Gliwice Liczba postów: 4397 7 maja 2014, 12:36 ale zaraz, co napisała? Może coś w stylu: wyśpij się, bo jutro prezentacja u klienta, żebyś mi nie zaspał? Naprawdę w małżeństwie rozmowy z innymi kobietami/mężczyznami to już jest zdrada emocjonalna? Na litość wszystkich bogów! Dobiegam 40, a cały czas mnie dokładnie, to samo pomyślałam. Jedna wiadomość od laski na gg i już afera na całego. Ale żeby pogadać z mężem na ten temat i zachować się jak dorosła kobieta? Gdzie tam. Lepiej przeżywać w samotności i pisać posty na forum, że mąż zdradza... Dołączył: 2014-01-14 Miasto: Nie Polska Liczba postów: 7945 7 maja 2014, 12:39 Balonkaa napisał(a):O dżizas ... najlepiej zamknąć faceta z klatce i zabronic kontaktów z innymi kobietami. Bo przecież to ŻONA ma być jedyną kobietą, przyjaciółką, kochanką. I oczywiście o każdej rozmowie na gg, w smsach czy (nie daj Boże!) na żywo powinien żonę informować najlepiej na piśmie ...wiesz zalezy jak to wygladalo od poczatku ich zwiazku..moze rzeczywiscie od zawsze ona byla jak mowisz zona,kochanka,przyjaciolka...wtedy nie ma co sie jej dziwic,ze sie ma co naskakiwac na autorke,ze sie martwi bo moze od poczatku byla ta jedyna i zadnej innej kobiety stanowiacej zagrozenie nie bylo typu - matka siostra itp. Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86184 7 maja 2014, 12:43 xcalineczkax napisał(a):Balonkaa napisał(a):O dżizas ... najlepiej zamknąć faceta z klatce i zabronic kontaktów z innymi kobietami. Bo przecież to ŻONA ma być jedyną kobietą, przyjaciółką, kochanką. I oczywiście o każdej rozmowie na gg, w smsach czy (nie daj Boże!) na żywo powinien żonę informować najlepiej na piśmie ...wiesz zalezy jak to wygladalo od poczatku ich zwiazku..moze rzeczywiscie od zawsze ona byla jak mowisz zona,kochanka,przyjaciolka...wtedy nie ma co sie jej dziwic,ze sie ma co naskakiwac na autorke,ze sie martwi bo moze od poczatku byla ta jedyna i zadnej innej kobiety stanowiacej zagrozenie nie bylo typu - matka siostra oni sa od 12 lat razem... strasznie dziwi mnie to, ze kobiety z taki stazem az tak reaguja na takie rzeczy. Moze za dobrze im bylo. Dołączył: 2013-01-02 Miasto: Glasgow Liczba postów: 8071 7 maja 2014, 12:48 Z jednej strony większość z Was ma rację, ale z drugiej strony, gdyby mój facet ukrywał tak telefon (nie mówię tutaj po prostu o samym nie dawaniu, ale np. jakbym ewidentnie widziała, że za wszelką cenę go chowa) i potem ukradkiem bym zobaczyła, że napisała do niego jakaś dziewczyna, to i tak byłabym ciekawa, kto to jest i czego chce. Nie mówię, że od razu byłaby afera, ale na bank na spokojnie bym zapytała, kim jest osoba X i jeśli nie otrzymałabym odpowiedzi, albo dostrzegłabym zdenerwowanie i że coś jest nie tak, to na pewno zaczęłabym się zastanawiać, czy aby na pewno to po prostu taka sobie koleżanka, czy faktycznie "pocieszycielka".Jeśli chodzi o samo wyzywanie, autorka jest pod wpływem silnych emocji, Wy sobie siedzicie z kawką/herbatką przy monitorze, trafiacie na losowy temat na forum i czytacie chłodnym okiem to, co ktoś inny napisał, więc wiadomo, że Was może razić wyzywanie pozornie niewinnej osoby od dziwek. Ale - nazwijcie mnie potworem - ja to doskonale rozumiem. Gdyby mi się nie układało coś w związku, od jakiegoś czasu nie umiałabym złapać wspólnego języka z ukochanym, a potem dowiedziałabym się, że za moimi plecami czatuje z jakimiś innymi kobietami, to pierwsze, co by mi przyszło na myśl, to masa bluzgów w stronę tej osoby, obwinianie zarówno jej, siebie jak i faceta - bo co ona ma w sobie, czego ja nie mam, dlaczego on nie może po prostu porozmawiać, czemu ja mu nie wystarczam. I tak by było zapewne do czasu, aż wszystko by się wyjaśniło, niestety. Jestem straszną zazdrośnicą (co nie znaczy, że mojemu bym zabroniła mieć znajomych, mówię tutaj o konkretnej sytuacji) i dopóki by mi prosto w twarz nie powiedział kim jest owa osoba - na pewno nie byłabym spokojna i na pewno działałabym pod wpływem autorka ma takie podejrzenia, to według mnie w związku musi być coś nie tak, może nie czuje się doceniana, kochana przez faceta? Dlatego też wyczuwa, że on "woli inne".Trzeba wszystko rozważać z obu stron, wiele osób udzielających się w wątku tak naprawdę nie wie, jak by zareagowała w takiej sytuacji, zgrywają świętoszki i super silne emocjonalnie jednocześnie nie posiadając krzty empatii i nie próbując wczuć się w sytuację z drugiej strony. A szkoda, bo takie wiadomości mogą być tak naprawdę sygnałem, że coś jest nie tak - choć nie muszą. Dołączył: 2011-05-15 Miasto: Trzeci Szałas Po Lewej Liczba postów: 4764 7 maja 2014, 12:50 Też miałam takie schizy ale na początku związku kiedy miałam 18 lat...to do 20stego roku życia czyli po 2 latach związku też wmawiałam sobie rzeczy, czytałam sms, gg...Również pisały mu koleżanki takie tam pierdoły a mnie szlak trafiał, ale z perspektywy czasu - jesteśmy już 6 rok razem i jak pisze do niego koleżanka to to zlewam, bo raz mu powiedziałam: Jak spodoba Ci się jakaś to odejdź ode mnie i nie męcz siebie ani mnie. A on : że gdyby nie chciał ze mną być to by nie był i z mojej strony ma być to ufam, nie na 100% ale na 99%. Więc może powiedz mu że jeśli kogoś ma to niech Ci powie i się wyzywanie panienki tej "niby kochanki" jest z Twojej strony troszkę dziecinne, bo może wie może nie że ten TWÓJ mąż jest zajęty. Ale może jej powiedział że się rozwodzicie bądź Wam się nie udaje...TO ON ma być wierny a nie wolna (zakładam) kochanka. Dołączył: 2009-05-18 Miasto: Rajskie Wyspy Liczba postów: 86184 7 maja 2014, 12:50 Crunchy, ale forum jest po to, by ktos na spokojnie i z dystansem spojrzal na nasza sprawe, a nie rzucal z nami bluzgami, bo akurat w tym momencie potrzebujemy takiej formy "wsparcia". Zrozumialabym takie akcje u 16sto latek, czy w pierwszym okresie zwiazku, ale po dwunastu latach- nie, nie jestem w stanie tego zrozumiec. A moj facet kiedys mi powiedzial, ze jesli bym kiedys pomyslala, ze sie puszcza na boku, to powinnam go od razu zostawic, bo on nie chce byc z kims, to moglby miec o nim takie zdanie. Edytowany przez cancri 7 maja 2014, 12:57 Dołączył: 2013-01-02 Miasto: Glasgow Liczba postów: 8071 7 maja 2014, 12:57 cancri napisał(a):Crunchy, ale forum jest po to, by ktos na spokojnie i z dystansem spojrzal na nasza sprawe, a nie rzucal z nami bluzgami, bo akurat w tym momencie potrzebujemy takiej formy "wsparcia". Ależ ja nie mówię, że mamy wszystkie zebrać się tutaj i wyzywać tamtą dziewczynę od lafirynd i pochodnych - po prostu próbuję przekazać, że pod wpływem emocji zupełnie normalne jest to, że autorka używa takich określeń. Nie jesteśmy na forum także po to, aby osądzać wszystkich po kolei, bo tak naprawdę każda sprawa poruszana tutaj jest inna i indywidualna. To, co dla nas może wydać się błahostką (tak jak te wiadomości), dla innych może być powodem do wielu przepłakanych nocy, i tylko o to mi chodzi. Pisanie "jesteś żałosna, najlepiej to zamknij faceta w klatce i wyrzuć klucz" i tym podobne nie wnosi zupełnie nic do tematu i pewnie tylko dobija osobę, która i tak jest już wystarczająco nisko. Autorka napisała tutaj (według nas) bardzo chaotyczny i nie do końca kulturalny post opisujący (dla niej) ciężką sytuację, wydaje mi się, że forumowiczki w takiej chwili powinny raczej ją ustawić do pionu proponując różne rozwiązania, a nie rzucać tekstami rodem z gimbazy. Dołączył: 2013-09-06 Miasto: rzeszów Liczba postów: 39 7 maja 2014, 13:34 Sama miałam parę zaproszeń od innych mężczyzn, na przysłowiową kawę, ale byłam na tyle uczciwa ze informowałam w rozmowie że jestem zamężna i nie wiem jak by to mogło być odebrane przez małżonka, faceci się wycofywali i nie miałam z tym problemu, może faktycznie ta pseudo kochanka nie wie o moim istnieniu i brnie w to dalej, nie usprawiedliwia to działania męża bo nawet jeśli tak jest rani nas rękę mu nie było ze się dowiedziałam, nawet nie wiedział co powiedzieć pewnie jak przyjdzie z pracy już będzie miał historyjkę wymyślana o treści jak mogłam tak pomyśleć, nie sprawdzałam jego komórki ani razu bo miałam przed tym obrzydzenie. MIŁOŚĆ WIERNOŚĆ I UCZCIWOŚĆ małżeńska widocznie dla każdego co innego oznacza. raz sie zdarzyło ze przeczytał sms-a na mojej komórce nawet nie umiał się do tego przyznać akurat spałam przyszła wiadomość od nieznanego nr o kwocie faktury i terminie płat - rano zauważyłam ze przecie z ta wiadomość jest odebrana a przyszła wtedy gdy spałam wiec można powiedzieć ze tez mnie sprawdza mimo ze nie dawałam mu żadnych powodów do chce przekreślać wszystkiego co było ale jest mi cholernie ciężko, bo zawsze myślałam ze temat zdrady nas nie dotyczy przecież tak bardzo się kochamy. Jak widać myliłam się.
Jestem 6 lat po ślubie dowiedziałam się, że mąż od 2 lat mnie zdradza mamy 2 dzieci nie wiem co robić. Obiecał, że z tym skończy, ale nie wiem czy będę umiała mu zaufać co robić ?
słuchajcie , ta historia się już ciągnie od półtora roku: od stycznia do siernia się widywali , pisał do niej nawet że tęskni za nią jak na wakacjach był ze Mną!! pozniej ja się dowiedziałam , błagał , skamlał prosił o wybaczenie , po miesiącu się zgodziłam , był spokoj od wrzesnia do stycznia , pozniej się dowiedziałam od koleżanki bo razem pracują że znowu razem gadają , pozniej że znowu się spotykają aż wpadłam na pomysł z kamerką, ogarniacie ? kochał się z nią w moje urodziny specjalnie wziął urlop w pracy i spędził z nią cały dzień a pozniej przylazł do domu jak gdyby nigdy nic i dał mi kwiaty i czekoaldki.... mówił do niej że nie ma wyrzutów że zrobił by to jeszcze raz że uwielbia z nią soędzać czas , uwiebia się z nią całować tulić ( serce mi pękło) w sobote w czoraj nagrałam ich jak on rozmawia z nią żeby ona dała mu trochę czasu bo ja jestem chora i on nie wie co bedzie że dla niego to trudne żeby czekała na niego ona powiedziała że dla niej przerwa = koniec ... i że nie będzie czekała, on do niej powiedział że wrócimy do tej rozmowy , że przytulił by ją najchetniej ale to nie zmieni tej sytuacji... widziałam jak na nią patrzył... i co?? myślę już tylko o rozwodzie... kocha ją?? czy myslicie że mu przeszło |?
To mój mąż, zdradził mnie, gdy byłam w ciąży. C'est mon mari, il m'a trompée alors que j'étais enceinte. Kiedy zdradził mnie z Tiną, myślałam, że miał dość małżeństwa i chciał trochę zaszaleć. Quand il m'a trompée avec Tina, j'ai cru que le mariage le lassait et qu'il voulait voir ailleurs. il m'a trompé
Żona mnie zdeadzila Rozpoczęte przez ~Rado, 07 sty 2019 ~Rado Napisane 07 stycznia 2019 - 03:40 Witam, co robić, byliśmy na Sylwestra i żona mnie zdradziła. Po zabawie udaliśmy się do pokoju, wpadł na chwilkę jej znajomy by pogadać, wypilismy jeszcze wodeczke i ja padłem, kiedy się przebudzilem żona z kolegą bzykala się na dywanie. Wstałem z łóżka a oni nadal się bzykal aż do końca. Po wszystkim on wyszedł a żona poszła spać. Rano bez problemu powiedziała że nie trzeba było spać. A pozatym to tylko sex Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~megi ~megi Napisane 07 stycznia 2019 - 08:33 Co teraz czujesz? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Rado ~Rado Napisane 07 stycznia 2019 - 10:01 Chcę z nią to wyjaśnić, dała mi zgodę na to bym przyprowadzil do domu Panią i przy niej ja bzykal, no i to ma być jednorazowa zdrada, każde z nas miało wcześniej partnerów i czasem przed sexem sobie opowiadamy ale teraz po tym jej numerze myślę że jak się nadarzy to znów pójdzie Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~normalny ~normalny Napisane 07 stycznia 2019 - 14:57 Chłopie daj spokój, jak potrafiła dać koledze przy tobie to bez ciebie też sobie dogadzała. Za chwilę wprowadzi wolny związek i będzie chciała cie wywalic z domu albo przerobic na służebnego. Teraz to tylko rozwód ale wcześniej porób jakieś nagrania po cichu , dane kochasia itp. Was już nie ma. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~megi ~megi Napisane 07 stycznia 2019 - 17:19 Przecież to wyniszczająca paranoja. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Rado ~Rado Napisane 07 stycznia 2019 - 20:30 No fakt, po prostu wpierw się zabawie a później zostawię. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Czarownica swietokrzyska ~Czarownica swietokrzyska Napisane 07 stycznia 2019 - 21:03 Głupia prowokacja ???? Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Rado ~Rado Napisane 07 stycznia 2019 - 21:28 A więc co miotla i na Łysa Góre Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Kamila ~Kamila Napisane 11 stycznia 2019 - 14:35 Rodo ja bym się zastanowiła czy to pierwszy raz ona robiła, bo jeśli ty wchodząc na to, stoisz i patrzysz oni nie przestają tego robić dla mnie coś nie tak by chociaż się speszyła. Niestety zdradę męża przeźyłam, podwiózł kelnereczke do domu bo jej autobus ostatni uciekł, zapłaciła mu w naturze. Odpowiedz sobie jak ty byś się czuł gdybyś ją zdradził mówię o tym co ona powiedziała przyprowadź zrób ja popatrzę, dla mnie chore. Jak można patrzeć jak osoba którą kocham ponad wszystko robi to z kimś innym, może jestem z innej bajki, ale gdybym zdradziła męża bo on mnie zdradził czułam wstręt do siebie bo wcale by nie ulżyło mi, a tobie sam odpowiedz na to pytanie ty najlepiej wiesz jaki jesteś. Ja bym się do rozwodu przygotowała na Twoim miejscu zbierz wszystko dowody nie mów jej o tym, a jeśli chcesz jej dokopać idź do dobrego adwokata niech ona płaci za tę swoją przyjemność. Ja właśnie się rozwodzę źałuje, że tak późno, ale w moim przypadku zdrada męża to najmniejszy pikuś jaki mi wyrządził w naszym wspólnym źyciu zamykam ten rozdział i ty też uciekaj z tego związku. Decyzję musisz podjąć sam my tu możemy Ci swój punkt widzenia przedstawić, zadaj sobie pytanie -czy umiesz źyć z taką osobą i chcesz? Poszłabym z Tobą na piwo jako kumpel pogadać, ale odległość pewnie nie ta. Czy ona ciebie kocha to drugie pytanie na które chyba trzeba odpowiedzieć. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~Robert1971 ~Robert1971 Napisane 13 stycznia 2019 - 12:38 ~Kamila napisał:Rodo ja bym się zastanowiła czy to pierwszy raz ona robiła,(...) Decyzję musisz podjąć sam my tu możemy Ci swój punkt widzenia przedstawić, zadaj sobie pytanie -czy umiesz źyć z taką osobą i chcesz? (...) Czy ona ciebie kocha to drugie pytanie na które chyba trzeba odpowiedzieć. Po prostu jak uznasz, że będziesz w stanie udowodnić przed sądem, że ona Cię zdradziła - będziesz miał odpowiednie dowody (twarde), to załóż sprawę o rozwód z jej winy. To da Tobie możliwość dochodzenia alimentów na Ciebie. Życie z taką osobą to 'średnia' przyjemność jak dla mnie. Chyba, że lubisz takie klimaty ;-). To już Twoja decyzja. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie ~migerito ~migerito Napisane 14 stycznia 2019 - 08:16 Kolego wątpie żeby bzykała się na podłodzę koło męża nawet ostro wcięta raczej by poszła do innego pomieszczenia. Takie rzeczy to swingers party lub impreza w agenturze. Moja mi przywaliła rogi dwa razy tyle wiem na początku wariowałem teraz mam to w dupie nasze pożycie spadło do zera więc każdy jest człowiekiem. Ja nie byłem dłużny też miałem kochankę było cudownie oczywiście mężatkę. Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie » odpowiedz » do góry
Co drugie słowo 'przepraszam' i 'wybacz mi'. Mówiła, że sama nie wie, jak do tego doszło. Siedzieli blisko siebie, rozmawiali i nagle o 3 rano zaczęli się całować. Powiem szczerze, że dla mnie świat właśnie się skończył. 5 lat małżeństwa i oto moja ukochana, piękna żonka oświadcza mi, że mnie zdradziła.
Forma Gadżety Jestem ojcem Biznes i kariera Kobieta Off topic Po godzinach Styl Na serio Klinika ciała i ducha Tu porozmawiasz o tym, jak dbać o zdrowie po 40-tce. 185 1425 Najnowsze tematy: AspectMontage Wi... AspectMontage Wi... okoygxxuwx88 Więcej ❯ Sylwetka Jak wypracować idealną sylwetkę? 18 248 Najnowsze tematy: Dieta sport Warszawa Duże penisy w fi... Siłownia / rzeźba Więcej ❯ Potencja Wszystko o potencji i udanym seksie. 122 4137 Najnowsze tematy: Przedwczesny wyt... Gdy kobieta częs... Tabletki na rece... Więcej ❯ Zrzuć wagę Jak się odchudzać w dojrzałym wieku? 13 155 Najnowsze tematy: coś do gotowania... Ćwicz świadomie. dużej wagi zrzut Więcej ❯ Uzależnienia Jak rozstać się z nałogiem? 13 202 Najnowsze tematy: Uwielbienie dla ... Badanie naukowe ... Rozwód i narkotyki Więcej ❯ Sport dla faceta po 40. Jakie sporty uprawiamy? Jak zacząć po czterdziestce? 20 262 Najnowsze tematy: jaka bieżnia? Badminton - czy ... Sparingi za damo... Więcej ❯ Samochody Limuzyny, auta sportowe, samochody terenowe – każdy ma swoje... 67 840 Najnowsze tematy: Płukanie silnika Czarny dym z silnika Prepatrat do czy... Więcej ❯ Motocykle Wybierasz klasyczne choppery czy wolisz szybkie ścigacze? Jaki... 12 87 Najnowsze tematy: Naklejki na motocykl Narzedzia Ubior ... Kobieta a motocykl Więcej ❯ Zegarki Zegarek to najpopularniejszy męski gadżet i element męskiej... 5 97 Najnowsze tematy: JAki zegarek ELEGANCKI ZEGARE... Jaki smartwatch ... Więcej ❯ Hi-Tech Porozmawiajmy o nowinkach technicznych. 50 283 Najnowsze tematy: Usunięte smsy Płukanka do silnika pompa głębinowa Więcej ❯ Zrozum nastolatka Jak dogadać się z dorastającym dzieckiem? Jak zrozumieć nastolatka... 17 121 Najnowsze tematy: Mój syn jest gejem Samotny tato i r... Poszukuję ojców ... Więcej ❯ Tata na medal Jak być idealnym ojcem? Jak budować relacje z dzieckiem, rozwijać... 48 793 Najnowsze tematy: Kreatywne zabawy... Nastolatek alimenty Jestem ojcem ale... Więcej ❯ Kariera Siła doświadczenia i wiedzy. Jak nie dać się młodszym konkurentom?... 55 342 Najnowsze tematy: Crowdfunding udz... upadłość konsumencka Księgowość Więcej ❯ Edukacja i rozwój Zadbaj o rozwój osobisty i podnieś swoją wartość na rynku.... 34 449 Najnowsze tematy: ciemna materia, ... system kas Szkoła językowa Więcej ❯ Związek Czy idealne małżeństwa istnieją i jak przetrwać kryzys w... 629 37121 Najnowsze tematy: Żona nie chce up... ZDRADZIŁ KIEDY B... Pytanie do dziewczyn Więcej ❯ Romans i zdrada Skok w bok, czyli zdrada, to ponoć domena męska, doprawdy?... 726 20773 Najnowsze tematy: miał kochanke pr... Klapa Zgoda na romans Więcej ❯ Ankiety, badania Tu można umieszczać informacje o prowadzonych badaniach czy... 51 77 Najnowsze tematy: Ankieta na temat... Ankieta na temat... Badanie atrakcyj... Więcej ❯ Inne tematy Tu możesz umieszczać wszelkie tematy, które nie pasują do... 151 1274 Najnowsze tematy: Sposób na dymiąc... Portale randkowe... Podatek akcyzowy... Więcej ❯ Nowe hobby Facet musi mieć swoje męskie hobby. Czasem jest to zupełnie... 62 231 Najnowsze tematy: Wynajem Kampera Piwowarstwo Jaki męski zapach Więcej ❯ Książka, muzyka, film Co ostatnio czytałeś? Czy poruszył cię jakiś film lub płyta?... 24 415 Najnowsze tematy: Co mi teraz gra.... Ogólna dyskusja Seriale Więcej ❯ Moda męska Jak się ubierać na różne okazje? Jakich błędów nie popełniać... 39 2614 Najnowsze tematy: Stringi meskie Spadajace spodnie Antonio szare Więcej ❯ Kosmetyki, pielęgnacja Dojrzały facet powinien o siebie dbać. Jakich kosmetyków używać... 23 196 Najnowsze tematy: feromony maszynka do włosów Latmar Więcej ❯ Rozwód Jak uniknąć rozwodu, czy przyczyny rozwodu są zasadne? Jak... 33 238 Najnowsze tematy: Rozwód Koniec czegoś fa... Jak się rozstać ... Więcej ❯ Podsumuj 40 Życie po czterdziestce to czas, gdy przychodzą pierwsze życiowe... 17 310 Najnowsze tematy: Czy mlode dziewc... Życie bez życia ... Rzutem oka realisty Więcej ❯
Odp: Mąż zdradzał mnie emocjonalnie mariola856 - może świadczyć o tym, jak bardzo jest dla niego ważna, może świadczyć o tym, że coś dla niego znaczy ( a na pewno znaczyła), może świadczyć o tym, że nie jest typem prostaka, który najpierw nabałagani, a potem konsekwencje mają ponosić inni i niech spierniczają Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-01-10 16:29:40 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Temat: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Nigdy nie myślałam, że taka sytuacja mi się przytrafi a tym bardziej, że będę szukac pomocy na forach tego typu... Dziewczyny, pomożcie. Wstydze sie powiedzieć o tym rodzinie. Mój maż (47 l.) zdradził mnie z kolezanką z pracy, która jest na pewno dużo młodsza. Dowiedzialam sie o tym przez przypadek podsluchujac jego rozmowe przez telefon. Jeszcze nie wie, że wiem. Mamy dwójke dzieci w wieku szkolnym, jeśli go zostawię będzie to ze szkoda dla dzieci, nie chce żeby musiały przechodzić przez nasz rozwod. Co mam robić...? 2 Odpowiedź przez End_aluzja 2014-01-10 17:14:36 Ostatnio edytowany przez End_aluzja (2014-01-10 17:20:27) End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? zrób to co japowiedz mu, że przypadkiem usłyszałaś, jak mówi....nie chcesz, żeby się tłumaczył, wyjasniał, kłamałchcesz, żeby sie okreslił - co jest dla niego wazne i co wybierai jesli faktycznie w coś się uwikłał to ma wybór - jeszcze w tyum momenciemoże to zakończyć i zadbać o ciebie i wasze relacjemoże też odejśc od razubo jeśli cię zdradził - to czeka was długa walka o wspólne .zyciea na końcu powiedz - ja nie obiecuję, ze się nam uda, że będe potrafiła żyć ze zdradąale przez wzgląd na tyle wspólnych dobrych lat, to, że cię kocham i wiem, że mnie tez kochałeś - choć nie wiem, czy nadal kochasz -moge dac nam szansęale jesli chcesz być ze mną- to tylbo bezwarunkowo ze mnąwybieraj serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 3 Odpowiedź przez Mały_Książe 2014-01-10 18:22:40 Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? End_aluzja napisał/a:zrób to co japowiedz mu, że przypadkiem usłyszałaś, jak mówi....nie chcesz, żeby się tłumaczył, wyjasniał, kłamałchcesz, żeby sie okreslił - co jest dla niego wazne i co wybierai jesli faktycznie w coś się uwikłał to ma wybór - jeszcze w tyum momenciemoże to zakończyć i zadbać o ciebie i wasze relacjemoże też odejśc od razubo jeśli cię zdradził - to czeka was długa walka o wspólne .zyciea na końcu powiedz - ja nie obiecuję, ze się nam uda, że będe potrafiła żyć ze zdradąale przez wzgląd na tyle wspólnych dobrych lat, to, że cię kocham i wiem, że mnie tez kochałeś - choć nie wiem, czy nadal kochasz -moge dac nam szansęale jesli chcesz być ze mną- to tylbo bezwarunkowo ze mnąwybierajJa bym mu tak od razy szansy nie dawał. Jedyne co mu zaświta z tej rozmowy to myśl... ale łatwo wybaczyła!!Autorko tak naprawde to na razie jeszcze nie wiesz z czym masz do czynienia. Czy to tylko króka znajomość czy może ciągnie się już długimi miesiącami. Ja na razie bym się nie ujawniał...choć wiem że to trudne.... ale poudawaj na razie że o niczym nie wiesz i zbierz dowody jego zdrady. Jak Cię stać to detektyw byłby super. Jak będziesz już wszystko wiedzieć to wtedy wywalasz mu wszystko co wiesz a jego wyrzucasz do mamusi jednocześnie informując o wszystkim co do dania szansy to po wszystkim mąż musi na nią zapracować. O ile po tym co się dowiesz będziesz jeszcze chciała mu ją dać. "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 4 Odpowiedź przez NieZnamSiebie 2014-01-10 20:02:56 NieZnamSiebie Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-21 Posty: 533 Wiek: 37 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Mały_Książe napisał/a:End_aluzja napisał/a:zrób to co japowiedz mu, że przypadkiem usłyszałaś, jak mówi....nie chcesz, żeby się tłumaczył, wyjasniał, kłamałchcesz, żeby sie okreslił - co jest dla niego wazne i co wybierai jesli faktycznie w coś się uwikłał to ma wybór - jeszcze w tyum momenciemoże to zakończyć i zadbać o ciebie i wasze relacjemoże też odejśc od razubo jeśli cię zdradził - to czeka was długa walka o wspólne .zyciea na końcu powiedz - ja nie obiecuję, ze się nam uda, że będe potrafiła żyć ze zdradąale przez wzgląd na tyle wspólnych dobrych lat, to, że cię kocham i wiem, że mnie tez kochałeś - choć nie wiem, czy nadal kochasz -moge dac nam szansęale jesli chcesz być ze mną- to tylbo bezwarunkowo ze mnąwybierajJa bym mu tak od razy szansy nie dawał. Jedyne co mu zaświta z tej rozmowy to myśl... ale łatwo wybaczyła!!Autorko tak naprawde to na razie jeszcze nie wiesz z czym masz do czynienia. Czy to tylko króka znajomość czy może ciągnie się już długimi miesiącami. Ja na razie bym się nie ujawniał...choć wiem że to trudne.... ale poudawaj na razie że o niczym nie wiesz i zbierz dowody jego zdrady. Jak Cię stać to detektyw byłby super. Jak będziesz już wszystko wiedzieć to wtedy wywalasz mu wszystko co wiesz a jego wyrzucasz do mamusi jednocześnie informując o wszystkim co do dania szansy to po wszystkim mąż musi na nią zapracować. O ile po tym co się dowiesz będziesz jeszcze chciała mu ją żadno wybaczenie jeszcze, a długi mozolny proces uzdrawiania facet ma trochę oleju pod kopułą przyjmie jej propozycję i będzie znosił to, co jej się przeglądał w jej oczach i widział ból i cierpienie. Będzie słuchał oskarżeń, płaczów, krzyku oraz wszystkich innych rzeczy które pozwolą jej na uzdrowienie siebie, przede wszystkim będzie cierpiał! Oj będzie, jeśli kocha żonę,a zdrada to tylko podreperowanie własnego ego starzejącego się faceta. Happy....at last 5 Odpowiedź przez Katarzyna_72 2014-01-10 20:26:15 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Wiecie, w tym właśnie problem, że ja naprawdę nie mam pojęcia, czy to zdarzylo się tylko raz, czy ciagnie się to od dłuższego czasu. Z rozmowy zrozumiałam tyle, ze dziekowal jej za wspólny wieczor i że już dawno nie czuł się tak wspaniale.. Musze się przyznać, że sprawdziłam potem w telefonie kontakty z kim rozmawiał i sprawdziłam ja od razu w jego znajomych na facebooku. Wyglada na to, że sama kogos już ma. 6 Odpowiedź przez Katarzyna_72 2014-01-10 20:29:04 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Mam ochote zrobić mu piekło. Czuje się upokorzona i zła, sami zresztą rozumiecie... Chyba zrobie tak jak pisze Mały Ksiąze, będę podsłuchiwać, sprawdzać, czy to się dalej dzieje. 7 Odpowiedź przez paulo71 2014-01-10 20:49:15 paulo71 Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-12 Posty: 1,585 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Czyli 100% pewności nie masz , ze cię nie rób głupich ruchów. Może umówił w interesach a z tego przekształciło się w cudowna kolację. WIesz, jak zacznie chować telefon, wychodzić na noc lub bardzo późno wracać, to będzie podejrzenie o zdradę. ALe jak Cię stać na detektywa, to możesz to sprawdzić , ćzy CIę zdradza czy nie. 8 Odpowiedź przez Mały_Książe 2014-01-10 21:30:23 Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Bez dowodów to wielce prawdopodobne że mąż zamiast okazać skruchę to wszystkiego się wyprze a autorko Ciebie oskarży o brak zaufania i wymyślanie niestworzonych historii. "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 9 Odpowiedź przez Katarzyna_72 2014-01-10 23:11:26 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Paulo71 to nie do końca tak jak mówisz. Jeśli facet mówi kobiecie, że spełnił się jako mezczyzna i dodaje pare innych intymnych szczegółów nie może chodzic o cos innego. Moim celem nie było udowadnianie Wam, ze mam racje, tylko zwrócenie uwagi na to co mowil. Skoro mowi jej, ze czuł się wspaniale itp. to znaczy, ze w ogole nie czuje skruchy.. Mam racje? Ze mu się to podobalo, ze chce to robic dalej. Nigdy nie myslalam poważnie o detektywie, czuje się tez tak, ze jeśli się do niego zglosze ta spara stanie się naprawdę rzeczywista dowiem się czegos, czego nie chce wiedzieć. 10 Odpowiedź przez Mały_Książe 2014-01-10 23:21:46 Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Kasiu a myslisz że jak będziesz udawać przed samą sobą że o niczym nie wiesz, to problem sam zniknie? Niestety tak nie zamiatane pod dywan mają tendencję się nawarstwiać. Mąż zyska spokój w czasie którego będzie mógł ciągnąć swój romans. Może to trwać latami. Może też kiedyś postanowić od Ciebie odejść. Może też kiedyś Ci oświadczyć że będzie miał dziecko ale już nie z Tobą. Pomyśl czy te wątpliwości i rozterki nie wypalą Cię psychicznie... bo na dłuższą metę w takiej relacji nie da się tylko Cię stać to detektyw nie jest złym pomysłem, dostarczy Ci odpowiednich dowodów a przede wszystkim prawdy o mężu. "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 11 Odpowiedź przez Katarzyna_72 2014-01-10 23:53:23 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Masz racje. Zadzwoniłam dziś do siostry, zdecydowałyśmy się na detektywa. Wtedy podejmę decyzje, co dalej. Dziekuje wam za wsparcie. 12 Odpowiedź przez Mały_Książe 2014-01-11 07:50:30 Mały_Książe Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-12-12 Posty: 564 Wiek: 32 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Od tego jest to forum. Pisz tutaj kiedy tylko potrzebujesz. "Wiesz... gdy się jest bardzo smutnym, lubi się zachody słońca..." 13 Odpowiedź przez myszka50 2014-01-11 08:22:36 myszka50 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-04 Posty: 642 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Przykre GDYBYM MIAŁA UMRZEC JUTRO ,NIE ZAŁOWAŁABYM NICZEGO CO ZROBIŁAM DO TEJ PORY.... 14 Odpowiedź przez End_aluzja 2014-01-11 11:11:29 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Detektyw. Wlasnie wchodzisz na drogę kłamstw. Podwójnych Gierek. Oszustw. Podejrzeń. Po co ci to? Chcesz potwierdzenia ze twój mąż to chujek? No po co? Jeśli tak podejrzewasz to powiesz mu-- kończę z toba. Chcesz zbierać dowody w razie rozwodu?? To rozwodz sie od razu. Chcesz wiedzieć czy cie zdradził? Zapytaj co to było. Jak bedzie kłamał kręcił oszukiwał-- będziesz wiedziała co z tym zrobic. Jeśli sie zreflektuje i postanowi naprawiać wasz związek-- mozesz dać mu szanse. Jeśli zle zrozumialas to wyjdziesz z tego czyli teraz ty chujku nic co mówisz robisz chcesz nie ma znaczenia. Twoje sloWa i uczucia nie maja znaczenia. Juz ci nie ufam nie kocham nie wierze. Teraz bede zbierać gowienka.... Zeby ci udowodnić ze ....Naprawdę twój mąż to twój wróg? Nie wolisz potraktować go uczciwie?? wPowiedzialas ze powiedział ze dawno nie czuł sie tak wspaniale i dziękuje jej za wieczór...Skad wiesz ze chodzi oZdradę? Moze to niewinne??Zdradził mnie mąż. Cierpialam strasznie. Ale wiesz co. Po wszystkim mogę sobie spojrzeć w oczy. Bo chociaz on dał dupy--- ja od poczatku do końca byłam uczciwa wierna swoim wartosciom. Dałam mu szanse wyjścia mi naprzeciw. Ale to wcale nie znaczy ze powiedziałam-- wybaczam. To znaczy ze powiedziałam. Jestem skrzywdzona nieszczęśliwa i samotna. Zraniles mnie i nasza miłośc... Nie wiedziałam czy bede umiała z nim żyć. Ale postawiłam sprawę uczciwie. Powiedziałam coCzuje i czego oczekuje. Powiedziałam ze on wybiera i ja wybieram. To ze on wybierze mnie. Nie oznacza ze ja wybiore zycie z nim. Ale mogę dać nam czas. Przez wzglad na to ze przez 12 lat byliśmy szczęśliwi. I moze te dwanaście lat wystarczy by budować na nowo serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 15 Odpowiedź przez Tinka8873 2014-01-11 11:56:27 Tinka8873 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zawód: Obecnie maciezynskie :) Zarejestrowany: 2013-08-04 Posty: 132 Wiek: 27 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Ja bym tez odrazu nie dawala szansy... A co jesli nawet by o CIebie nie zawalczyl?? A co jesli on wogole tego nie zaluje?? Juz nie mowie o tym, ze wlasciwie, to nie czuc w powietrzu, zeby Ci o tym chial powiedziec... Ile lat maja dzieci?? 16 Odpowiedź przez kenobi 2014-01-11 12:03:26 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Odpowiedz sobie na pytanie czy jeśli Cię zdradza, to dalej chcesz z nim być. Nawet jak przestanie zdradzać. Czy chcesz naprawiać związek. 1. Jeśli chcesz, to zrób tak jak na początku powiedziała End_Aluzja. 2. Jęśli nie chcesz dalej z nim żyć, to zbieraj dowody zdrady aby się rozwieźć. 3. Zacznij żyć samodzielnie. Wychodź wieczorami, umawiaj się, pracuj. Stań się samodzielna. Przestań dbać o faceta. Nie przyznawaj się, że wiesz o zdradzie. Powiedz, że relacje się pogorszyły, bo on się nie stara i Ty to czujesz. Gdy już będziesz niezależną kobietą, wtedy ocenisz sytuację na nowo. Za rok, dwa, cztery... Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 17 Odpowiedź przez Katarzyna_72 2014-01-11 14:09:06 Katarzyna_72 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-10 Posty: 6 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Ze względów osobistych opuszczam już wątek, ale dziekuję Wam wszystkim za wasze wsparcie, jesteście cudowni w tym jak bardzo mi pomagacie. Mam nadzieje, ze nam wszystkim uda się rozwiazac nasze problemy. 18 Odpowiedź przez baziula 2014-01-11 15:05:58 baziula Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-03 Posty: 1,078 Wiek: 34 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Jeśi ujawnisz, że wiesz, bez twardych dowodów. Wyjdziesz na zazdrosną idiotkę. Bo on się wyprze. Najpierw twarde dowody. Jedna konkretna rozmowa, dowody na stole, dopiero wtedy rozmowa konkretna: w prawo, czy w lewo. A wybaczenie? Dopiero jak będzie o nie błągał. Nie wcześniej. "Choć nikt nie może cofnąć się w czasie i zmienić początku na zupełnie inny, to każdy może zacząć dziś i stworzyć całkiem nowe zakończenie."Carl Bard 19 Odpowiedź przez EeeTam 2014-01-11 15:41:00 EeeTam Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-07 Posty: 1,766 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? End_aluzja napisał/a:Detektyw. Wlasnie wchodzisz na drogę kłamstw. Podwójnych Gierek. Oszustw. grać tak, jak "przeciwnik", bo inaczej sam się pozbawiasz napisał/a:Po co ci to? Chcesz potwierdzenia ze twój mąż to chujek? No po co? Jeśli tak podejrzewasz to powiesz mu-- kończę z toba. Chcesz zbierać dowody w razie rozwodu?? To rozwodz sie od bez dowodów jego winy, z motyką na Słońce... Po 1. Prawo w Polsce daje osobie niewinnej rozwodu pewne, niebagatelne przywileje. Po 2. Bez dowodów zdrady może w ogóle rozwodu nie dostać. 20 Odpowiedź przez Jenka 2014-01-11 19:00:25 Ostatnio edytowany przez Jenka (2014-01-11 19:00:40) Jenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 355 Wiek: :) Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? End_aluzja nie masz racji detektyw to podstawa bo zdradzacz jak zdradza i ma motylki to nigdy się do tego nie przyzna bez dowodów wszystkiemu zaprzeczy i jeszcze zwali na nią całą i będzie bardziej się pilnował. Są mężczyźni, faceci no i jest marioosh666 21 Odpowiedź przez kiki4 2014-01-11 19:14:03 kiki4 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: specjalista Zarejestrowany: 2013-12-07 Posty: 68 Wiek: 39 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Najpierw zastanowiłabym się dlaczego to zrobił? Czego brakowało w naszym związku? Czy nie czułam, że gdzieś się od siebie oddalamy, czegoś brakuje. My kobiety raczej takie rzeczy czujemy. Tak mi się zależy Ci na mężu i małżeństwie to walcz o WAS. Rozmawiaj, bez emocji. Zadaj pytania dlaczego to zrobił? Wcale bym się nie zdziwiła jakby Ci odpowiedział, że sam nie wie: po prostu stało się. I choć nie chcę tego pisać tu na forum ja osobiście taką odpowiedź jestem wstanie zrozumieć. Rozmawiałabym, zadawała pytania, próbowała zrozumieć i znależć przyczynę. Potem odpuściła, ale pełna, dyskretna że chcętnie spotkałabym się z tą cizią w cztery oczy. Wówczas można wiele razem wystawiłabym reklamówkę z rzeczami za drzwi (walizki szkoda) i powiedziała, żeby szedł do tamtej skoro tak wybrał. 22 Odpowiedź przez alis401 2014-01-14 12:11:58 alis401 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-28 Posty: 775 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?By zdobyć kobietę,mężczyźni wynajdują cudowne ją porzucić ? wymyślają głupie i niezręczne 23 Odpowiedź przez Dolly85 2014-01-14 14:05:49 Dolly85 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-21 Posty: 2,995 Wiek: 29 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? kenobi napisał/a:Odpowiedz sobie na pytanie czy jeśli Cię zdradza, to dalej chcesz z nim być. Nawet jak przestanie zdradzać. Czy chcesz naprawiać związek. 1. Jeśli chcesz, to zrób tak jak na początku powiedziała End_Aluzja. 2. Jęśli nie chcesz dalej z nim żyć, to zbieraj dowody zdrady aby się rozwieźć. """3. Zacznij żyć samodzielnie. Wychodź wieczorami, umawiaj się, pracuj. Stań się samodzielna. Przestań dbać o faceta. Nie przyznawaj się, że wiesz o zdradzie. Powiedz, że relacje się pogorszyły, bo on się nie stara i Ty to czujesz. Gdy już będziesz niezależną kobietą, wtedy ocenisz sytuację na nowo. Za rok, dwa, cztery..."""Sorki ale punkt 3 to BZDURA przeokrutna, no nic najwyżej za 4 lata takiej wegetacji autorka sobie będzie pluć w brodę,że straciła tyle życia a on sobie zmieniał dziurki 24 Odpowiedź przez Jenka 2014-01-14 16:48:40 Jenka Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-28 Posty: 355 Wiek: :) Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Tutaj wyjście to rozwód i znalezienie nowego partnera innego wyjścia nie widzę. Są mężczyźni, faceci no i jest marioosh666 25 Odpowiedź przez myszka50 2014-01-15 13:30:24 myszka50 Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-04 Posty: 642 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? kiki4 napisał/a:Najpierw zastanowiłabym się dlaczego to zrobił? Czego brakowało w naszym związku? Czy nie czułam, że gdzieś się od siebie oddalamy, czegoś brakuje. My kobiety raczej takie rzeczy czujemy. Tak mi się zależy Ci na mężu i małżeństwie to walcz o WAS. Rozmawiaj, bez emocji. Zadaj pytania dlaczego to zrobił? Wcale bym się nie zdziwiła jakby Ci odpowiedział, że sam nie wie: po prostu stało się. I choć nie chcę tego pisać tu na forum ja osobiście taką odpowiedź jestem wstanie zrozumieć. Rozmawiałabym, zadawała pytania, próbowała zrozumieć i znależć przyczynę. Potem odpuściła, ale pełna, dyskretna że chcętnie spotkałabym się z tą cizią w cztery oczy. Wówczas można wiele razem wystawiłabym reklamówkę z rzeczami za drzwi (walizki szkoda) i powiedziała, żeby szedł do tamtej skoro tak i tyle czemu sie zastanawiac co mu brakowalo???a co jezyka nie mial zeby z zona porozmawiac???a z kolezanka z pracy umial porozmawiac i wziazc to co chcial!!!rogacz i tyle .jedna ugotuje wypierze druga pojdzie do wyrka .samiec wygodny i parszywy . GDYBYM MIAŁA UMRZEC JUTRO ,NIE ZAŁOWAŁABYM NICZEGO CO ZROBIŁAM DO TEJ PORY.... 26 Odpowiedź przez edyta33 2014-01-30 23:56:14 edyta33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-30 Posty: 1 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Katarzyna_72 pozwolę sobie napisać tutaj o sobie, bo ja chyba na prawdę potrzebuje pomocy opisze może moją sytuacje abyście lepiej mnie zrozumieli Mam 33 lata i jestem mężatką prawie 15 lat , mój mąż ma 39 lat i mamy córkę 10 letniąmieszkamy u moich rodziców, ale płacimy rachunki , nie mieliśmy zbytnio pieniędzy i nie mieliśmy pomocy od rodziców , wręcz przeciwnieja pracowałam przez 10 lat , gdy córka poszła do 1 klasy to mąż chciał abym nią się zajęła i tak zrobiłam mój mąż pracował ale otworzył też swoją działalność i na początku było ciężko ( działalność ma 10lat) ale od 5 lat całkiem dobrze mu sie powodziOn w sumie od początku małżeństwa pracował po 16-20h na dobę, ja ciągle byłam sama , samotna ( pracowałam po 10h czasem powyżej)od poniedziałku do piątku mało co widziałam się z mężem, w sobotę pracował później pił , w niedziele do teściów jeździliśmy - i tak w kółko dodam ze czasem jak za dużo wypił to mu odbijało , dostawał zielonej gorączki i bywało ze mnie bił dlaczego? czasem bez powodu , czasem coś sobie uroił , a czasem miał jakiś powód ( komputer )komputer stał się moim przyjacielem , grałam w gry ale poznawałam też ludzi i pisałam z nimi starałam się unikac spotkań ale była jedna znajomość; Darek - znałam go przez neta ponad rok i mimo niechęci na spotkanie -zgodziłam się , ale po ponad roku znajomości i dlaczego? bo to była moja bratnia dusza wiem że głupio to brzmi ale naprawdę potrafiliśmy rozmawiać na gg, skype czy telefonie godzinami i ciągle mieliśmy tematyOn bardzo dobrze mnie rozumiał zaprosił mnie na wesele do kuzynki, początkowo nie chciałam sie zgodzic , ale pojechałam w końcu i to z córką 4 letnią wtedy(zobaczyłam smsy męża z pracownicą hurtowni- przywoził jej pierogi , naleśniki z jakiegoś sklepu- stwierdziłam że jeśli on ma czas dla innych to czemu ja nie mam mieć dla kogoś kogo lubię)kurcze nie wiedziałam ze go pokocham , ale tak się stało wróciłam i powiedziałam mężowi że poznałam kogoś i nie chce z nim byc (byłam w reperacji ok 2 tygodni, u Darka może byłam 4x ale później mój mąż prosił abym się zastanowiła bo mamy dziecko On mnie kocha i chce ze mną byc , było mi go żal , było mi żal tych lat i zakończyłam przy mężu znajomośc z Darkiem)Miałam nauczkę i pare razy gdy maż wypił dostałam ostro za moją zdradę ,( powiem że za nim go zdradziłam słyszałam ze jestem kurwą .. i nie żałowałam później tego że Darka poznałam) ale nauczyło mnie to aby nigdy więcej sie nie umawiać i tego się trzymałamale nie ukrywam ze czasem grałam w pokera czy plemiona i poznawałam ludzi zrozumcie - ja sprzątałam, zajmowałam się córką , gotowałam ale wieczorami siedziałam sama dla innych byłam atrakcyjna a mój mąż brał mnie pod uwagę raz w tygodniu przy dobrych wiatrach nie przytulał się , nie mówił nic miłego - ja wiem ze ciężko pracowal ale gdzie w tym wszystkim była rodzina?On nie miał czasu dla mnie , dla córki a jeśli coś mówił , czy dzwonił to tylko jak coś chciał w tamtym roku miał problemy z kręgosłupem , ubierałam go, masowałam, okłady robiłam nawet myłamwoziłam po lekarzach , opiekowałam się ale mu przeszło i znowu praca, praca , praca chciałam byc bliżej niego , pomagać mu , abyśmy mieli jakiś wspólny temat wiec chodziłam do warsztatu i pomagała a ON w tym czasie 2013 roku w Październiku a dokładniej z 26 na 27 był pijany i pisał smsa zerkałam kontem oka i widziałam jakieś skarbie, słoneczko , kochamnapisze tak; to była jedna z klientek ale my mieszkamy w okolicach Krakowa a Ona w Częstochowie - jak mi powiedział był wypity ale po sprawdzeniu telefonu i paru smsach obudziłam go i chciałam wyjaśnieńnakrzyczał na mnie jakim prawem go sprawdzam...później był koszmar dla mnie , cały listopad byłam- ale jakby mnie nie było płakałam , schudłam 15kg , płakałam, przeżywałamobiecywał ze zakończy , że kocha tylko mnie, że rodzina najważniejsza ........a On ? dzień po tym jak sie dowiedziałam zamówił hotel w Częstochowie i pojechał 30 października że płakałam i się czepiałam to kupił nowy telefon i na kartę (nowy numer)pisali dalej, rozmawiali i się spotykali przypone że dla mnie nie miał czasu , nie rozmawiał ze mną, nie kochał się dowiedziałam się i sprawdziła biling tego numeru nowego- doznałam szoku 2 tysiące smsów za miesiąc , 31 godzin przegadanych i 2 x jechał ponad 200km do hotelu -do niejniby teraz zakończył z nią naprawdę - ale ja ciągle nie zapominam, ciągle go widzę nigdy jej nie widziałam - ale nawet o niej śnie ( a jest starsza odemnie o 10 lat prawie) teraz waże 50kg ponoć jestem laska jak na mój wiek , mój mąż niby żałuje - ale dalej najważniejsza jest praca dla niego a ja? ja wariuje , bo ciągle ich widzę czy to koniec? czy warto wybaczyć? czy zapomnę o tym? 27 Odpowiedź przez Lexpar 2014-01-31 13:57:35 Lexpar Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-10-03 Posty: 3,605 Wiek: Moja metryka ze starości jest wyblakła Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? End_aluzja napisał/a:Detektyw. Wlasnie wchodzisz na drogę kłamstw. Podwójnych Gierek. Oszustw. Podejrzeń. Po co ci to? Chcesz potwierdzenia ze twój mąż to chujek? No po co? Jeśli tak podejrzewasz to powiesz mu-- kończę z toba. Chcesz zbierać dowody w razie rozwodu?? To rozwodz sie od razu. Chcesz wiedzieć czy cie zdradził? Zapytaj co to było. Jak bedzie kłamał kręcił oszukiwał-- będziesz wiedziała co z tym zrobic. Jeśli sie zreflektuje i postanowi naprawiać wasz związek-- mozesz dać mu szanse. Jeśli zle zrozumialas to wyjdziesz z tego czyli teraz ty chujku nic co mówisz robisz chcesz nie ma znaczenia. Twoje sloWa i uczucia nie maja znaczenia. Juz ci nie ufam nie kocham nie wierze. Teraz bede zbierać gowienka.... Zeby ci udowodnić ze ....Naprawdę twój mąż to twój wróg? Nie wolisz potraktować go uczciwie?? wPowiedzialas ze powiedział ze dawno nie czuł sie tak wspaniale i dziękuje jej za wieczór...Skad wiesz ze chodzi oZdradę? Moze to niewinne??Zdradził mnie mąż. Cierpialam strasznie. Ale wiesz co. Po wszystkim mogę sobie spojrzeć w oczy. Bo chociaz on dał dupy--- ja od poczatku do końca byłam uczciwa wierna swoim wartosciom. Dałam mu szanse wyjścia mi naprzeciw. Ale to wcale nie znaczy ze powiedziałam-- wybaczam. To znaczy ze powiedziałam. Jestem skrzywdzona nieszczęśliwa i samotna. Zraniles mnie i nasza miłośc... Nie wiedziałam czy bede umiała z nim żyć. Ale postawiłam sprawę uczciwie. Powiedziałam coCzuje i czego oczekuje. Powiedziałam ze on wybiera i ja wybieram. To ze on wybierze mnie. Nie oznacza ze ja wybiore zycie z nim. Ale mogę dać nam czas. Przez wzglad na to ze przez 12 lat byliśmy szczęśliwi. I moze te dwanaście lat wystarczy by budować na nowoEndi z całym szacunkiem dla Ciebie, znam Ciebie i wiem jak cierpiałaś i być może zrozum, że nie zawsze są takie same Ciebie gorycz bije na o to chodzi ? Czy jestem szczęśliwy a jaka jest definicja "szczęścia"? GG 3****4 28 Odpowiedź przez End_aluzja 2014-01-31 15:08:32 End_aluzja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-12-04 Posty: 6,548 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? nie lexparchodzi o to, że nawet jak podejrzewam męża o zdradę to działam uczciwienie sledze, nie szpieguję, nie szukam 'dowodów"zakłądam, że jest niewinny - i daję mu szansę niewinności dowieśćnie zajmuje się szukaniem ( w sposób oparty o kłamstwo, oszustwo i brak zaufania) "zbierac dowody winyprzeczytaj jeszcze raz lexpar serca na zakręcie...rozpoznamy się;) 29 Odpowiedź przez Wonder_Woman 2014-04-15 12:37:40 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2014-04-15 12:48:34) Wonder_Woman Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-04-15 Posty: 4 Wiek: 28 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Ja bym nie była taka pochopna w podejmowaniu decyzji. Najpierw powinno się porozmawiać z kimś bliskim, by poznać czyjąś opinie, nie ufać jedynie swoim wzburzonym uczuciom, bo te bywają zgubne, Mi wiele pomogła terapia spam, gdzie nauczyłam się, że to nie ja jestem winna, a komunikacja w związku nie musi wcale oznaczać kłótni czy przymusowych kompromisów. Polecam Ci spam. Dużo sił i szczęścia Ci życzę. Kto raz skłamał temu się nie wierzy nawet, gdy mówi prawdę. 30 Odpowiedź przez Ja33 2016-08-10 04:20:31 Ja33 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-08-10 Posty: 1 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Wiem co czujesz u mnie bardzo podobna sytuacja tylko ja byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży i dowiedziałam się pół roku później twierdził że żałuje że to błąd. Tylko że dowiedziałam się o tym jak przeczytałam tego felernego dnia jak to tęskni . Jak można tęsknić za czymś co uznało się za błąd ? Pewnie nigdy nim to nie było . Ból zrzera mnie od środka, nie ma dnia abym się nad tym nie myślała . Czasami odechciewa mi się żyć , czy to kiedyś minie ?! 31 Odpowiedź przez Gosia1962 2016-08-10 18:57:17 Gosia1962 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: wymarzony Zarejestrowany: 2015-08-31 Posty: 1,155 Wiek: 40+ Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Ja 33...to temat sprzed 2,5 roku....... Zyj Tu i Teraz. 32 Odpowiedź przez izabelazaczyk 2016-08-16 11:57:07 izabelazaczyk Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-07-19 Posty: 23 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?Bądź ostrożna, zdobądź dowody. A później co zrobisz, to już życie pokaże... 33 Odpowiedź przez mlonka21 2017-04-08 22:07:17 mlonka21 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-04-08 Posty: 1 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...?WitamWczoraj dowiedziałam się że mnie zdradził mąż, jesteśmy razem 6lat mamy dwóch wspaniałych synów 2 lata temu mąż wyjechał do Niemiec za przysłowiowym chlebem i co rok temu zdradzał mnie nie fizycznie ale meilował z dziewczyną młodszą o jakieś 5lat czego szukał nie wiem do dziś jak się dowiedziałam i wyłożyłam karty na stół powiedział że nie wie dlaczego pisał takie rzeczy ale że już nigdy więcej kocha tylko nas wybaczyłam i nawet udało sięże zaczęłammu na nowo ufać ,w zeszłym roku urodził nam siędrugi syn teraz ma 11miesięcy a mążciągle zagranicą przyjeżdza średnio co 3 tygodnie i właśnie wczoraj dostałam wiadomość zezdjęciami tel na których mój mąż pisze z dziewczyną która mieszka w jego bloku jak to im razem dobrze było. Od razu zadzwoniłam i mu powiedziałam że o wszystkim wiem i że to koniec napoczątku się wypierał ale wkońcu przyznał się żezdażyło się to raz i żeto był błąd, nie wierzę mu w ani jedno jego słowo. Co jamam robić??????????? Wszystko posypało się jakdomek z kart. 34 Odpowiedź przez wielkieoczy 2017-04-09 15:30:38 wielkieoczy Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2016-08-09 Posty: 246 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? End_aluzja napisał/a:nie lexparchodzi o to, że nawet jak podejrzewam męża o zdradę to działam uczciwienie sledze, nie szpieguję, nie szukam 'dowodów"zakłądam, że jest niewinny - i daję mu szansę niewinności dowieśćnie zajmuje się szukaniem ( w sposób oparty o kłamstwo, oszustwo i brak zaufania) "zbierac dowody winyprzeczytaj jeszcze raz lexparto chyba jakiś smutny żartfacet kłamie, oszukuje, zdradza, manipuluje i zataja a Ty robisz z siebie św. Matkę Teresę i dajesz mu czas aby się wybielił, przy czym absolutnie nie weryfikujesz prawdy żeby przypadkiem nie okazał się siurem i żebyś mogła dalej żyć w błogiej nieświadomości?wow!autorko, detektyw to idealna opcja, tylko tak dowiesz się prawdy (nie widzę tu żadnego oszukiwania nikogo)- to raz a dwa, będziesz miała dowody w ręku jak już Ci powie, że wszystko przez Ciebie a on jest biednym i poszkodowanym w całej sytuacji misiempowodzenia! 35 Odpowiedź przez mojka 2017-05-30 21:19:34 mojka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2017-05-30 Posty: 1 Odp: Zdradził mnie mąż- co mam teraz zrobić...? Katarzyna_72 napisał/a:Mam ochote zrobić mu piekło. Czuje się upokorzona i zła, sami zresztą rozumiecie... Chyba zrobie tak jak pisze Mały Ksiąze, będę podsłuchiwać, sprawdzać, czy to się dalej wmawia mi i innym że jestem beznadziejna, ze mnie nie kocha. Jakas gra jest wazniejsza odemnie. Uslyszalam ze nie jestem dziwka wiec nie bedziemy uprawiac sexu, bo mnie nie kocha. A ze mamy dzieci to sie przyjaznijmy. Mozemy razem grac, mozemy sie smiac, ale on juz mnie nie bedzie kochac. Dusi sie. On chce spac w innym pokoju a ja mam spac z dziecmi. Wiem ze ma inna. Jezdzi do niej. Oklamuje mnie, nie chce nic opowiadac. Ma pretensje o wszystko. A ja go kocham. Nie wiem czy walczyc, starac sie, czy wykopac. Oddala bym za niego zycie, a teraz zaluje ze go poznalam. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź .
  • t2j7wbvr13.pages.dev/454
  • t2j7wbvr13.pages.dev/894
  • t2j7wbvr13.pages.dev/802
  • t2j7wbvr13.pages.dev/172
  • t2j7wbvr13.pages.dev/90
  • t2j7wbvr13.pages.dev/223
  • t2j7wbvr13.pages.dev/146
  • t2j7wbvr13.pages.dev/311
  • t2j7wbvr13.pages.dev/770
  • t2j7wbvr13.pages.dev/409
  • t2j7wbvr13.pages.dev/566
  • t2j7wbvr13.pages.dev/306
  • t2j7wbvr13.pages.dev/58
  • t2j7wbvr13.pages.dev/777
  • t2j7wbvr13.pages.dev/591
  • zdradził mnie mąż forum